Sąd nad chorym

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
A co do późniejszej dyskusji Goniec vs Darcus - możliwe że jednym z czynników sprzyjających depresji jest narzucanie kolektywizmu osobom pochodzącym z kultur nastawionych na indywidualizm. Ale nie wiem czy ktoś zbadał tę kwestię.
Myślę, że ma to sens.
Ale chyba nikt tego nie badał pod tym kątem.

Dlatego ja roboczo założę, że albo tak nie jest, albo jest to nieistotne w kontekście innych źródeł depresji.

Avatar CzarnyGoniec
darcus pisze:
Chcesz powiedzieć że w krajach o których mówimy w kontekście depresji jako choroby cywilizacyjnej ta ideologia nie jest popularna?
Tak.

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Nie ta. Nie pamiętam nazwy, bo dawno o nich czytałem.

Chiny miały szansę stać się demokratyczne od 1900 do 1925 roku. Potem władzę objęli militaryści (lokalni wojskowi watażkowie), potem komuniści, a obecnie obserwujemy wręcz wzrost totalitaryzmu

Avatar
Konto usunięte
A japonia nie ma czasem jednego z największych wskaźników depresji?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kultura japońska jest dla depresji idealnym środowiskiem do rozwoju. Społeczeństwo oparte na poczuciu winy, pracy jednostki i jak największej pracowitości. Brak poczucia własnej wartości i sensu w życiu są tam tak powszechne, że są wplatywane w dzieła kulturowe w zupełnie zwyczajny i naturalny sposób. Największym bestsellerem tego kraju jest poradnik jak się zabić.

Prawdopodobnie Japończycy są jednocześnie najbardziej rozwiniętym i nieszczęśliwym narodem na świecie.

Avatar
Konto usunięte
Czyli albo ty, albo goniec nie macie racji

No, bijcie się czy coś

Avatar CzarnyGoniec
Na pewno w Japonii występuje więcej samobójstw.
Ale jeśli występuje więcej depresji to obstawiałbym, że to nie ze względu na kolektywną kulturę.

Tzn. ja miałem na zajęciach wyraźnie zaznaczone, że depresja częściej występuje w krajach indywidualistycznych i wysoko rozwiniętych.

W kolektywistycznych Chinach na depresje choruje 5 razy mniej osób, niż w USA. We Francji też więcej % osób choruje na depresje, niż np. w kolektywistycznej Mongolii.

Możliwe, że w Japonii jest sporo depresji ale nie ze względu na kolektywistyczną kulturę samą w sobie, a ze względu na ch*jowo opresyjne podejście do człowieka.

Aczkolwiek tak jak teraz szukam po Internetach rzeczy to wychodzi mi, że w sumie nie do końca czysto wygląda ten rozkład, bo różne badania pokazują inaczej te % depresji w różnych krajach.
Popytam jakoś na uczelni jak będę miał zajęcia z psychopatologii, bo któreś z tych danych muszą być nieaktualne, albo jakieś nie spoko.
Ja bazowałem na danych WHO z bodajże 2015 i na podręczniku Selingmana i tam wychodziło całkiem ładnie, że kraje indywidualistyczne -> więcej, kolektywistyczne -> generalnie mniej.

Ewentualnie może się okazać, że w krajach kolektywistycznych jeszcze kilka lat temu jak ktoś miał depresje to tego nie diagnozowano i olewano to, stąd zaniżenie danych.
Albo te dane z neta co znalazłem są podejrzane, bo na tych danych w USA jest mniej depresji, niż w Chinach...

Avatar
Konto usunięte
Albo może to jest kwestia drugorzędna, i dużo większe znaczenie mają inne czynniki?

Avatar stepson
Japonia, Japonią, ale znacznie wyższy wskaźnik samobójstw mamy właśnie tutaj w Polsce. Tylko Litwa wyprzedza nas w UE. Kto wie, może mamy większy procent osób z depresją, tylko w naszym kraju ludzie o tym nie mówią. Do momentu gdy jest już za późno.

Avatar maxmaxi123
Nie dziwi mnie to. Coraz częściej słyszę o tym, że ten czy ten się zabił, a w necie więcej osób z depresją spotykam. Powoli już staje się to normą.
Z czego bawi mnie to, że to mniej więcej Dukaj przewidział.

Avatar Litops
Moderator
stepson pisze:
Japonia, Japonią, ale znacznie wyższy wskaźnik samobójstw mamy właśnie tutaj w Polsce.

W Japonii nie ma PIS-u.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kurdebele, na serio przebiliśmy Japonię. Nie wiedziałem o tym.

Chociaż się nie dziwię. U nas oprócz beznadziejnego rynku pracy dochodzi jeszcze, fakt że nasze miasta są wręcz obrzydliwe brzydkie (przez komunę), mamy ochydne jedzenie, oraz jesteśmy jeszcze gorsi w relaksowaniu się, niż Japończycy.

Avatar
Konto usunięte
Z pracą i miastami się zgodzę, ale nasze jedzenie to Ty szanuj

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nasza kultura jedzenia to "Jak najtaniej"

Amerykanie np mają "tanio i dużo", a Francuzi "mało i smacznie"

Po prostu masa Polaków beznadziejnie się odżywia. Z resztą dobrej jakości produkty w miastach są 4 krotnie droższe, niż te z hipermarketów.

Avatar
Konto usunięte
To wina zbyt szybkiego wyrównywania się poziomu naszego kraju do państw Europy Zachodniej.

Avatar
Konto usunięte
To również wina w dużej mierze zdominowania naszego rynku (a więc i rolnictwa, które produkuje jedzenie) przez kapitał zagraniczny

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie wiem w jaki sposób ma to wpływ. Jak na razie wszyscy którzy mają jakieś doświadczenie z rynkiem pracy mówią mi, że lepsze warunki pracy gwarantują zagraniczne firmy i to polscy przedsiębiorcy, to tacy typowi prywaciarze, którzy doją pracowników do ostatniej kropli.

Avatar
Konto usunięte
WladcaAwarow pisze:
To wina zbyt szybkiego wyrównywania się poziomu naszego kraju do państw Europy Zachodniej.
Zbyt szybki wzrost nie jest dobry ani u ludzi, ani u roślin, ani u państw

Avatar NorseWarrior
Jeśli wiadomo że ktoś się nie zmieni i przez chorobę będzie zagrażał społeczeństwu to powinien po prostu być pod opieką, ale nie za karę. A co do kary, to myślę że można by jej w sumie nie dawać wcale i nie zastanawiać się nad tym skoro i tak ma być pilnowany do końca życia.

A ogółem jak się zastanowić to człowiek chory psychicznie wcale nie jest bardziej wolny od zdrowego człowieka. Człowiek chory jest "ubezwłasnowolniony" przez chorobę, a człowiek zdrowy - przez swój umysł. W końcu i tak możemy w każdej sytuacji dokonać tylko jednego wyboru. I tak wybierzemy ten wybór który wybierzemy, w sumie to jakby przyszłość była określona. A nasze wybory zależą od tego kim jesteśmy - a my nie mamy na to wpływu. Nie zastanawialiście się nad tym? To kim jesteśmy w jakimś stopniu zależy od genów, w jakimś od otoczenia. I koniec. A tą samą osobę można by wychować na dwie zupełnie inne, które by podejmowały zupełnie inne wybory, które byłyby zupełnie innymi ludźmi.
Ktoś może powiedzieć, że można się przecież zmienić. Ale to też albo zrobimy, albo nie, też można podjąć jeden wybór i też ten wybór zależy od tego kim już teraz jesteśmy.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów