Objawienia Boga Ojca

Avatar Jastrzab03
Bezpodstawnie
*diaboliczny rechot*

Avatar KoalaStefan
Ja nikogo nie wyzywam, po prostu trzeba ci znawco kochany tłumaczyć, a ty dalej swoje i mnie to po prostu wnerwiło. Czy kiedy Jezus wywalił kupców ze świątyni i powywracało stoły Bóg pozbawił go rąk?

Avatar Mijak
Nie wiem, czy słusznie byłoby wywalać Znawcę, czy nie. Ale dziwię się, że ta grupa jeszcze mu się nie znudziła. Każda dyskusja w której uczestniczy schodzi na ten sam tor.

Avatar Jastrzab03
Acha -la się nie pospisał, ale to nie jest powód, by go wywalać.

Avatar Deuslovult
Wywalmy go. Nie umie dyskutować na tematy teologiczne katolicyzmu. Przez takich jak on mamy teraz ten burdel z protestantami i całą resztą. Nie że są źli tylko mówię

Avatar CzarnyGoniec
Znaczy z jednej strony faktycznie uderzanie w brak dowodów na istnienie Boga jest średnim pomysłem.
Ale z drugiej strony ultimate argument "jeśli dogmaty naszej religi nie mają sensu lub są wewnetrznie sprzeczne to znaczy, że my ludzie jesteśmy za głupi, a nie, że z dogmatami jest coś nie tak" to też średnio zachęcające do dyskusji.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mijak pisze:
Nie wiem, czy słusznie byłoby wywalać Znawcę, czy nie. Ale dziwię się, że ta grupa jeszcze mu się nie znudziła. Każda dyskusja w której uczestniczy schodzi na ten sam tor.


Dyskusja z kimś do kogo nie trafiają logiczne argumenty jest dobrym treningiem intelektualnym. Poza tym cały czas mam nadzieję, że ktoś mnie zaskoczy i będzie w stanie podać jakiś merytoryczny argument.

Avatar Kabaczek15
Wyobraź sobie, że co do ostatniego zdania to myślimy podobnie

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale jak mówiłem. Wasze dogmaty nie ustalają co jest merytoryczne. Słowa nie poparte niczym poza swoimi emocjami i wyobrażeniami są tylko pustymi słowami.

Avatar KoalaStefan
Weź wyjdź jeśli łaska

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ciekawostka. Często, gdy druga strona zaczyna przegrywać dyskusję i zaczynają kończyć się jej argumenty zaczyna zachowywać się agresywnie i stosować argumenty niemerytoryczne.

Avatar Kabaczek15
Bo dogmaty nie są dowodami na cokolwiek. Wiara nie ma dowodów, ma tylko przesłanki. Ciekawostka. Tak działa wiara

Avatar KoalaStefan
Spechalnie do pana, panie znawco mam prośbę
Wyjaśnij jeśli możesz Chustę z Manopello i cud w Sokółce

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Masz na myśli te cuda do których nie dopuszczona żadnych poważnych naukowców?

Avatar KoalaStefan
A skąd takie informacje? Skąd wiesz jakich naukowców dopuszczono a jakich nie? Tak czy inaczej, nawijaj co tam masz za wytłumaczenie

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Masz to nawet na Wikipedii.

W przypadku tkanki z Sokółki w momencie w którym Prof. Karol Śliwka chciał przeprowadzić badania DNA na tkance które by dokładnie określiły gatunek i płeć obiektu z którego ona pochodzi arcybiskup pokazał mu środkowy palec i stwierdził, że nie ma co już męczyć tej sprawy.

Na całunie z kolei nie zostały przeprowadzone prawie żadne badania ponieważ jak twierdzi kościół: "jak głosi tradycja, przed laty, gdy wyjęto Całun zza szyb, wizerunek znikł. Pojawił się dopiero po włożeniu Całunu z powrotem między szyby. Od tego czasu dotykanie tkaniny zostało zabronione."

Avatar Jastrzab03
TeN zŁY KosCIóŁ ChOWa pRzed NaMi PrAwDę!

Avatar KoalaStefan
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Masz to nawet na Wikipedii.

W przypadku tkanki z Sokółki w momencie w którym Prof. Karol Śliwka chciał przeprowadzić badania DNA na tkance które by dokładnie określiły gatunek i płeć obiektu z którego ona pochodzi arcybiskup pokazał mu środkowy palec i stwierdził, że nie ma co już męczyć tej sprawy.

