Ponawiam pytanie z czymś w stylu fragmentów historii, lub czegoś co ma przybliżyć potencjalne postacie.
1
Dobrze, znowu próbuje wrócić do tych wspomnień, coś jest ze mną nie tak, jestem istotą z pamięci i światła, ale mam pęknięcie i nadal jestem ISTOTĄ. Chcę dowiedzieć się, pochodzenia tego, zanurzam się w informacje. Widzę to, stoję na arenie, jestem na prostej misji, wygrać turniej by zabić ICH. Jestem ubrany w kości, a w moich rękach trzymam broń, podarowaną mi przez brata na rozdzielenie dróg, zabijam słabych, a istoty piękne niczym bogowie skandują moje imię, Ordal Karish bestia kości, chodzę wśród zwłok czekając na nich, a wtedy przychodzi mój najważniejszy cel, mówi do mnie czy nie chciał bym do nich dołączyć, do Bogów. Zabijam go, zabijam wszystkich wokół, wsłuchując się w ich wrzaski, a potem w ciszę, wracając do niego i wyrywając jedną z jego kości, czuję że naprawdę żyję. Zlecenie ukończone. Zabieram jego dłoń i otwieram drzwi, WIDZĘ GO, OSOBĘ KTÓRĄ ZABIŁEM, I KTÓREJ SZCZĄTKI TERAZ TRZYMAM, uderza mnie, a ja w szoku opadam na ziemię. Mówi do mnie trzymając fiolkę z czerwonym płynem, Ordalu, TY który odrzucił dar bogów, jeśli ci życie miłe, PIJ! Rzucił mi fiolkę, a w strachu przed Bogiem wypiłem co tam było, mając w ustach, metaliczny smak, zakręciło mi się w głowie, a kiedy rozmazywał mi się obraz, on rzekł, TY który odrzucił dar bogów, kąpiąc się w naszej śmierci, twoją karą jest życie wieczne! Padłem na podłogę, czuję niepojęty ból w jednej chwili, czuję się inaczej, cały gniew odszedł razem ze wspomnieniami, a ja widzę...
2
Jesteśmy larwami, rodzimy się, pracujemy, mamy nadzieję że królowe zauważą co robimy, pracujemy i zostajemy wyrzuceni w próżnie przez za małą efektywność albo umieramy podczas ataku. Ale dlaczego możesz usłyszeć moje słowa? A no dlatego, że jeśli zauważą nasze starania, nawet larwy mogą wyhodować skrzydła. Z popychadeł, stajemy się generałami, unieśmiertelnionymi przez królowe i ich krew. Dostajemy bronie, pancerz, statek, oddział, a nawet imię. Jak ja dostałem skrzydła? Otóż jako jedyny przeżyłem atak Potomka Boskiej krwi, chybił ostrzem, tylko ja ostałem się w trzech kawałkach i obrażeniem płuca, z reszty nie było co zbierać. Nadal nie wiem co kryje krew jednych i drugich, ale napewno czyni wręcz nie do pokonania. Co prawda nic nie mogło trwać wiecznie, oni znaleźli wadę naszej, ale nie chcę cię zasmucać świeży, ja zauważyłem twoje starania, chcesz do mnie dołączyć? Mamy wiele miejsc do odbicia, i wypadało by też poznać przyczynę tej wojny. Będziesz mógł dostać też coś lepszego niż byle kawał blachy i rura wybuchająca ci w twarz.
3
Wszystko zaczęło się od tego miecza, ten demon, dlaczego tam wszedłem? Dlaczego wyjąłem te ostrze ze zbroi jakiej nie miało żadne państwo? To coś ciągnęło za sznurki, już od moich narodzin. Nie, sterowało już od sześciu pokoleń całą wioską. Ta nieświadoma aura, zmieniała bieg wydarzeń od takiego czasu, Pustynny Władca, tak? A więc opowiedz swoją historię, a zastanowię się czy byłby powód dlaczego miałbym cię nie wrzucać do rzeki, przeklęty mieczu piasków.