Marequel pisze:
To faktyczny problem czy żebranie o agencję?
Faktyczny problem niewielkiego odsetka społeczeństwa.
Acz jako, że współcześnie ludzie zrobią cokolwiek żeby żebrać o atencje to nie zdziwiłbym się, gdyby i takie przypadki się zdarzyły.
Niemniej zasadniczo jest to poważny problem.
Marequel pisze:
Czy takie zaburzenie postrzegania płci powinno być leczone
Jeśli sprawia właścicielowi cierpienie to tak (czyli - zazwyczaj tak)
Marequel pisze:
a jeśli tak to raczej dając możliwości zmiany wyglądu czy raczej wybijając z głowy takie pomysły?
Myślę, że najlepszym pomysłem jest zaczęcie od podejścia do problemu z dystansem.
Niekoniecznie "wybijanie z głowy pomysłu", bo to byłoby niedelikatne i przyniosłoby więcej szkody niż pożytku ("wybijać z głowy" to można żołnierzowi ziewanie podczas musztry, problemów psychicznych tak się nie da rozwiązać).
Podejście z dystansem jest ważne do rozpoznania choroby i odróżnienia jej od np. rozbicia tożsamości, czy czegoś tego typu.
Bowiem jeśli mamy do czynienia z jakimś rozbiciem tożsamości - to konwencjonalna terapia powinna przynieść (relatywnie) tanio i szybko pozytywne efekty. No... bardziej "tanio", niż szybko.
Jeśli jednak nie mamy do czynienia ze zwykłym rozbiciem tożsamości (czyli faktycznie mamy do czynienia z transseksualistą) to nie widzę powodów (poza ceną) by nie leczyć tego za pomocą operacji zmiany płci.
Powyższe rozumowanie nie różni się zbytnio od rozumowania typu:
"Ktoś mówi, że ma depresje? Zbadajmy czy na pewno to depresja, czy coś lżejszego. Jeśli coś lżejszego to zastosujmy zwykłą terapie, a jeśli depresja to dajmy antydepresanty + terapia dla depresji".