Albert Einstein powiedział kiedyś: "Zabicie kogoś na wojnie nie różni się niczym od popełnienia zwykłego morderstwa."
Czy zgadzacie się z nim, czy też nie? Co o sądzicie o zabójstwach na wojnie w ogóle?
Zapraszam do dyskusji.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Zwykle jak strona atakująca wygrywa to się nagle nazywa wojna obronna :v
Zwykle tak się prowokuje wojny. Dochodzi do "incydentu" i wielkie potężne mocarstwo musi "bronić się" przed wrogiem.
Nanook pisze:
W wojnie defensywnej należy kierować się zasadą proporcjonalności
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:Masowa skala aliantów i masowa skala Niemców to dwie zupełnie inne masowe skale.
Właściwie alianci też mordowali cywilów na masową skalę. Niemcy po prostu robili to w zorganizowany sposób.
CzarnyGoniec pisze:
Masowa skala aliantów i masowa skala Niemców to dwie zupełnie inne masowe skale.
O kilka zer inne
Mijak pisze:
Czyli wojny ma zawsze wygrywać większa armia, niezależnie od wyszkolenia i sprzętu? Demokracja wchodzi na nowy poziom.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:No ja pisałem o aliantach bez ZSRR.
Wydaję mi się, że ta aliantów nie była aż tak duża :v
Ale tak na serio przypominam, że ZSRR też się tu liczy, a sam Stalin zabił więcej ludzi niż Hitler, a amerykanie też się nieźle bawili podczas bombardowań.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:No to ZSRR i III Rzesza są słusznie postrzegane jako kraje zbrodnicze.
Chodziło mi o porównanie państw osi i aliantów, a to jak są postrzegani w ludzkiej świadomości.
CzarnyGoniec pisze:
Ale przyznam, że nie umiem wskazać wielu sytuacji w których to Alianci zachodni nadużywali okrucieństwa.
Nalot dywanowy na Drezno... Hmm...
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
To nie tak, że Hitler miał 100% poparcia, tym bardziej realnego. Koniec końców to był reżim.
Richyard pisze:
Świetną robotę na świecie robi Antifa, która aktywnie sprzeciwia się wszystkim przejawom rasizmu, homofobii, seksizmu czy faszyzmu i nie boi się użyć przemocy fizycznej w tym celu
Richyard pisze:
Według ciebie homofobia i rasizm powinny mieć miejsce na świecie?
Richyard pisze:
A niby co takiego złego jest w homoseksualizmie i w posiadaniu innego koloru skóry?
WladcaAwarow pisze:
Homoseksualizm to dewiacja a niektóre rasy są lepsze od innych.
WladcaAwarow pisze:
Homoseksualizm to dewiacja a niektóre krzyżówki ras są statystycznie lepsze od innych krzyżówek innych ras.
Richyard pisze:
Oczywiście, że nie jest. Gdybyś mógł zabić Hitlera, gdy był jeszcze niemowlakiem to byś tego nie zrobił?
AdvBioSys pisze:
Nie
Richyard pisze:gdybym miał pewność, że dzięki temu zapobiegnę tym wszystkim zbrodniom?
Oczywiście, że nie jest. Gdybyś mógł zabić Hitlera, gdy był jeszcze niemowlakiem to byś tego nie zrobił?
Richyard pisze:Wiem, wiem
Powinienem sformułować pytanie:
Gdybyś mógł cofnąć się w czasie i zabić Hitlera, gdy był jeszcze niemowlakiem to czy byś to zrobił?
Richyard pisze:
Oczywiście, że nie jest. Gdybyś mógł zabić Hitlera, gdy był jeszcze niemowlakiem to byś tego nie zrobił?
Richyard pisze:
Rozumiem Cię. Może by się znalazł drugi Hitler. Może 2 wojna światowa była potrzebna żeby ludzie przejrzeli na oczy i zrozumieli, że faszyzm nie jest żadnym rozwiązaniem. Wydarzyło się to w każdym razie, ale teraz musimy wyciągnąć z tego wnioski, zwłaszcza w obliczu tego, że są na świecie ludzie, którzy chcieliby to z powrotem.