Forseti
Stanąłeś przed bramą cmentarną.
Forseti
Idzie do grobów i czyta nazwiska
Forseti
Były to nazwiska głównie krewnych uczniów: Marchew, Kociarz, Kowalscy.... nawet twoje nazwisko
A księżyc jest taki piękny. Krwisto-czerwony
Forseti
-Ach piękna czerwień zbliża się ragnarok.Ale pora do pracy . -próbuje wskrzesić czaską "Kociarza"
niemamnietu
//RAGNAROK!? O nie, tak szybko!?//
Forseti
Z grobu powstały zwłoki archeologa. I w sumie wszystkie inne zaczęły powstawać. I były raczej niezbyt przyjazne
Forseti
Szybko wyciąga serce i próbuje wyjąć wodę z roślin i przenieść ją na trupy by ją zamrozić tym co wyjął
Forseti
Pierwsze zastępy nieumarłych zamarzły, ale była jeszcze cała horda podobnych
Forseti
Stara się zrobić ścianę lodu w ten sam sposób i uciekać
Forseti
Ściana lodu powstała, lecz raczej długo nie wytrwa, szczególnie, że jesteś otoczony
Forseti
Próbuje uciec na małej fali a potem na piechotę
Forseti
Popłynąłeś na małej fali zalewając trupy. Lecz zaczął doganiać cię... nieumarły archeolog Stanisław Kociarz
Forseti
Wali go w twarz z lodowej protezy lewej ręki i ucieka jak najszybciej
Forseti
Archeolog zawył z bólu, po czym pociągnął za gałąź drzewa i otoczyła ciebie oraz archeologa soldina ściana z cegieł. Wtedy archeolog przemówił:
- Młodzieńcze, posłuchaj mnie. Jest coś o czym musisz wiedzieć.
Forseti
-Słucham-powiedział próbując stworzyć niską ścianę wokół siebie
Forseti
- Byłbyś miły na tyle magu, aby stworzyć stół? Mam bardzo ważną rzecz tobie do przekazania.
I stworzyłeś małą ściankę.
Forseti
Zmienia lód w wodę i robi ścianę wokół nich i stół między nimi-Nigdy nie widziałem trupa ktory zachowuje świadomość a mimo tego siedzi pod ziemią.
Forseti
- Tak właśnie jest jak grzebiesz przy grobowcach. A teraz całkiem poważnie.
Zdejmuje plecak i wyciąga z niego stos dokumentów.
- Prowadziłem liczne badania młodzieńcze. Na imię tobie jest Forseti?
Forseti
-Tak na imię mi forseti ale twoja wiedza jest trochę za duża .Kto cię wysłał?
Forseti
- Nikt, ale obudziła mnie osoba na przeciwko mnie. Starożytne przepowiednie miały rację. Trzeba było to powstrzymać, zanim się to mogło wydarzyć.
Forseti
-Mów do rzeczy człowieku! O co chodzi o przepowiednie a może ragnarok? -Rozgląda się by zobaczyć co robią trupy
Forseti
Trupy po prostu stoją, a archolog powiedział
- Kiedy byłem Egipcie znalazłem grobowiec, a w nim mumię faraona. Przeklął mnie i powiedział, że rok po śmierci mojego prawnuka zacznie się to co widzisz.
Forseti
-Czyli jestem narżędziem zemsty faraona? Opowiedz dokładnie co powiedział i w jakich językach oraz o prawnuku.
//Oficjalnie mój nauczyciel od polskiego cię zatłucze za "rż"\\
Forseti
- Nie ty, lecz ja. To było wiele lat temu. Pojechałem z resztą ekipy do Egiptu, ponieważ ludzie odnaleźli wejście do grobowca. Po wejściu odkryliśmy liczne skarby. Był również sarkofag. Podczas sprawdzania go z zewnątrz przypadkiem go otworzyłem i powstała do żywych mumia. Przeklęła mnie za zaburzenie jej spokoju. Mówiła po Egipsku, Grecku, Łacinie oraz co dziwne, po Polsku. Powiedziała, że mój prawnuk będzie miał przypadłość podobną do mojej. Teraz wiem co miała mumia na myśli z końcem świata.
Forseti
-Jaką przypadłość?
Forseti
Archeolog ściągnął kapelusz i odsłonił... kocie uszy
- Mój prawnuk również je posiada, tak samo jak ogon.
Forseti
-Może nie chodzi o zbeszczeszczenie (nie wiem jak to się pisze )grobu faraona tylko jego kota?
A poza tym zapowiedział koniec świata na rok po jego śmierci co gdyby go wskrzesić?
