-Byłbym zapomniał.- rzekł, a zaraz potem rozbrzmiała
muzyka.- Przyznasz, że jest teraz nieco lepsza atmosfera.- dodał jeszcze, a następnie ruszył po przekątnej w twoją stronę i skoczył na ścianę, by się od niej odbić już w twoją stronę i wykonać zamach na twój bark i tors.