Krakowski szpital

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Szpital jak każdy inny. Sterylne białe pomieszczenia, urządzenia medyczne i lekarze w białych kitlach.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Obudziłeś się na łóżku szpitalnym. Leżałeś przy ścianie, pod oknem. Po lewej było jeszcze jedno łóżko, na którym leżał jakiś starzec. Wyglądał dość sztywno. Naprzeciwko miałeś telewizor, z uruchomionym programem o gotowaniu.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Uh...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- pierwszy raz? - staruszek (który dotąd wyglądał na martwego) odwrócił się w twoją stronę.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Ta. Pierwszy raz dostaję pokeballem w głowę. Heh.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- a wyglądałeś jakbyś dostał siekierą w łeb - uśmiechnął się.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-A nie maczetą jak jesteśmy w Krakowie?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- dostałeś maczetą? - chyba wziął to zbyt dosłownie.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Pokeballem.
Uśmiechnął

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- przepraszam, kim ty jesteś?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Trenerem.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Zanim zdążył odpowiedzieć, do sali wbiegła Helena.
- ty żyjesz!

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Yhmm.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Bez słowa zarzuciła ci na szyję niebieską chustę.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-A to co?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- taki mały prezent na przeprosiny - spuściła głowę. - nadal jesteś zły?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Nieeee. Nie jestem zły.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- to super! - objęła cię, lekko przy tym przygniatając do łóżka.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Oof
Leży przygnieciony do łóżka.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Do korytarza wszedł jakiś chłopak w eleganckim garniturze. Podszedł do ciebie i założył muszkę na czoło, patrząc przy tym z pretensją.
- muszka, widzisz? Nigdy nie lubiłem tej części garderoby - wybiegł z pokoju, zostawiając ciebie, jak i Helenę w osłupieniu.
- co on właściwie chciał zrobić?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Założyć mi muszkę na czoło ?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Nagle znowu wrócił. Zabrał ci muszkę.
- albo lepiej nie. Pętle czasowe kiepsko się kończą - powiedział, po czym wyszedł.
- znasz tego typa? - Helena w końcu wstała z łóżka, dzięki czemu mogłeś normalnie oddychać.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Nie. Nie znam go.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- to dlaczego zachowywał się, jakby cię znał?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Tego już nie wiem. Znam was wśród ludzi w miarę dobrze. Nikogo więcej.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- dziwne. Zmieniając temat, jesteś w stanie normalnie chodzić?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Tego nie wiem.
Spróbował się dźwignąć.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Dałeś radę bez problemu, chociaż zabolały cię nogi.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Trochę nogi mnie bolą, ale nic więcej.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- czyli możesz z nami iść! - złapała cię za rękę i pociągnęła na korytarz.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-A gdzie?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- do wyjścia! - pobiegła w nieznanym kierunku, zostawiając cię samego. Po chwili wpadł na ciebie ten koleś od muszki, powalając cię na ziemię.
- wybacz! Nic ci nie jest? - wyciągnął rękę, aby pomóc ci wstać.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Nie. Nic mi się nie stało.
Złapał rękę i się podciągnął.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Ray

- Ray McCloud, miło mi poznać. Jesteś tutaj nowy? Pierwszy raz cię widzę - zaczął ci się przyglądać.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-No chyba pierwszy raz zostałem ogłuszony poke ballem.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- aaaa, więc to ty jesteś Stepanov! Słyszałem o tobie... Znaczy mówiłem o tobie - pacnął się w głowę. - ja mówiłem mnie o tobie. Łapiesz?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Podróże w czasie?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- dokładnie!

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-I o co chodziło z tą muszką?

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- robiłem coś z muszką?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Tak a nawet nie wiem czemu.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- Ray! - ktoś krzyknął zza rogu.
- zaraz wracam! - Facet pobiegł w kierunku głosu.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Ta...

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Po krótkiej chwili wrócił.
- dobra. Z tą muszką, to żebyś nie miał wątpliwości co do podróży w czasie. Przy okazji przejrzałem trochę twoją przeszłość i ocaliłem życie. Nie musisz dziękować - uśmiechnął się.

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
Odwzajemnił uśmiech.
-Wybacz, że tak krótko gadam, ale reszta czeka na zewnątrz.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- ten naukowiec i psychofanka brytyjskiego serialu?

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-Yhm

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

- no to chodźmy! Z chęcią mogę się przyłączyć!

Avatar
GrandAutismo
Stepanov
-No okej.
Wzruszył ramionami i poszedł w kierunku wyjścia.

Avatar RayGuy_Player
Właściciel
Stepanov

Przy wyjściu czekał już Henryk.
- szybko się obudziłeś! - był zaskoczony. - Nie przeszkadza ci ten bandaż na głowie?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku