Deuslovult pisze:
Momenty a nie święta
Kabaczek15 pisze:
Śmierć i zmartwychwstanie Jezusa
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Trudno mówić o najbardziej chrześcijańskim momencie, bo chrześcijaninem może się nazwać dużo ludzi, właściwie to nawet niektórzy sataniści, więc nie wiem jak oddać "poziom" chrześcijaństwa.
Mogę wskazać za to ulubiony moment i dla mnie to chyba będzie to jak w renesansie niektórym myslicielą zapaliła się lampka nad głową, że w życiu nie powinno się wszystkiego robić tylko po to, by osiągnąć zbawienie, ale również powinieneś sprawić, by życie twoje jak i ludzi w twoim otoczeniu było dobre. Ogólnie odkrycie, że życie doczesne też ma swoją ogromną wartość i nie powiniśmy go marnować.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Mogę wskazać za to ulubiony moment i dla mnie to chyba będzie to jak w renesansie niektórym myslicielą zapaliła się lampka nad głową, że w życiu nie powinno się wszystkiego robić tylko po to, by osiągnąć zbawienie, ale również powinieneś sprawić, by życie twoje jak i ludzi w twoim otoczeniu było dobre.
Deuslovult pisze:
Momenty a nie święta
Deuslovult pisze:
Jakie wydarzenie historyczne waszym zdaniem oddaje prawdziwy duch Chrześcijaństwa? Tego jezusowego
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Myślę, że to nawet jak na sarkazm, jest zbyt wewnętrznie sprzeczne, ale niech będzie.
Mijak pisze:
W sumie spora część buddystów to ateiści wierzący w duszę.
Spora część, a nie wszyscy, bo niektóre odmiany buddyzmu zakładają istnienie bogów.