Sycylijska mafia
Mafia przypłynęła wraz z imigrantami. Jak to w takich ugrupowaniach bywa, jej członkowie mają sporą władzę w mieście, najwyżsi rangą zajmują ważne stanowiska polityczne i administracyjne. Dbają o pranie pieniędzy, przestępczość internetową, prowadzenie nielegalnych kasyn, stręczycielstwo czy inne „luksusy” dla bogatych mieszkańców metropolii. Najczęściej ubrani w drogie garnitury.

Irlandczycy
Brutalny gang, który twardą ręką sprawuje władzę na zajmowanych przez siebie terenach, chociaż są sprawiedliwi. Pobierają haracz niemal od każdego, lecz utrzymują spokój w regionie. Zajmują się haraczami, rabunkami, rozbojami, dilerką narkotyków czy ochroną do wynajęcia. Najczęściej mają na sobie ubrania w poprzeczne paski koloru białego i zielonego.

Gopniki
Mafia z Rosji, która szmugluje głównie tani alkohol, papierosy bez akcyzy, hurtowe ilości broni i narkotyki, które często są jeszcze w fazie eksperymentalnej. Prowadzi laboratoria, nielegalne sklepy z bronią, burdele i zabójstwa na zlecenie. Bardzo brutalny i krwawy gang. Zwykle ubrani w odzieży marki Adidas, skórzane czarne kurtki, kaszkiety i złote łańcuchy.

Krew
Brutalny gang, który nieustannie walczy z innymi, tylko dla samego faktu walki i zwierzchnictwa nad dzielnicami. Zajmuje się wszystkim, zabójstwa na zlecenie, handlem narkotykami, stręczycielstwem, handlem żywym towarem, rozbojami, ściąganiem haraczu. Organizuje regularne wypady na sąsiednie strefy. Jako jedyne ugrupowanie nie posiada stałej granicy, chociaż zajmowany przez nich teren jest niewielki, to wyznaczono strefę buforową, pas ziemi niczyjej, gdzie nikt jej nie kontroluje ani nikt jej nie próbuje zająć, chociaż Krew wciąż stara się poszerzyć swoje wpływy. Na garderobie zawsze mają coś czerwonego jako znak rozpoznawczy.

Odrodzony Teksas
Kartel narkotykowy, rozprowadzający swoje twory po całym świecie. Szacuje się, że około dwadzieścia procent światowych zapasów narkotyków pochodzi właśnie od nich. Często przyjmują także zlecenia na transporty lub na przejmowanie kontrabandy konkurencyjnych ugrupowań. Do tego prowadzą sieć dziupli i zajmują się paserstwem. Zwykle ubierają się w jeansy, kowbojki, koszule z flaneli i kapelusze kowbojskie.

Święci
Kiedyś honorowy gang, który miał aspiracje do stania się mafią. Zajmował się utrzymywaniem spokoju i porządku na swoich terenach, ich samosądy były okrutne lecz sprawiedliwe. Dzisiaj są cieniem własnej przeszłości, zdegenerowanym tworem ulicy. Jednak chodzą słuchy, że mają nadejść reformy, dzięki którym znowu powrócą do swej potęgi. Nie posiadają znaków wyróżniających.

Podziemie
Dowodzi nimi tajemniczy „Król żebraków”, który zajmuje się ściąganiem haraczy, napadami, rabunkami, stręczycielstwem, kradzieżami, włamaniami, opłacaniem polityków i policjantów oraz pobieraniem wyżebranych pieniędzy od biedoty. Handluje także bronią, narkotykami i żywym towarem. Posiada swoją sieć dziupli, sprzedażą kradzionych wozów i rozkręcaniem ich na części. Słowem są zamieszani w każdy możliwy nielegalny interes. Brak dokładnych danych co do liczebności i ubioru.

Yakuza
Azjatyccy imigranci i ich dzieci, niewykształceni, robotnicy niskiej klasy. Organizują się w gangi, by po godzinach pracy zajmować się sprzedażą i produkcją narkotyków, prowadzeniem nielegalnych kasyn, stręczycielstwem, szmuglowaniem broni, przestępczością internetową, wymuszeniami, napadami, rabunkami, pobiciami i zabójstwami na zlecenie, praniem brudnych pieniędzy i obsadzaniem swoich ludzi w najważniejszych funkcjach miasta. Najczęściej od stóp do głów pokryci tatuażami.

Mara Salvatrucha
Potężny latynoski gang kontrolujący południe USA oraz Meksyk, do tego ma sporo członków na całym świecie. Mają strukturę komórkową, którą ciężko rozbić. Działają prężnie nawet w więzieniach. Przede wszystkim mieszają się w handel narkotykami, bronią i żywym towarem. Do tego wymuszają haracze, organizują napady i pobicia, włamania, kradzieże i dbanie o własny teren. Najczęściej Latynosi z charakterystycznymi tatuażami.

Płotki
Osoby niezrzeszone w żadne ugrupowanie, których szkodliwość czynu jest tak niska, że policja rzadko ich ściga, a i nawet potężne organizacje przymykają na to oko. Czasem zorganizowani w komórki po kilka osób. Słowem wszyscy ci, którzy nie chcieli lub nie dali rady się dostać do największych graczy na rynku.