Na całunie z kolei nie zostały przeprowadzone prawie żadne badania ponieważ jak twierdzi kościół: "jak głosi tradycja, przed laty, gdy wyjęto Całun zza szyb, wizerunek znikł. Pojawił się dopiero po włożeniu Całunu z powrotem między szyby. Od tego czasu dotykanie tkaniny zostało zabronione."

To jest badziong wielki i bąbelki a nie wytłumaczenie
No ale dobrze, spróbuj chociaż MB z Guadalupe
Będzie ciekawie

Avatar MrChleb48
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:

Na całunie z kolei nie zostały przeprowadzone prawie żadne badania ponieważ jak twierdzi kościół: "jak głosi tradycja, przed laty, gdy wyjęto Całun zza szyb, wizerunek znikł. Pojawił się dopiero po włożeniu Całunu z powrotem między szyby. Od tego czasu dotykanie tkaniny zostało zabronione."


1.Na całunie było całkiem dużo badań na samej wikipedi masz nawet o tych badaniach jak np. Pyłki roślin i ślady DNA.
2.Skąd wziąłeś ten cytat?
3.Przecież Kościół katolicki ani inne chrześcijańskie Kościoły i związki kościelne nie określają, czy jest to naprawdę całun, w który owinięto Jezusa Chrystusa.
Skoro go nie uznają to po co nie pozwalali by go badać?

Avatar CzarnyGoniec
Też czytałem, że całun turyński to chyba jeden z najlepiej przebadanych przedmiotów na ziemii

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale nie chodzi o Turyński, tylko z Manopello. Mam wrażenie, że wszyscy przeczytaliście o innym całunie...

A co do Guadalupe to masz na myśli te objawienie z 1531 roku? Czy ten obraz który przemalowywali 3 razy? Przypominam, że powoływanie się na objawienie zawsze jest strzałem w stopę, bo odbywa się w głowie jednego człowieka, więc to nawet nie brzmi jak argument.

Avatar Jastrzab03
Argument nie jest argumentem bo dzięki L O G I C E nie może NIGDY, Przenigdy być argumentem!

Avatar CzarnyGoniec
A całunu z Manopello to nawet nie kojarzę

Avatar KoalaStefan
Inaczej chusta Weroniki

Avatar KoalaStefan
Znawca ma chyba informacje niedostępne dla normalnego Kowalskiego. Skąd informacje o przemalowywaniu? Skąd informacje o tym czy dopuszczeni do analiz naukowcy są porządni czy nie? Znawco, chyba po prostu zmyślasz żeby nie pokazać że czegoś nie rozumiesz. Z twoich argumentów nie wychodzi tylko że baturaj i wszyscy inni źli, ba, że Kościół zły, ale też że płótno ze średniowiecza było Bóg wie kiedy i czemu przemalowywane, co ani trochę nie zmienia faktu że powinno się rozłożyć setki lat temu. Może je jeszcze wymieniali, co?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Jak już mówiłem. Wikipedia. Po prostu nie znajdziesz żadnych informacji przeciwko na stronach katolickich xD

Avatar KoalaStefan
Ufasz internetowej stronce w 100%?
Swoją drogą, jeśli jutro będę w kościele, to do komunii pójdę za ciebie

Avatar KoalaStefan
A jeśli już chcesz się bawić w Wikipedię to proszęZdjęcie użytkownika KoalaStefan w temacie Objawienia Boga Ojca

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No i wystarczy zjechać parę linijek niżej, by zobaczyć czemu te argumenty nie są zbyt wiarygodne

Avatar Kabaczek15
Mam pytanie. Czemu traktujecie ten cud jako dowód i udowadniacie sobie jego nadnaturalność i naturalność? Cud to nie dowód tylko przesłanka. Po co to przekomarzanie?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Zakładam, że próbuje mi udowodnić, że katolicyzm ma jakieś merytoryczne podstawy.

Właściwie tak z ciekawości, czy chrześcijański Bóg nie wkurza się, gdy ktoś mu przypisuję rzeczy których nie zrobił? Mnie by rozsadzało od środka jakby jedną z dziesięciu najważniejszych zasad moralnych jakie podałem ludzkości jest "nie zabijaj" a koleś dziękuję mi, że udało mu się zabić wroga. Przy okazji dziękowanie za każdą pierdołe to trochę jak uważanie, że Bóg to jakiś prywatny dżin, czy coś.

Avatar Baturaj
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Poza tym cały czas mam nadzieję, że ktoś mnie zaskoczy i będzie w stanie podać jakiś merytoryczny argument.

Myślałem kropka w kropkę dokładnie to samo o Tobie.


