Homofobia połączona z definicją męskości
Jaki osobą, która spędziła lata studiując homofobiczne znęcanie się w liceach, jestem często pytany czy ta sytuacja się poprawi.
To pytanie jest bardziej skomplikowane niż ci się wydaje.
Z jednej strony, mamy teraz większą prawną ochronę przed dyskryminacją wycelowaną w mniejszości seksualne - legalizację jednopłciowych małżeństw i uchwalenie praw przeciwko znęcaniu się w 14 stanach, dla przykładu. Pomimo tego ciągle widzimy przejawy homofobii w sieci, na boiskach szkolnych i w naszym legalnym systemie: legislacja dyskryminującej "bathroom bill" (chodzi o dostęp do łazienek przez osoby transgender)
en.m.wikipedia.org/wiki/Bathroom_bill
Żeby zrozumieć uporczywości pewnych rodzajów homofobii, musimy rozpocząć dyskusję na temat męskości i co to znaczy być mężczyzną. Oto dlaczego
W swoich badaniach spostrzegłem, że homofobiczne znęcanie się nie jest bezpośrednio wycelowane w chłopców, którzy identyfikują się jako geje - którzy oczywiście doświadczają znęcania się - ale w chłopców, którzy identyfikują się jako heteroseksualni. Ten rodzaj znęcania się ma duże powiązanie z definicją męskości oraz zrozumieniem seksualności, które oczywiście są w duży sposób ze sobą powiązane.
Chłopcy, których przebadałem powiedzieli mi, że mógłbyś doświadczyć ten rodzaj znęcania się za robienie czegokolwiek. Np. Gdy próbowałeś przekręcić klucz w złą stronę: "Gościu, jesteś pedałem?
Chłopcy powiedzieli mi, że homofobiczne epitety były wycelowane w chłopaków, którzy przejawiali jakiekolwiek niemęskie zachowania: bycie mało inteligentnym (głupim), niekompetentnym, przejmowanie się zbyt dużo swoim ubiorem, bycie zbyt emocjonalnym lub przejawianie zainteresowania (seksualnego lub platonicznego) w innych mężczyznach. Wielu młodych mężczyzn, których studiowałem powiedzieli mi, że nie skierowaliby takich obelg do homoseksualnych osób.
Co ci chłopcy robili, było zawyżaniem własnej męskości poprzez poniżanie drugiej osoby poprzez żarty, drwiny, imitacje i groźby. Dorośli dają się złapać we własną wersję tej gry i nic dziwnego, nasze ostatnie wybory na prezydenta i jego następstwa wkroczyły w walkę o męskość, zawierającą podobne zachowania.
Dalej mi się nie chce.