Schronisko dla bezdomnych

Avatar Historyjka
Czyli przyszłość większości uczniów z Drakuli. Budynek wygląda niemal niczym ruina, ale pełni swoją funkcję dobrze, a personel nie jest najgorszy. Dorabiają tu czasami Maria i Bożenka, pielęgniarki.

Avatar Koteczek_21
Chara

Zaraz po wejściu zaczęła szukać jakiejś recepcji, czy cuś.

Avatar Historyjka
Chara

Znalazła. Stała tam taka recepcjonistka:Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Schronisko dla bezdomnychDosłownie taka. Miała zakryte oboje oczu.

- W czym mogę pomóc? - zapytała uprzejmie, zupełnie jakby naprawdę zobaczyła Charę. A przecież nie mogła.

Avatar Koteczek_21
Chara

Dobry wieczór. Szukam schronienia na jedną noc.

Avatar Historyjka
Chara

- Rozumiem. Mamy jedno wolne miejsce w pokoju trzyosobowym. Wystarczy? Nic lepszego się o tej porze nie znajdzie.

Powiedziała całkiem miłym tonem głosu.

Avatar Koteczek_21
Chara

Oczywiście. Czy coś muszę płacić?

Avatar Historyjka
Chara

- Nie. Przyjmujemy tu każdego, jedynym warunkiem jest trzeźwość i nie bycie pod wpływem narkotyków lub dopalaczy.

Avatar Koteczek_21
Chara

Rozumiem. Który to pokój?

Avatar Historyjka
Chara

- Korytarzem w prawo, czwarte drzwi po lewej. To numer 203. Trafisz tam sama?

Avatar Koteczek_21
Chara

Tak. Dziękuję. Życzę miłej nocy

Idze za radami recepcjonistki. Wygląda na trochę spokojniejszą.

Avatar Historyjka
Chara

Trafiła przed drzwi owego pokoju.

Avatar Koteczek_21
Chara

Ostrożnie otwiera je i wchodzi

Avatar Historyjka
Chara

Pierwsze co zobaczyła to... czekolada!
Dwie dziewczyny, które miały czekoladę!
Pudełeczko czekoladek i kilka tabliczek!Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Schronisko dla bezdomnychZdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Schronisko dla bezdomnych

Avatar Koteczek_21
Chara

Zamyka drzwi.

- Dobry wieczór. Jestem waszą współlokatorką na jedną noc.

Avatar Historyjka
Chara

- Cześć! - uśmiechnęła się zielonooka.
- Witaj. Też jesteś z Drakuli? - zapytała niebieskooka, stateczna dziewczyna.

Avatar Koteczek_21
Chara

Jeszcze nie, bo dopiero niedawno przybyłam, a sekretarki nie było. Mogę troszkę czekolady?

Avatar Historyjka
Chara

- Jasne, częstuj się - rzekła zielonooka.

Avatar Koteczek_21
Chara

Bierze jedną z tabliczek

- Jak się nazywacie? Ja jestem Chara (Wym. Kara)

Avatar Historyjka
Chara

- Nico - powiedziała zielonooka.
- Rebecca - uśmiechnęła się subtelnie druga, niebieskooka dziewczyna. Starsza na oko od Nico o dwa lata albo więcej.

Avatar Koteczek_21
Chara

Bierze gryza czekolady

- Nic mnie tak nie uspokaja jak czekolada.... Pozwala ona ukoić moje nerwy.

Avatar Historyjka
Chara

- Naprawdę? A więc polubisz Nico.
Wspomniana zarumieniła się. Swoją drogą, w środku było ciepło, a ona nosiła grube rękawiczki. Ciekawe dlaczego zasadniczo?
- Umiem zamieniać wszystko dotykiem w czekoladę. Wszystko oprócz wełny, dlatego noszę takie grube ubrania. Całe z wełny - wyjaśniła Nico. To ciekawa zdolność.

Avatar Koteczek_21
Chara

Zaczęła sobie wyobrażać całe góry z czekolady.

- Czeeeeeeekooooooolaaaaaadaaaaa.....

Avatar Historyjka
Chara

- Ja idę spać - oznajmiła Rebecca - Nie siedź za długo, Nico - zwróciła się do dziewczyny z darem przemiany rzeczy w czekoladę, po czym położyła się na jednym z łóżek (skromnych bo skromnych) i odwróciwszy się do nich plecami, a potem nakrywszy kocem zasnęła. Została Chara i dziewczyna umiejąca zamieniać wszystko oprócz wełny w czekoladę, imieniem Nico.