Goniec pisze:
Ale z drugiej strony ultimate argument "jeśli dogmaty naszej religi nie mają sensu lub są wewnetrznie sprzeczne to znaczy, że my ludzie jesteśmy za głupi, a nie, że z dogmatami jest coś nie tak" to też średnio zachęcające do dyskusji.

Chyba podszedłeś do tego z absolutnie złej strony.
Bowiem nikt tak nie mówi o naszych dogmatach.

Właśnie to wprost same nasze dogmaty mówią, że Bóg nie może być w pełni pojęty przez człowieka, nawet po śmierci. Że pewne rzeczy w Jego zachowaniu wydają nam się nielogiczne. Że jesteśmy ograniczeni. To mówią nasze dogmaty, co oznacza, że nasza wiara ma w samej swojej naturze wpisane takie cechy Boga. Nasze dogmaty właśnie mają sens, co jest dość rzadkie wśród religii świata (nie mówię, że bardzo rzadkie, ale jednak rzadkie).
A skoro tak lubicie prawdopodobieństwo, to spójrzmy na to:
Załóżmy na chwilę, że jakiś metafizyczny, nadnaturalny (będący nad naturą, bo ją stworzył) Byt/byty istnieje/istnieją. Takie co stworzyły Wszystko.

Jakie jest wyższe prawdopodobieństwo?
Że ludzie znaliby każde z tych bytów, jego sposób myślenia (bardzo podobny do ludzkiego) i zwyczaje, jak to jest u Rzymian, Greków?
Że bogowie mieliby kończyny, a nawet tysiące kończyn, jak w hinduiźmie?
Że bogowie w swojej naturze byliby podobni do zwierząt i roślin i żądaliby od swoich wyznawców typowo ludzkich zachowań w formie ofiary, jak u Słowian?

Pomińcie powyższe uproszczenia i zauważcie sens, proszę.

Czy może większe prawdopodobieństwo jest na Byt, który jest przez człowieka niepojęty, bo stworzył go ograniczonego, mniejszego od siebie, takiego, co nie potrafi w pełni Go pojąć? Który panuje nad wszystkim i wszystkimi oraz sam decyduje o tym, co zrobi, a czego nie zrobi, kiedy zainterweniuje, a kiedy nie? Który sam decyduje o tym, co ludzie powinni robić, a co nie, a co jest według Niego dobre, a co nie? Który sam nie ogranicza się nakazami stawianymi ludziom?

To jest, uważam, dobre pytanie. Radziłbym zastanowić się nad odpowiedzią, zanim ktoś tu napisze "Jest takie same prawdopodobieństwo, a nawet jak nie takie same, to i tak niemal równie małe, więc to tak samo, jakby było takie same!!! Bo przecież żaden byt najprawdopodobiej nie istnieje, a nawet jak istnieje, to to NiEwAżNe!!!!!!"

Avatar KoalaStefan
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:

Właściwie tak z ciekawości, czy chrześcijański Bóg nie wkurza się, gdy ktoś mu przypisuję rzeczy których nie zrobił? Mnie by rozsadzało od środka jakby jedną z dziesięciu najważniejszych zasad moralnych jakie podałem ludzkości jest "nie zabijaj" a koleś dziękuję mi, że udało mu się zabić wroga. .

No a gdzie masz o tym że Boga nie rozsadzało?

Avatar KoalaStefan
Powiem tak: lubię znawcę jako użytkownika, ale jak się dorwie do dyskusji o wierze to mi się odechciewa

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Właściwie to bardziej prawdopodobne, że Bóg podlega tej samej logice co każdy, niż że działa według zupełnie innej logiki. Większość politeistycznych bogów ma ten plus, że sama nie do końca ogarnia jak powstał wszechświat i sami podlegają jego zasadą co jest całkiem realistyczne.

Avatar Baturaj
Właściciel
Ale wtedy pozostaje pytanie o to, co spowodowało ICH powstanie, i tak w kółko.

I nie chodzi o to, że Bóg działa według "zupełnie innej logiki", tylko bardziej, że ludzie nie potrafią tej jednej i tej samej logiki używać w 100% poprawnie (a Bóg tak) i że nie mają tyle doświadczenia oraz wiedzy, żeby móc Boga oceniać tą logiką.

Dzieci też uważają, że rodzice chcą dla nich źle, kiedy dają im karę.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mam rozumieć, że Bóg który powstał przed wszechświatem odpowiada na jakiekolwiek pytanie? Bo dla mnie to tylko przenoszenie pytania "czemu istnieje wszechświat", na "czemu istnieje Bóg"

No i chrześcijański Bóg nie jest niezrozumiały logicznie, tylko sprzeczny logicznie. Boska hipokryzja i nietrafne opisy w Biblii nie są zbyt rzadkie.

