Normalnie rysuję ładniej, ale naśladowałam styl małej dziewczynki, więc jest jak jest xd

Jestem. Musiałam poprawić oceny przed feriami (które zaczynają się u mnie dzisiaj). Ale teraz znowu będę. Dłuższych przerw nie planuję.

jej

Historyjka pisze:
Jestem. Musiałam poprawić oceny przed feriami (które zaczynają się u mnie dzisiaj). Ale teraz znowu będę. Dłuższych przerw nie planuję.

Młoda, proszę, nie składaj takich deklaracji, no one na dłuższą metę zwykle sprawiają, że GM traci chęć i wenę. Jesteś to jesteś

^

To nie jest deklaracja "będę codziennie" tylko stwierdzenie, że nie planuję dłuższych przerw. W sensie, mogę czasami zniknąć na dzień, dwa, tydzień, whatever, ale nie mam zamiaru znikać teraz nagle na pół roku. Podkreślam - nie mam zamiaru czyli to bynajmniej nie zobowiązanie. Bo jak mi coś wypadnie to sory, nie zamierzałam, ale tak jest i już, nie będę pisać na siłę.

Ej, ludki, ja żyję.
Jurek, masz odpis w nowym temacie.

Czy można zrobić postać która jest dziadkiem Amandy?

Można. Mamy już jej brata, więc why not.

Zaraz tu się pojawi cała rodzina Amandy i sobie zrobią imprezę.

Rodzinny pikniczek~

Co złego może się stać?

W końcu
I tak nic się nie stanie
Ewentualnie dziadek ciasto przypału xd
Lub cokolwiek w tym guście
Ewidentnie niegroźnego

Zresztą co mogłoby się stać? xd
Łącznie cała rodzinka w jednym miejscu...
Ekstra! xd
Gdzie tu by się miało stać coś złego?
Oczywiście - nigdzie.

Skąd taki pomysł?
Idk xd
Ęee... Co tu jeszcze ş̴͍͖͈̝̆̓ͅķ̴̧͍͂̋ł̵̧̼̠͗̅̇̈́͘a̸̡͙̥̹̩͆͌m̷̧̡̹̬͉̟̭͋̈͗̉͠å̴̡̭͖̜̗͐͋̃̓ć̷̲̠̝̹̮͇̟̽͐̄͋ powiedzieć...

Super, że jesteście
To naprawdę... eee... fajnie? xd
Akurat świetnie się składa...
Nie żebym miała jakiś plan czy coś xd
I tak przez neta złe plany nie wypalają xd
E tam, takie gadanie

Odpiszę dziś, tylko daj mi odespać noc zarwaną na naukę biolki.

Okej.

Historyjka pisze:
W końcu
I tak nic się nie stanie
Ewentualnie dziadek ciasto przypału xd
Lub cokolwiek w tym guście
Ewidentnie niegroźnego

Zresztą co mogłoby się stać? xd
Łącznie cała rodzinka w jednym miejscu...
Ekstra! xd
Gdzie tu by się miało stać coś złego?
Oczywiście - nigdzie.

Skąd taki pomysł?
Idk xd
Ęee... Co tu jeszcze ş̴͍͖͈̝̆̓ͅķ̴̧͍͂̋a̸̡͙̥̹̩͆͌m̷̧̡̹̬͉̟̭͋̈͗̉͠å̴̡̭͖̜̗͐͋̃̓ć̷̲̠̝̹̮͇̟̽͐̄͋ powiedzieć...

Super, że jesteście
To naprawdę... eee... fajnie? xd
Akurat świetnie się składa...
Nie żebym miała jakiś plan czy coś xd
I tak przez neta złe plany nie wypalają xd
E tam, takie gadanie

Popracuj nad subtelnością, młoda

Aha.

W takim razie były posterunkowy na Emeryturze Bob Smith nadchodzi nawet mam spoko obrazek

To nie miało być subtelne tylko łatwe.

Subtelność jest przereklamowana

Degant321 pisze:
W takim razie były posterunkowy na Emeryturze Bob Smith nadchodzi nawet mam spoko obrazek

Dokładnie. I... Bez urazy za tę ukrytą wiadomość, nie chodzi o nikogo z tu obecnych. Także nie ma się co złościć.

Btw - jak myślicie, czy postać użytkownika niemamnietu przeżyje czy roztrzaska się o powierzchnię oceanu, spadając ze zbyt dużej wysokości? Hue hue hue :>

Nie mogę się z tym zgodzić

Nie wiem, ale chyba napisałem w zainteresowaniach, że lubi pływać, więc jeśli tylko przeżyje upadek to ma szanse gdzieś dopłynąć, bo jednak jak trenujesz pływanie to mimo woli pływasz lepiej niż stylem "ratunku tonę!".

