Dlaczego nie wierzycie w te religie? Będę kontrargumentował wasze opinie żeby udowodnić iż wszystkie tezy da się odeprzeć takimi ogólnymi argumentami jakie zapodaje Baturaj

Wiara chrześcijańska jak sama nazwa wskazuje jest podstawą chrześcijaństwa i wiary w Boga Ojca, Jezusa i Ducha Świętego. Chrześcijanin nie może wierzyć w innych bogów lub nie wierzyć w Boga Biblijnego. Tak samo jak w każdej innej religii. Tak samo muzułmanie, hinduiści itp. po prostu religia im zakazuję.

Co za dzbany, przecież muzułmanie, katolicy i żydzi wierzą w jednego boga nawet według swych ksiąg xD

Muzułmanie nie wierzą w tego samego Boga co chrześcijanie. A Żydzi nie uznają Jezusa i Ducha Świętego

To dlaczego nie uważacie ich religii za właściwych?

Uważamy je za bardziej właściwe od innych, ale jedyna prawidłowa wiara to według nas katolicyzm.

Co wam budda zrobił?

To jest inny bóg, i w niego nie wierzymy.

Nic a nic nie zrobił Budda, tylko że buddyzm nie uznaje wiary w Boga Trójjedynego w którego chrześcijanie wierzą

Trój czy jedynego? Tak w ogóle to podaj cytaty z Biblii mówiące o trójcy, bo moi hinduscy koledzy mówią że to bzdura

"Ja i Ojciec jedno jesteśmy" J 10,30
"Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz "Pokaż nam Ojca"" J 14, 6-10

"Pan zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Pański - tam wolność" 2 Kor 3,17
"Bóg jest Duchem, potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali mu cześć w Duchu i w prawdzie" J 4,24

Nie wierze, to jawna falsyfikacja jest

Ten śmieszny grubasek mnie nie przekona, Jahwe ołeja

Hey Billy, did you know, that YOU AREN'T FUNNY?

Hey, jastrzab, do you know that give no fucks

Myślałem, że ten troll dostał już bana ze wszystkimi multikontami

Ja i multikonto to dwei rożne rzeczy

Pomagam nabijac aktywność żeby grupka nie zdechła i pozostała na chwalebnej pozycji, przed LGBT tfu

LGBT przynajmniej dyskutują o czymś co istnieje :v

Widzę że mamy niewiernego na pokładzie

Jak Baturaj wkroczy do akcji to zostanie po tobie tylko profilowe z anime

Twoja własna matka cie nie pozna jak POTĘŻNY BATURAJ cie zmasakruje

Ja przwstaję w jakikolwiek sposób udzielać sie na tej grupie dopóki jest tu :

-Mordek01
-Billy02
-to konto które ma w nazwie "jesus"
-to konto które ma "means"

Jestem za wielką czystką tej grupy

Baturaj powinien zostać obalony jeśli będzie się lenił

Ekhem. Ja tu jestem. I odpisuję.
Znawco, jesteśmy na grupie o Katolicyźmie, więc apelowałbym o zastanowienie - jaki sens będzie miało mówienie nam, że nasza religia jest bez sensu? Może załóż jakiś porządny temat i tam daj konretne argumenty?

A tutaj jest o czym dyskutować? Jak na razie żaden wierzący nigdy nie przedstawił żadnych rzeczywistych dowodów istnienia boga i to tylko takie gdybanie. LGBT jednak biologicznie istnieje, więc to jest pewne.

Jakby były jakieś naukowe dowody, to by nie była już wiara.

No właśnie. Ale istnieją wiary bez sensu oraz wiary sensowne. A katolicyzm nie jest wiarą bezsensowną.

I LGBT istnieje w przyrodzie, ale nie wiem, co masz na myśli mówiąc "biologicznie".

>wbijanie się na grupę KATOLICKĄ
>darcie dupy "BO PRZECIEZ NIE MA DOWODOW NA ISTNIENIE BOGA HAHA KATOLE XDDD LGBT PRZYNAJMNIEJ W I D A C HAHAHAHAHHA"

Biologia to nauka o organizmach żywych, więc jeśli coś u nich występuje automatycznie biologiczne.

