niemamnietu
//kkk, to ja cię nie zrozumiałem//
Marta
Wygląda na to, że tył głowy się jakoś zrósł. Sama Mirr wygląda w miarę normalnie.
Marta
- Jesteś.... zdrowa. Rana się zagoiła. Czy jesteś w stanie chodzić?
//Ja miałem takie WTF przez moment, bo nagle Mirr stoi.\\
niemamnietu
Marta
- Miałam jakąś ranę? Ja nic nie pamiętam. O co chodzi? I czemu mnie nosisz? Skąd masz tyle siły? Ja mam jakieś 50 kilo!
Marta
- Byliśmy w Rurkowie. Dostałaś arbuzem w głowę, bo ktoś, lub coś rzucało nimi. Byłaś w stanie krytycznym. Cudem cię wyniosłam. Możesz chodzić?
niemamnietu
Marta
- Jasne, mogę... Jakie Rurkowo? O czym ty mówisz?
Marta
- Miasto buntowników, które jest pod nami.
Pozwala i pomaga wstać Mirr
niemamnietu
Marta
Mirr trochę chwiała się na nogach, ale było dobrze.
- No dobra, powiedzmy, że ci wierzę. Jedziemy do szkoły?
niemamnietu
Marta
Mirr trochę chwiała się na nogach, ale było dobrze.
- No dobra, powiedzmy, że ci wierzę. Jedziemy do szkoły?
Marta
- Tak.
Patrzy, czy nadal tamten wampir jest.
niemamnietu
//Sorry, że powtórzyłem wiadomość, ale przez chwilę nie miałem neta mimo, że powinienem go mieć, a potem przez chwilę miałem mimo, że nie powinienem. Technologia to kobieta.//
Marta
Nie widzisz go.
Marta
W myślach
- To dziwne. Czy to był sen?
Normalnie
- Wszystko dobrze Mirr?
niemamnietu
Marta
Mirr puka w szybę taksówki.
- Słucham.
- Zabierze nas pan do szkoły niedaleko?
- Za odpowiednią cenę to owszem. Nie ruszam się tam, jeśli nie warto. To wariatkowo!
- Masz jakiś bilon? - spytała cicho Mirr
Marta
Patrzy, czy nadal ma plik pieniędzy, który otrzymała.
niemamnietu
Marta
A jakże, całkiem duża sumka dinarów algierskich.
Marta
- Zapytaj się, czy przyjmie Algierskie.
niemamnietu
Marta
Na te słowa z taksówki odezwał się facet:
- Masz dinary algierskie!? Dawaj, zawiozę cię wszędzie, nawet jeśli to niemożliwe!
Marta
- No to sprawa załatwiona.
Uśmiechnęła się.
niemamnietu
Marta
Mirr też się uśmiechnęła i wsiadła do taksówki.
Marta
Również wsiadła.
- Do pobliskiej szkoły dla osób o paranormalnych zdolnościach proszę.
niemamnietu
Marta
- Najpierw dinary algierskie.
niemamnietu
Martta
- Nie istotne, ile m możesz dać. To i tak tylko dla celów kolekcjonerskich.
niemamnietu
Marta
Wziął pieniądze i zawiózł was do celu. Ani się obejrzałaś, a już byłaś.
//zmiana tematu//