Nom. Na pewno mu się teraz przyda pływanie. Na 125% się przyda :>

Właśnie zauważyłem. Spodziewałem się, że jak już to Lukas spotka jakąś gigantyczną szarańcze czy cuś. Nigdy nie spodziewałbym się pająków!

Serio? xD

8 (74)7, ?83 !3"6# :9?
?83 :*9€!8-9 /8 04!3:83! 9 :93"83
#@/ :*6"@ 283#! 9 )9&9...

Przepraszam, ale nie wiem co to za liczby, choć podejrzewam, że jakbym miał starą nokie to bym wiedział.

www.youtube.com/watch?v=OJUre1bqko0

Nic związanego z PBFem, po prostu fajny utwór.

niemamnietu pisze:
Przepraszam, ale nie wiem co to za liczby, choć podejrzewam, że jakbym miał starą nokie to bym wiedział.

"I takie zdziwko xD
Wpadasz do wody, a to nie woda
To trzeba być Lukasem..."

A tu inny fajny kawałek:

Wcale nie nawiązanie do niczego ;>

Historyjka pisze:
?i3 !3"6/ :*:8@-@ 2@# 9"4@!8:, @-3 ?83)5943 9#9"6 ! 53( &4706 ?83 ?@-3!@ €9 ?@("6#54!3(#!7:* ^^"

Intrygujące

JurekBzdurek pisze:
Intrygujące

Mhm ^^

W ogóle sorry za brak odpisu, mam pewne problemy techniczne

Czemu Lukas jest tak często oblepiany przez różne rzeczy?

A wolisz, żeby był sztyletowany..?

I nic nie szkodzi, że brak tego odpisu.
Ja mogę sobie poczekać, no problem xD

Nie, nic z tych rzeczy xd.

A czemu nie xd

1. Bądź Lukasem Smithem.
2. Oblej klucze kwasem.
3. Złap je i poparz dłonie do mięsa.
4. Oblej się kwasem jeszcze raz.

Tak dla pewności, że na pewno pali xd

Bardzo ładny kawałek, sprawia że myślę o najemnikach ze schyłku średniowiecza.

Historyjka pisze:
A czemu nie xd

1. Bądź Lukasem Smithem.
2. Oblej klucze kwasem.
3. Złap je i poparz dłonie do mięsa.
4. Oblej się kwasem jeszcze raz.

Tak dla pewności, że na pewno pali xd

Zgaduję, że jako MG miałaś przygotowane lepsze wyjścia z tej sytuacji?

Milion wyjść. Ale tego nie przewidziałam xd
Ale to chyba dobrze, że sobie jakoś radzi ^^

Historyjka pisze:
Milion wyjść.

Podaj przykład.

Nie jesteś jedyną osobą, która może spotkać pająki na swojej drodze, więc podam te sposoby pozbycia się ich później ^^

Spalić je świętym ogniem świętego Tomasza z Akwinu..... ogień też jest z Akwinu

Degant321 pisze:
Spalić je świętym ogniem świętego Tomasza z Akwinu..... ogień też jest z Akwinu

No, to na pewno się da załatwić... Na samym środku oceanu!

Ale polewanie samego siebie kwasem to oczywiście lepszy pomysł niż HMM no nie wiem, szarpanie się, kiedy się obłażą - sieć zerwałaby się szybciej i w wodzie pająki miałyby problem z dorwaniem cię, bo nie umieją pływać? Wieeesz, skoro twoja postać doszła do wniosku, że nie umieją pływać, nie rozsądniej byłoby zrobić cokolwiek, żeby się w tej wodzie znaleźć, a nie spokojnie leżeć i myśleć o tym, że tak jest? A tak to cię do reszty oblazły i sieć zerwała się w końcu tylko z dobroci GMa, bo nawet się w niej nie szarpałeś xd

Xd ja myślałem, że Lukas wylądował w wodzie tylko znowu się coś zepsuło, bo to sen, więc logika, papa. Zorientowałem się dopiero wtedy, kiedy mi napisałaś, że się sieć zrywa.

Nie był w wodzie. Powierzchnia oceanu zamiast być z wody ugięła się pod nim jak miękka siatka, pajęcza sieć przechwytująca go w swoje sploty. Woda była pod powierzchnią (odkrycie xd), ale powierzchnia wbrew logice nie była również z wody, lecz z pajęczyny.

Cóż, wychodzi na to, że po prostu nie umiem czytać. Ale przynajmniej żyje! Ledwo co, ale jednak! I coś czuje, że ta wyspa to tylko kłopoty i kolejna rzecz, która zacznie obłazić Lukasa?

Co ty masz z tym obłażeniem, dwie rzeczy go dopiero oblazły, to nie jest dużo xD

Zauważ, że za każdym razem jak go coś obłazi to prawie umiera. Za pierwszym razem miał szczęście, za drugim już nie za bardzo. Mam wrażenie, że tam też nie będzie różowo, w końcu do trzech razy sztuka, nie? xd