ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:wydaje misię, że metodologia naukowa tak nie działa, że jeśli czegoś nie umiemy udowodnić to "obiektywnie tego nie ma" (aczkolwiek niedowodliwość jest podstawą do zakładania nieistnienia).
No powołuje się teraz na metodologię naukową. Nie da się udowodnić, że człowiek ma jakąś wartość, więc powinno się założyć, że nie ma wartości z braku jakichkolwiek przesłanek
Niemniej- i tak wątpię, że wartość człowieka jest niedowodliwa.
Czym jest wartość?
Za spj PWN:
wartość
[...]
2. «cecha tego, co jest dobre pod jakimś względem»
3. «posiadanie zalet»
4. «zasady i przekonania będące podstawą przyjętych w danej społeczności norm etycznych»
Czy człowiek jest dobry pod jakimś względem?
Trzebaby zdefiniować "dobro", ale jeśli rozumiemy je potocznie to człowiek jest istotą twórczą, inteligentną, potrafiącą tworzyć rzeczy.
W zasadzie większość rzeczy, które mają wartość (w sensie materialnym) zostało stworzone przez człowieka. Więc człowiek ma też wartość jako ktoś, kto umie stworzyć coś wartościowego.
Czy człowiek posiada zalety? Posiada. Wymienione choćby tu przeze mnie lub te z pierwszego postu Mikusa.
A co do postępowania zgodnie z zasadami etycznymi - człowiek je tworzy (lub współtworzy jeśli zakładamy istnienie Boga), a więc jeśli zasady moralne i moralność są czymś wartościowym to człowiek również będzie mieć tę wartość.
Jedynym znanym mi powodem do założenia, że człowiek nie ma wartości to założenie, że nic nie ma wartości.
Ale to nie jest żaden obiektywizm, tylko jakieś radykalne stanowisko filozoficzne i nauka nie ma tu nic do rzeczy.
Ewentualnie można uznać, że człowiek ma niemal znikomą wartość w obliczu nieskończoności wszechświata. Ale to też będzie stanowisko filozoficzne, które nie ma podstaw by pretendować do roli obiektywnego