Avatar KoalaStefan
I teraz mi tu kierła jego mać mówi że Bóg jest nielogiczny i hipokryta

Avatar Kabaczek15
> Bądź słabym bytem, który nie rozumie w pełni, całkowitej pełni, zasad logiki
> Narzekaj, bo inny byt jest lepszy w logice niż ty
> Nie rozum tego
> Powiedz, że "BóG jEsT gUpI"
> Gdzie tu problem?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Szczerze mówiąc twój argument się nie liczy póki nie udowodnisz mi, że się mylę.

Mogę nawet dać jakaś losową tezę. Życie wieczne nie ma sensu, a Bóg niespecjalnie dba o nasze życie doczesne, ponieważ nie ochrania ludzi którzy nie zasłużyli sobie na swoje cierpienie.

Avatar Kabaczek15
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Szczerze mówiąc twój argument się nie liczy póki nie udowodnisz mi, że się mylę.


Baturaj pisze:
Myślałem kropka w kropkę dokładnie to samo o Tobie.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
xD

Wy się już sami ciśnięcie. Nawet nie muszę pomagać.

Avatar Kabaczek15
Czemu się ciśniemy? Mówię tylko za pomocą cytatów, że my też czekamy na to iż udowodnisz nam że się mylimy

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A podałeś jakaś tezę i ją uargumentowałeś?

Avatar Kabaczek15
Wiele razy. Tylko, że w jakim sensie? Bo różne podawałem na różne tematy

Avatar Baturaj
Właściciel
Jak na razie wszyscy zajmujemy się udowodnieniem Ci faktu, że fakt, iż nie widzisz sensu w naszej wierze nie oznacza, że jest ona nielogiczna. Podaliśmy parę argumentów (co prawda wynikających z jednego lub dwóch głównych, ale cóż... skoro nie możesz dostrzec po prostu zwykłego faktu, za którym przemawiają, musimy wciąż mówić je w coraz to nowych formach i argumentach, czyż nie?), ale Ty wciąż zbywasz je jednymi i tymi samymi. Na które już odpowiedziałem. W wystarczającym stopniu, by były uważane za obalone. Już nawet Goniec napisał:
Z jednej strony faktycznie uderzanie w brak dowodów na istnienie Boga jest średnim pomysłem.


Ale nie. Znawca PRZECIEŻ WIDZI, że katolicki Bóg jest hipokrytą i jest nielogiczny (mimo, iż katolicy stanowiący o własnej religii wyraźnie podkreślili w dogmatach cechy Boga, które chronią Go przed podobnymi przypuszczeniami, jeśli rozmawia się o katolicyźmie i jego przekonaniach, a nie ignoruje całkowicie treść tej religii (czyli PRZEDMIOTU ROZMOWY) na rzecz oceniania jej w sposób, który zupełnie mija się z celem, gdyż ignoruje treść.

To tak jakby rozmawiać o Władcy Pierścieni, że Czarnoksiężnik z Angmaru nie mógł istnieć w Śródziemiu, bo przecież fakty i logika naszego świata, z którymi jest on sprzeczny. A kiedy ktoś odpowiada "Ale to jest książka o świecie, w którym jest to możliwe, bo tak mówią jego prawa", odpowiadać, że "Przecież nie mógł istnieć, przecież kłóci się z logiką naszego świata".

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Podawałem praktycznie ten sam przykład xD

Bóg mógłby sobie robić ku*wę z logiki jakby istniał w jakieś innej rzeczywistości ze swoją własną logiką jak w jakieś książce fantazy, ale jeśli Bóg istnieje w naszej rzeczywistości to automatycznie jego działania działają według logiki tego świata. Nie mam tu nawet na myśli możliwości, ale np to jak ludzie go traktują. Bóg w Biblii robi w sumie w większości złe rzeczy z punktu widzenia człowieka skazując go na wieczną agonie i odbierając mu sens życia, ale z jakiegoś powodu nazywamy go miłosiernym

I gadanie o dogmatach to parodia logiki, bo jak mówiłem to po prostu argument do autorytetu. Jeśli nie wyjaśnisz czemu dany dogmat jest najbardziej prawdopodobny ze wszystkich tez opisujących rzeczywistość, to nie jest żaden argument. Powiedziałbym bym, że "dużo mówisz, ale twoje słowa nic nie znaczą", bo to tylko niczym nie podparte bzdury.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Baturaj
Właściciel: Baturaj
Grupa posiada 10130 postów, 174 tematów i 165 członków

Opcje grupy Prawdziwi ka...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Prawdziwi katolicy