Stuttgart

Avatar
JokTovenson
Andreas Fritz
Wyjechałeś swym samochodem zbyt wcześnie, by utonąć w korkach, miałeś szczęście. Również szczęśliwym jest, że wybrałeś samochód, gdyż właśnie rozpoczęło się oberwanie chmury niemało kalibru.

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Dobrze, że ten kot go opóźnił. Ciekawy zwierzak. Nie tracąc czasu, jechał w kierunku korporacji, wsłuchując się w deszcz pukający o szybę.

Avatar
JokTovenson
Deszcz lał rzęsiście, brzmiąc bardziej jak wodospad niż krople. Niemniej dojechałeś do pracy bezpiecznie, zwłaszcza, że deszcz wypłoszył większość przechodniów i rowerzystów

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Zaparkował pod budynkiem, porwał teczkę i zamykając samochód, sprintem pobiegł do wejścia, chcąc uniknąć zmoknięcia.

Avatar
JokTovenson
Dobiegłeś pod dach, prawie nie przemoczony. Gdy wchodziłeś do budynku, zobaczyłeś plakat na drzwiach

LOST
Zdjęcie użytkownika JokTovenson w temacie Stuttgart
Black cat
Her name is "Black Pearl"
She like eating and sleeping
Huge reward for someone, who will find her
If you findeded her and you want to give her back
!!!DONT!!!
She's your problem nów
Seriously

G.T.R.D. Dowson
Zdjęcie użytkownika JokTovenson w temacie Stuttgart
I numer telefonu poniżej.
Ilość błędów zaskakiwała i raziła jak na coś wywieszonego na drzwiach tak poważnej instytucji, nawet nie będąc anglistą to dostrzegałeś

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Zaśmiał się i zapisał numer w telefonie. Ktoś to pisał chyba nieźle wstawiony, że panna w takim kapeluszu! Niemniej, i tak spróbuje zwrócić kota. Wszedł do środka i powędrował do biurka.

Avatar
JokTovenson
Biurko, biuro i cały budynek wyglądał jak zawsze, dla wielu przygnębiająco, w tobie budził głównie przyjemne uczucia. Gdy usiadłeś na swoim miejscu zauważyłeś notkę od szefostwa, przyklejoną do monitora -"Przyjdź do gabinetu. Pilne. G.D."

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
// G.D. wywołuje złe wspomnienia. //

Odłożył swoje rzeczy i szybko poszedł do gabinetu. O co mogło chodzić? Zapukał do drzwi.

Avatar
JokTovenson
//Jestem tego świadom
Zapewne byś zapukał, ale drzwi od ponad roku były oszklone i automatyczne, więc nagle znalazłeś się w gabinecie na dywaniku
-O, witaj Fritz. Dobrze cię widzieć- Ostry głos Gertrudy Determan nigdy nie brzmiał przyjemnie, ale tym razem nie słyszałeś w nim złości -Chciałabym porozmawiać o twojej karierze w naszej firmie. Jak długo już u nas pracujesz?

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
- No, z 13 lat będzie. - Przywołał z pamięci początki swej pracy tu.

Avatar
JokTovenson
-13 lat... A z tego ile na aktualnym stanowisku?-

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
- Mmm... 13 lat, tak mi się zdaje. - Faktycznie, mimo całkiem ofiarnej pracy, nigdy nie dostał awansu.

Avatar
JokTovenson
-Żartuje pan sobie, czy powinnam zwolnić kogoś z działu kadr? Nie, wiem, że to nie żart, zupelnie przez przypadek zobaczyłam to porządkując akta. Tak doświadczony i lojalny pracownik to ktoś, kto zdecydowanie zasługuje na docenienie. Co powiedziałby pan na propozycję awansu?

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Aż ożywił się. Już myślał, że.to nigdy nie nadejdzie!
- Ah, awans byłby wspaniały, szefowo! - Odpwiedział szczerze.

Avatar
JokTovenson
Kobieta skinęła głową -To dobrze, bo taką podjęłam decyzję. A teraz wejdźmy w szczegóły-//my nie :v// Zaczęła ci opowiadać o stanowisku kierowniczym, do którego kwalifikację miałbyś po dwóch kursach doszkalających zaplanowanych na listopad i początek grudnia, o służbowym aucie, telefonie, gabinecie i pensji większej prawie o jedno zero od tej twojej

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Na wszystko odpowiadał z dużym entuzjazmem. Na takie coś czekał!

Avatar
JokTovenson
Szefowa uśmiechnęła się -W takim razie jutro podpiszemy odpowiednie dokumenty. Dzisiaj może pan już wrócić do domu. Nową posadę obejmuje pan od nowego tygodnia.

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Podziękował za awans i pożegnał szefową. Dumny jak paw opuścił gabinet - Po tylu latach, nareszcie awans!

Avatar
JokTovenson
Tak, to był zdecydowanie szczęśliwy dzień Andreasa. A nie był to jeszcze koniec, na zegarze wiszącym na korytarzyku zobaczyłeś, że jest dopiero 10.30, miałeś więc cały dzień wolnego do zagospodarowania.

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Nic, tylko fajrować. Tylko najpierw zajmie się tym kocurem. Zebrał rzeczy i poszedł do samochodu. Dalej lało?

Avatar
JokTovenson
Gdy wychodziłeś z budynku widać było nawet jakieś promienie słoneczne, jednak gdy tylko wsiadłeś do samochodu oberwanie chmury rozpoczęło się od nowa, tym razem z pewną sugestią gradu

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Uh... No nic, jak najszybciej pojechał do marketu, by zakupić trochę karmy dla kota.

Avatar
JokTovenson
Miałeś sporo szczęścia, wczoraj otworzyli nowy market, tuże przy twoim domu, a pogoda sprawiła, że większość miejsc parkingowych było wolne. Deszcz ustał minutę lub dwie przed momentem gdy wysiadałeś z samochodu. Ta pogoda była dziwaczna, leje, po chwili przestaje, znowu leje i tak w kółko. Przypomniał ci się program, w którym kilku naukowców zastanawiało się, czy Dziura będzie miała jakikolwiek wpływ na klimat... Może właśnie to odpowiedź?

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Może, może... Poszukał jakiejś najtańszej karmy dla kocura.

Avatar
JokTovenson
Miałeś szczęście, akurat była przecena na karmę dla kotów marki Szmelc, więc zapłacisz za wszystko jakieś małe grosze.

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
No i klawo. Wziął jedno opakowanie, zakupił, po czym ruszył do domu.

Avatar
JokTovenson
Szybko, sprawnie i bez komplikacji dotarłeś pod zamknięte na klucz drzwi swego mieszkania

Avatar Radiotelegrafista
Moderator
Otworzył je. Jak ten kocur coś zrobił, to go wykastruje.

Avatar
JokTovenson
Wszedłeś do środka
[Zmiana tematu]

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar JurekBzdurek
Właściciel: JurekBzdurek
Grupa posiada 479 postów, 18 tematów i 12 członków

Opcje grupy Przełom [PBF...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Przełom [PBF] Rozdział pierwszy: Prześwit