Forseti
- Gdyby wskrzeszono mojego prawnuka to klątwa byłaby zdjęta, a świat ocalony. Czy znasz kogoś kto ma na nazwisko Kociarz, albo ktoś kto znał mojego prawnuka. I jeśli chodzi o te kocie uszy to mam je od urodzenia.
Forseti
-Niestety jestem tu od niedawna ale ktoś taki jak twój prawnók powinien być bardzo znany więc idzmy do tej szkoły niedaleko nas i jeszcze jedna sprawa mogę wziąć tych nieumarłych?
Forseti
- Oni nas rozszarpią. I w każdym razie, gdyby on tu powrócił do życia bez posiadania duszy to musiałby się cofnąć do czyśćca, bo raczej do nieba by nie poszedł.
Forseti
-Więc co proponujesz?.......Czekać?
Forseti
Archeolog wyciąga materiały wybuchowe
- I co ty na to? I chyba się zapomniałem przedstawić. Jestem Stanisław Kociarz.
Forseti
-Ja jestem Forseti Solberg ale to już z niewiadomych powodów wiesz więc co dokładnie planujesz z tymi bombami?
Forseti
- Na początku myślałem o wysadzeniu w powietrze truposzy.
Forseti
-A rozmieszczenie i bezbieczna odległość? Ile masz tych ładunków i kto cię z nimi pochował ?
Forseti
- W mej ostatniej woli prosiłem o pochowanie mnie z wszystkimi moimi rzeczami. i cóż, masz jakiś inny pomysł?
Forseti
-Dwu warstwowy mur my w środku a zombie wpuścimy między warstwy w środkowej warstwie małe dziury na lont lub proch ładunki przy zombiakach. Pasuje?
Forseti
- Pasuje.
Wyciąga z plecaka 10 lasek dynamitu
Forseti
Najpierw zmienia cały lód wokół w wodę a potem próbuje wykonać swój plan
Forseti
Twój plan się udaje. Truposze wchodzą w strefę pomiędzy.
Forseti
Szybko sprawdza czy ładunki są dobrze ustawione jeśli tak mówi mu żeby odpalił
Forseti
Ładunki są jak najbardziej poprawnie ustawione. Ładunki wybuchają zabijając wszystkie trupy oprócz archeologa oraz Forsetiego.
Forseti
-Dawno nie czułem że żyję! Dobra opowiedz jak ma wyglądać koniec świata i ile mamy czasu a ja wezmę jakiegoś trupa i się rozejrzę.-zamienia lód w wodę i sprawdza stan trupów w poszukiwaniu najmniej uszkodzonego i grób z swoim imieniem
Forseti
- Najpierw zacznie się od samego krwawego księżyca. Kiedy się on pokarze wszelkie klątwy będą doskwierać przeklętym. O poranku zacznie się III wojna światowa. Ocalali z niej zginą z powodu chorób, głodu oraz pragnienia. Zostało nam niewiele czasu. Księżyc się ukazał, a o świcie rozlegną się strzały. Cała nasza nadzieja w moim prawnuku
I trupa w najlepszym stanie znalazłeś akurat obok grobu kogoś z twojej rodziny.
//Forseti to imię a Solberg nazwisko
Forseti
-Mówisz o ragnaroku czyli nuklearna zima będzie trwać cztery lata. Nie wydaje mi się to wcale złe ale okej .Gdzie znajdziemy zwłoki twojego wnuka albo dostaniemy się do czyśca? -Sprawdza dokładniej napisy na grobie kogoś ze swojej rodziny
//Dzięki za info, bo twojej karty postaci nie mogę znaleźć\\
Forseti
- Ta cała młodzież. A jeśli chodzi o mojego prawnuka to pewnie się tak szybko nie poddał. Pewnie ma swoje sposoby. Wszyscy z rodziny byliśmy twardzi, poza moim wnukiem. Był on hańbą rodziny. A gdzie prawnuka znajdziemy to tobie nie powiem, bo nie wiem. A jeśli chodzi o czyściec to pamiętam, że w Krakowie było jedno przejście. I czy magu możesz chociaż poprawić mój wygląd? Nie chcę straszyć innych.
I cóż, napisy na grobie przedstawiają twoich pradziadków, lecz ich imiona są niewyraźne.
Forseti
-Jedziemy do Krakowa w takim razie, masz może łopatę? Sprawdza wzrokiem czy trupy których się pozbyli mają duszę
Forseti
Żaden z trupów nie posiadał duszy poza samym archeologiem.
- Łopata była w mojej trumnie.
Archeolog zaczął pakować swoje rzeczy do plecaka.
Forseti
-Jak miałbym ci poprawić wygląd? -idzie do jego grobu po łopatę