No i nie ma czegoś takiego jak sensowna wiara. Jest tylko absurdalna i ta której nie możemy zaprzeczyć. Do wszystkiego powinno się podchodzić sceptycznie i co najwyżej zakładać najbardziej realistyczny scenariusz. Nie masz nawet pewności, że rzeczywistość to rzeczywistość, więc trzeba ją badać

No i co bezsensu mojej obecności tutaj czekam aż ktoś pokaże mi prawdę.

Albo wszyscy przyjmą moją.

1. Trollkonta mordka tak spamującymi grupę, że nawet nie chce mi się czytać wszystkiego co tu jest.

2. Przyjmuję wyzwanie Znawco.
Na jakiej podstawie zakładasz, że do wszystkiego powinniśmy podchodzić akurat do bólu sceptycznie?
Znaczy - sceptycyzm w sferach, które możemy teoretycznie pojąć rozumem rozumiem.

Ale czemu ma służyć sceptycyzm w sferach w których nie umiemy dobrze nawet stworzyć definicji czegoś? Tak rozumiany sceptycyzm to po prostu odrzucenie całej metafizyki. Bo żaden metafizyk nie ma fizycznych dowodów na swoje tezy.
To jest zakładanie, że rzeczy niepoznawalnych po prostu nie ma. I czy takie stanowisko samo w sobie nie jest założeniem bez podstaw?

CzarnyGoniec pisze:
1. Trollkonta mordka tak spamującymi grupę, że nawet nie chce mi się czytać wszystkiego co tu jest.

No, mordek to debil, ale bym mu je**ął

Mi się wydaje, że to działa w obie strony. Ja zakładam, że nie istnieją rzeczy które w żaden sposób się nie objawiają w rzeczywistości, ale w to nie wierzę. Ja tylko zakładam, że metafizyka nie ma sensu, ale nie uważam, że jest tak na 100%

I to nie tak, że mam jakieś mega silne podstawy by tak sądzić. Dla mnie nawet nie istnieje zbytnio takie pojęcie jak silne podstawy, ale staram się myśleć logicznie i wybierać najbardziej spójne modele rzeczywistości. Po prostu model który uznaje za najbardziej prawdopodobny jest najbardziej spójny i bez zbędnych zgrzytów.

Na obronę takiego sceptycyzmu powiem, że pewność i wiara ogranicza. Po prostu uznasz sprawę za zamknięta i możesz ją mieć gdzieś. Przestajesz się rozwijać. Nie musisz już nic wyjaśniać, nawet jeśli coś do wyjaśnienia zostało.

Czyli zasadniczo nie przeszkadza Ci wiara jako taka, tylko niezachwiana pewność związana z wiarą.
Dobrze zrozumiałem?

mniej więcej

Boli też mnie trochę brak logiki i spójności, ale to że uważam że świat jest w pełni logiczny to też raczej tylko zalozenie i kiedy stanie przede mną na sądzie ostatecznym Anubis to raczej nie będę mu wmawiać że nie istnieje.

Lepiej uwierz teraz nim będzie za późno

I umrzesz, wtedy już nic cię nie uratuje od piekła

A piekło to bardzo niefajne miejsce

Nawet jeśli jakiś bóg istnieje to lepiej być ateistą niż wierzyć w złego boga.

Statystycznie pogaństwo jest cięższym grzechem niż ateizm.

Jakiego złego? Wierz w jedynego Boga, politeizm na pewno nie jest właściwą religią

Tylko którego monoteistycznego boga wierzyć?

Jahwe? Alkaha? Boską energię? Potwora spaghetti? Morgana Freemana?

Nie karm trolla, nic mądrego z tego nie wyniknie

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Tylko którego monoteistycznego boga wierzyć?

Jahwe? Alkaha? Boską energię? Potwora spaghetti? Morgana Freemana?

Masz rozum, sam musisz sobie opowiedzieć na to pytanie

Ja osobiście uważam, że jak Bóg będzie chciał byś wierzył KONKRETNIE w niego, to prostu naprowadzi człowieka a niego, bo inaczej nie da się komuś udowidnić, że Jahwe jest jedynym.

No to ja czekam na jakiś znak w stylu chmur ułożonych na niebie w coś w stylu "Jahwe jest prawdziwym bogiem bando debili"

Efektowne i nawet w miarę efektywne.

Nie o to chodzi. Ty masz zostać Dotknięty przez Boga.

Ja tam jestem otwarty na dotyk boga jak już personalnie chcę mnie macać.

"...ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja"

Jak na razie głuchy telefon.