Co się dziwić
Moja grupa na której są 2 wiadomości dziennie jest w Top 10 xd

Grupy są już w stanie agonalnym

Szkoda, bo to najfajniejszy dział
Memy nie są śmieszne ani trochę
Dużo użytkowników jest zje**nych
Taka większość
Gdzieś 60%






















































































































































































































ej ku*wa bo nie czaje jak można mówić "jejaki" albo "jejaczki" albo "jejunie" to jest cringowe

No popatrz, wg mnie memy na Jeja są śmieszne.
To sprawa subiektywna.

Cześć, jestem tu nowy

Czy ta grupa umiera?

Grupy nie umierają tylko odpoczywają

Tłumaczenie, że grupa odpoczywa jest bezsensu. Po prostu członkowie się wypalają i tyle

Wgl o co chodzi z pustymi tematami zamkniętymi na grupie?

Merei, grupa nie umarła, po prostu nikt nie ma ochoty pisać w już i tak otwartych tematach...

Ja jestem zainteresowany, ale można powiedzieć, że zielony w tym temacie, głównie tu przyszedłem w celu wzbogacenia swej wiedzy jak i słuchania doświadczeń

Możesz pytać o co chcesz ;)

A więc jak oceniasz capoeire, jako sztukę walki, nie taniec?

Trening capoeiry jest bardzo dobry w rozwijaniu mięśni rąk i nóg pod kątem wytrzymałości i eksplozywności, tego jestem pewien. Kopnięcia capoeiry są, również dzięki temu (ale też dzięki mechanice ruchów) bardzo silne.
Jednakże jeśli ktoś planuje, że również podczas walki będzie tak fajnie tańczył i wywijał wygibasy, no to... szybko się rozczaruje. A niestety wielu adeptów capoeiry traktuje sposób, w jaki uczą się technik (czyli przez taniec) jako sposób ewentualnej walki wręcz, co niestety w większości przypadków jest po prostu błędem. Kolejny raz widzimy tutaj, jak filmy odbiegają od rzeczywistości. Na filmach bowiem (chociażby Falcon Rising) są sceny, jak tak właśnie wygląda walka, że adept capoeiry swoim tańcem walczy jak równy z równym np. z bokserem. No, w realu tak to nie wygląda.

Takie jest moje spojrzenie na ten temat, może być oczywiście błędne, ale opiera się na obserwacjach treningów i walk capoeiry i podstawowych zasad walki wręcz.
Dotknąłem oczywiście tylko aspektu praktycznego (jako katolik bowiem muszę zaznaczyć, że wiele tradycyjnych elementów treningu capoeiry jest bardzo niebezpieczne duchowo i powoduje negatywne konsekwencje).

A z czym najbardziej przydałoby się połączyć capoeire? Wg ciebie

To zależy, czego chcesz.
Bo wg mnie bardzo dobrze byłoby połączyć z boksem i z judo. Wtedy stójka byłaby dopracowana do poziomu najwyższego.
Jednak jeśli czujesz, że potrzebowałbyś również parteru, należałoby dołożyć BJJ, jednak wtedy pytanie: Czy jesteś w stanie relatywnie równomiernie ćwiczyć 4 systemy walki.
Moim zdaniem boks byłby konieczny, bo pomaga praktykantom capoeiry wyćwiczyć poruszanie się w walce i poczucie dystansu, a także techniki uderzające.
Natomiast wybór między judo, BJJ a może niećwiczeniem ich w ogóle, zależy od tego, czego oczekuje dana osoba, co chce osiągnąć, a także czy ma na to czas.

Czy boks tajski też by się nadawał? Zamiast zwykłego

Jak najbardziej, jeszcze jak.
(Ale nie rozwinie technik ręcznych i uników tak jak boks)

Widzę, że sporo wiesz. Jakie masz doświadczenie w sztukach walki? Ja od września się zapisuje na mma, niestety nie mam dużego wyboru w moim miejscu zamiekszania :/

MMA jest git. Oczywiście zalecam trenowanie różnych technik z różnych systemów walki w domu, samodzielnie, kiedy pozna się już podstawy w klubie.

Jeśli chodzi o mnie, to od prawie 4 lat zbieram wiedzę na temat sztuk walki oraz walki wręcz i teoretyczną znajomość warunków walki wręcz. 11,5 roku chodziłem do klubu karate stylu Seido-juku, ale zrezygnowałem z członkostwa z powodu niezrozumienia przez mojego Sensei sensu prawdziwego, tradycyjnego karate i jego poszczególnych elementów. Czyli generalnie było to karate sportowe. Na seminariach i zgrupowaniach inni Sensei z całej polski pokazywali różne techniki tradycyjnego karate i jak je trenować, ale nasz trener nie chciał o tym słyszeć. Wiesz, typ "ja wiem najlepiej, schowajcie swoje mądrości".
Osiągnąłem stopień 1. kyu (czyli ten najwyższy uczniowski).

Obecnie rozwijam się samodzielnie, chodzę trochę na BJJ, zamierzam też pochodzić na boks.

Ja kiedyś też uprawiałem karate, ale zrezygnowałem, bo zacząłem dużo chorować. W mojej siłowni jest miejsce do nauki sztuk walki, więc się tam planuję zapisać.

Opiszcie jak wygląda trening, kiedy już zaczniecie trenować w klubach.

To masz niemałe doświadczenie Panie Baturaj. Z przyjemnością dam Ci znać :)

I ogólnie dzięki za porady

Moim jedynym spotkaniem z sztukami walki było trenowanie judo w podbazie, by się zesrać że nie zda się egzaminu i odejść

A poza tym to Yo

W jakim sensie trening capoeiry jest niebezbieczny duchowo

cześć

chce ktoś pogadać?

Zależy jak i o czym ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Delfiniik pisze:
W jakim sensie trening capoeiry jest niebezbieczny duchowo

W takim, że podczas treningu capoeiry używa się takiej muzyki (bębenki itd), by wprowadzić swój umysł w stan pewnego rodzaju "nastawienia bitewnego", którego utrzymywanie jest niebezpieczne duchowo ze względu na jego nieuporządkowane elementy (takie jak niepełna świadomość, mniejsza kontrola emocji itd)

Są świadectwa osób, które po długotrwałym tego typu treningu zauważały u siebie negatywne skutki, np. w postaci mniejszej kontroli swoich uczuć i emocji czy częste uczucia niepokoju.

Właśnie to zajebiste jest