Avatar Koteczek_21
Chara

Cóż, jest taka drobna rzecz o której mało kto wie

Odkłada tabliczkę czekolady na stół i próbuje odłączyć się od ciała, aby stać się duchem (Frisk zmieni się z powrotem w siebie)

Avatar Koteczek_21
//Obie są urocze ❤\\

Avatar Historyjka
Chara

Udało się. Nico wyglądała na zdziwioną.
A Frisk na z lekka oszołomioną. Zamknęła oczy, jak to ona miała w swym zwyczaju.Zdjęcie użytkownika Historyjka w temacie Schronisko dla bezdomnych//Bardzo podoba mi się ten art z Frisk swoją drogą. Znalazłam go miesiąc temu.

Avatar Koteczek_21
Chara

Do Frisk

- Siemka Frisk. Nie obrazisz się raczej za to, że pożyczyłam twoje ciało?

Do Nico

- Cóż, to taki mój mały sekret. Bo jak widzisz ja w tej formie nie mogę dotknąć czegokolwiek, bo natychmiast przenikam przez rzeczy.

Avatar Historyjka
Chara

- Nie... Ale... Nie zabiłaś nikogo, mam nadzieję? - powoli dochodziła do siebie. Jak to z nią jest, że zdaje się myśleć najpierw o innych, potem o sobie, nawet głos ma delikatny, a przed pacyfistem jednak zrobiła rzeź? Pacyfistyczny anioł, a jednak święta nie była. Tymczasem Nico spojrzała na Charę - Czemu ona pyta o zabijanie? Zabiłaś kiedyś kogoś? - w głosie nowej znajomej słychać było bardziej ciekawość niż strach. Zdawała się aż zbyt spokojna.

Avatar Koteczek_21
Chara

Do Frisk

- Tym razem nie. Chociaż kilka razy było blisko.

Do Nico

- Cóż tak. Jednak byli to zwykli ludzie, jeszcze za mojego życia. Przed tym zanim stałam się duchem, bo Frisk przywróciła mnie do życia. A dlaczego zabijałam ludzi? Otóż ich nienawidzę, z paroma wyjątkami. A dlaczego to nigdy nie powiem.

Avatar Historyjka
Chara

- Cool. Rebecca też zabijała, ale ona raczej nie z nienawiści a z zazdrości. Teraz rzadko to robi, głównie opiekuje się mną, żebym jakoś sobie poradziła w życiu. Wiesz, po ukończeniu szkoły Drakuli nie ma wielkich perspektyw - powiedziała i uśmiechnęła się.

Tymczasem Frisk usiadła na brzegu łóżka obok Nico, rozmasowując delikatnie skronie - Nic nie pamiętam - mruknęła.

W sumie to naturalne po opętaniu.

Avatar Koteczek_21
Chara

Do Frisk

- A więc już do twego ciała wlazłam jak spadłaś do podziemia. I potem w domu Toriel już na powierzchni przejęłam nad tobą kontrolę. I na szczęście Toriel jestem bardzo sentymentalna i ona żyje. Chcę również przypomnieć, że wcześniej to zrobiłam, kiedy spadłaś do podziemia i za pomocą ciebie wybiłam całe podziemie. I w zamian za naprawę świata chciałem jedynie twej duszy, abym mogła być cielesna, ale mnie oszukałaś. Więc nie zabiorę twej duszy.

Do Nico

- Nie przejmuj się. Mogę cię wspierać w zamian za czekoladę. A wsparcie jest finansowe, bo mam dość dużo pieniędzy i mogę tobie pożyczyć oraz mentalnie cię wspierać, abyś się nie załamywała.

Avatar kosmiczny_kamien
Chara

- A co z moją siostrą?

Avatar Koteczek_21
Chara

- Ją też. Tylko nie pytajcie skąd mam pieniądze, zwłaszcza ty Frisk. Tylko nic nie mów swojej siostrze o tym.

Avatar kosmiczny_kamien
Chara

- Dlaczego... - Frisk odwróciła głowę w twoją stronę - Dlaczego nie chcesz, żebym pytała o pieniądze...?
A Nico miała na to wywalone, rzeczywiście musiała się do tego już przyzwyczaić

Avatar Koteczek_21
Chara

Po prostu nie twój interes.

Avatar Historyjka
Chara

Frisk ucichła. A Nico?
Uśmiechnęła się promiennie.
- Mi się podoba taki układ.

Avatar Koteczek_21
Chara

I świetnie.

Do Frisk

- Możesz się jeszcze cieszyć kilka minut wolnością, bo potem będę musiała mieć znowu materialne ciało. No zobacz nawet nie mogę podnieść czekolady

Pokazuje Frisk swój problem jakim jest bycie niematerialną istotą

Avatar Historyjka
Chara

- Mogę zadzwonić do koziej mamy? - zapytała Frisk, nie chcąc chyba zrobić czegoś co zdenerwuje Charę (dlatego zapytała, a nie po prostu zrobiła co chciała) - Pewnie zamartwia się o mnie na śmierć... Powiem tylko, że żyję i mam się dobrze, żeby się więcej nie martwiła. Dobrze?

Avatar Koteczek_21
Chara

Nie widzę przeciwwskazań. Powiedz Toriel, że również jestem wśród żywych.

Avatar Historyjka
Chara

- Na pewno się ucieszy - uśmiechnęła się.
Potem wzięła telefon i zadzwoniła.
- Halo, kozia mamo? Tak, to ja, Frisk. Żyję. Tak, wiem, przepraszam. Podróżuję. Nie, nie wiem czy wrócę. Tak. Tak. Nie, niestety. Ale nie jestem sama. Jest ze mną Chara. Tak, żyje. Tak... Naprawdę? - uśmiechnęła się - To świetnie! Powiem Charze - odjęła ucho od słuchawki - Sans i doktor Alphys przywrócili doktora Gastera, a jemu udało się pomóc Floweyowi. Znowu jest Asrielem i ma się dobrze. Ale tęskni za tobą.

Avatar Koteczek_21
Chara

Powiedz im, że za nimi też tęsknię i niech dadzą do słuchawki Asriela

Wygląda na to, że zaczyna płakać.

Avatar Historyjka
Chara

Znowu odezwała się do telefonu.
- Też za wami tęskni. Da mama Asriela do słuchawki? Chara chce porozmawiać. Tak, poczekamy - spojrzała na Charę - Dać na głośnomówiący czy podlecisz do słuchawki? - zapytała z uśmiechem.

Avatar Koteczek_21
Chara

Daj na głośnomówiący.

Avatar Historyjka
Chara

Nacisnęła guzik.
- CHARA! Ty żyjesz! Tak tęskniłem! ♡
Rozległ się ucieszony głos Asriela.
To naprawdę był on, nie kwiatek!

Avatar Koteczek_21
Chara

Asriel? Słuchaj, przykro mi za to co się stało lata temu. Wiem, że to było nieodpowiedzialne i teraz tego żałuję. I to bardzo. Jestem teraz swego rodzaju duchem. Wiele się u was zmieniło. Jak sobie tam radzicie?

Avatar Historyjka
Chara

- Dobrze, ale brakuje nam was. I doktor Alphys, odkąd pojawił się doktor Gaster wyjechała gdzieś, podobno do Polski czy gdzieś... A co z wami? Gdzie jesteście?

Avatar Koteczek_21
Chara

Jesteśmy w schronisku dla bezdomnych niedaleko szkoły im. Drakuli. Jestem ok tylko jak mówiłam wcześniej jestem duchem. A co z Frisk? Niech sama powie.

Avatar Historyjka
Chara

- Mam się dobrze - powiedziała pogodnym tonem Frisk. Przemilczała fakt, że niewiele pamięta. Nie chciała chyba nikogo martwić.

- Mogę do was przyjechać? Naprawdę tęsknię! - powiedział Azzy z nadzieją w głosie - Nie miałybyście nic przeciwko? Mama na pewno się zgodzi! - zapewnił.

Avatar Koteczek_21
Chara

Ja nie mam nic przeciwko.

Avatar Historyjka
Chara

- Świetnie! Powiem mamie zaraz, że do was jadę, nie będzie raczej miała nic przeciwko. Z kimś jeszcze chcecie porozmawiać? Wszyscy akurat są, bo Undyne zmusza wszystkich do oglądania razem filmów dokumentalnych - ciekawe co rozumiał pod pojęciem wszyscy. Całe Podziemie czy co?

//Filmy dokumentalne czyli anime.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku