Naruto i inne mongolskie kolorowanki

Temat edytowany przez Mijak - 11 września 2018, 02:35

Avatar Mijak
Właściciel
Żeby nie zaśmiecać innych tematów dyskusjami o najlepszym anime wszech czasów.

Avatar
Konto usunięte
Chyba pomyliłeś tytuł

Avatar pan_hejter
Wgl propo anime ostatnio znalazłem jedno: Patrze tytuł pierwszego odcinka to cytat z Nietzschego. Jakby zrobili je specjalnie dla mnie. I było jak dla mnie zajebiste, kazdy odcinek obfitował w cytat. Nieco nieciekawy protagonista na początku ale i tak zarąbiste.

Avatar CzarnyGoniec
AdvBioSys pisze:
Chyba pomyliłeś tytuł

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Żeby nie zaśmiecać innych tematów dyskusjami o najlepszym anime wszech czasów.
Dobry tekst kultury można wcisnąć wszędzie.
Tak samo jak religie, Hitlera i prawa kobiet

Avatar pan_hejter
Chociaż żadne z nich nie powinno istnieć

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Chociaż żadne z nich nie powinno istnieć
Żadne z protagonistów tamtego anime?

Avatar pan_hejter
CzarnyGoniec pisze:
religie, Hitlera i prawa kobiet


To miał być żart z praw kobiet

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
To miał być żart z praw kobiet
a, a, aaaa...

Avatar Mijak
Właściciel
Wracając do tematu.
Czy ktoś z was ogląda nową serię, Boruto?
Bo ja tak. Całkiem mi się podoba, mimo trochę zbyt dziecięco-młodzieżowego charakteru i nacisku na to, żeby każdy odcinek miał dość naiwny morał.

Avatar pan_hejter
Znudziła mnie dosyć szybko.

Avatar CzarnyGoniec
Mijak pisze:
Wracając do tematu.
Czy ktoś z was ogląda nową serię, Boruto?
Bo ja tak. Całkiem mi się podoba, mimo trochę zbyt dziecięco-młodzieżowego charakteru i nacisku na to, żeby każdy odcinek miał dość naiwny morał.
Tak samo jak Naruto
wyrywkowo fragmenty

Sasuke > Naruto
Mitsuki > reszta

Avatar pan_hejter
Nwm co jest fajnego w siusiake?

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Nwm co jest fajnego w siusiake?
Hmm... motyw samotnego geniusza, który jest targany sprzecznymi emocjami, jest wielokrotnie okłamywany (#Itachi), potężniejsi od niego chcą go zmanipulować i wykorzystać (#Orochimaru).

W miarę jak dojrzewa zaczyna radzić sobie z rzeczywistością i tym całym złem jakie od świata otrzymał (wymordowanie wioski, brak zrozumienia ze strony drużyny, próba wykorzystania przez Orochimaru, informacja, że musi zabić swojego najbliższego przyjaciela, nieświadome zabójstwo niewinnego brata). Staje się potężny, zwycięża swoich wrogów i tych, którzy sprowadzili na niego wiele zła
i w bohaterskim akcie na końcu ratuje wszystkich i umożliwia "dobru" wygranie (dzięki niemu główni bohaterowie nie zostali złapani w nieskończone tsukuyomi)

I powinien wygrać z Naruto, ale znerfili Amaterasu

Avatar pan_hejter
Jak dla mnie to w ch*j mega edgy dzieciak który sprzeda wszystko dla mocy. I te niezrozumienie ze strony drużyny? Przecież każdy go wspierał tylko on był wielce "nie podchodźcie do mnie, jestem edgy i w ogóle". Dobra wymordowalu jego rodzine, ale cała reszta zła to tylko i wyłącznie jego wina.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Dobra wymordowalu jego rodzine, ale cała reszta zła to tylko i wyłącznie jego wina.
Myślę, że jest całkiem zrozumiałe, że to odcisnęło piętno na jego psychice.
I, że to normalne, że po czymś takim stał się bardziej odporny na wrażliwość. Trauma z dzieciństwa nie była jego winą, ani jego wyborem.

Przy okazji wymordowania rodziny - było to na jego oczach i przez jego brata, którego kochał i z którym utrzymywał bliskie relacje.
Zdziwiłbym się gdyby po czymś takim był w stanie nawiązywać normalne relacje z innymi. Gdyby tak było uznałbym to za spłycenie postaci i traumy.

Avatar
Konto usunięte
🅱oruto

Avatar Timix
pan_hejter pisze:
Wgl propo anime ostatnio znalazłem jedno: Patrze tytuł pierwszego odcinka to cytat z Nietzschego. Jakby zrobili je specjalnie dla mnie. I było jak dla mnie zajebiste, kazdy odcinek obfitował w cytat. Nieco nieciekawy protagonista na początku ale i tak zarąbiste.
Poczęstuj tytułem :v

A co do Buruto to czytam mangę takie 6,5/10 bym powiedział. Ogólnie cała seria zbrzydziła mi się trochę po tym jak Kishimoto nie wiedział jak zbalansować przyrost siły postaci. (1 sezon od beznadziejnego dzieciaka [siła nie osobowość czy inne aspekty] do silnego jak na genina ninja potrafiącego opanować zaawansowane techniki jak przywołanie czy rasengan oraz posiadający tajemniczego boostera w postaci lisiego demona skrajnie zwiększając jego siłę. [ogólna ocena: bardzo dobrze wykonane]
sezon 2. od silniejszej wersji tego co było na końcu 1 do postaci mogącej zniszczyć całą planetę i ogólnie więcej niszczycieli ziemi przybywało [...syndrom dragon ball...ale on miał do tego prawo bo był pierwszy].)

Avatar pan_hejter
Co do nazwy: Anime: Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e


I nwm czemu ale od Naruto woke Dragonballa albo Fairy tail jako shouneny, a boku no hero to już przy nich arcydzieło.

Avatar Timix
Dzięki mam nadzieję że się nie zawiodę. Lubię anime z gatunku „psychologiczne”.
Co do shouenów to na bieżąco jestem tylko z One Piece i Boruto. (te pierwsze bo jest najlepsze a drugie bo jest w porządku i rzadko wychodzi :v)

Avatar CzarnyGoniec
Z listy anime, które oglądam to Atak tytanów.
Jestem na bieżąco z anime i z mangą po angielsku.

Atak tytanów jest spoko

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
... Jedno z najgorszych jakie oglądałem
O
osobiście uważam, że pierwsze ~4 odcinki były słabe, ale później to mistrzostwo.

Atak tytanów > FMA Brotherhood > Naruto > chatki z gówna > dragon ball

Avatar pan_hejter
Ty ale na dragon ball to patrz przez pryzmat czasów. AoT ma drewnianie postacie jak na nasze czasy. A Eren tylko irytuje

Avatar CzarnyGoniec
Myślę, że "drewniane postacie" to ostatnia rzecz jaką można o AoT powiedzieć.
To anime sprawiło, że przestałem patrzeć na anime jako na "bajki, ale o innej grafice" i stwierdziłem, że można tam faktycznie zrobić głęboką, nietrywialną postać z własnymi przemyśleniami i unikalnym doświadczeniem.

Jeśli chodzi o mnie to bym śmiało porównał postacie z AoT do dobrej literatury. Jasne, że nie będzie to Dostojewski, ani inne powieści psychologiczne. Ale żeby zostać w tej samej lidze "rozrywki dla młodzieży" to myślę, że postaci z wiedźmina są porównywalne pod tym względem.

Avatar pan_hejter
Co jest głębokie w AoT? Normalne jak na anime postacie. Mówisz jakbyś oglądnął z 5 czy 6.

Gurwa w Youkoso Jitsuryoku to są głębokie postacie, nawet ci którzy wydają się płytcy mają w sobie tyle głębi.//walnąłbym spojlerem, ale nie moge bo timixowi już poleciłem\\

Serio oglądałem Kabaneri, które rzekomo miało być zżynką z AoT a fabuła i postacie wciągnełay mnie 100× bardziej

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Pół 3 sezonu Eren jest zakneblowany, więc aż tak nie irytuje :v

Ale w sumie stwierdziłbym, że faktycznie główne postacie w AoT są płytkie, jednakże postacie poboczne są już dużo lepiej napisane

Mam wręcz wrażenie, że tym ktoś jest mniej ważny dla fabuły, tym jest lepiej napisaną postacią.

Avatar pan_hejter
To może być dobry sezon

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Normalne jak na anime postacie.
Czyli w anime jest normalne, że postaci są drewniane?
Takie jest Twoje pełne stanowisko, rozumiem?

Avatar CzarnyGoniec
Ja od anime nie jestem jestem specjalistą. Obejrzałem FMA i AoT + wiem o co chodzi w Naruto.

Ale porównuję do np. wiedźmina, avatara, gry o tron, xaolinu, właśnie do FMA i Naruto i podobnych utworów rozrywkowych dla młodzieży i no, AoT wypada całkiem wysoko.

Avatar Timix
Podpisuję się pod oceną Znawcy na temat postaci w AoT. Szczerzę sam uznaję to anime za nieco lepiej niż średnie. Początek ciekawy (dosyć oryginalne zombie wrogowie, tajemnica, każdy bohater ma nad sobą widmo śmierci) ale im dalej w las ty więcej drzew (sądzę że żart mi się udał xD). Ogólnie cała fabuła rozgrywa się jak duża zabawa w kotka i myszkę (nie cierpię tego motywu kiedy łapanym jest postać) z odrobiną polityki wokół wyjaśniającej dlaczego tak jest.

Widziałem o wiele lepiej zrobione postaci w anime (tytuły z lepszymi wg. mnie:
Zetsuen no Tempest [nieliczny przykład że glówny bohater musi odgrywać najważniejsze rolę przez cały czas],
Welcome to the NHK [majstersztyk ukazujący mentalne życie hikikomori i pokrewnych problemów], Yojouhan Shinwa Taikei [również majstersztyk ale nie wiem jak dokładnie opisać bez spoilerów] ,
Kuuchuu Buranko [anime o psychologu z grafiką na kwasie xD],
można też podpiąć Steins;Gate [anime o „szalonym naukowcu” który stworzył wraz z członkami jego laboratorium wehikuł czasu. Wynikiem tego będzie zamiana linii czasowej i stopniowa degradacja psychiczna głównego bohatera
)

Avatar pan_hejter
Zgodze się z Timixem AoT to dobre anime, zdecydowanie ponadprzeciętne ale... Nie wybitne i z nieznanych powodów została mu przypisana łatka wybitności.

BTW timix jak oceniasz polecone ci przeze mnie anime, bo jak dla mnie blisko mu do wybitnego.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Nie wybitne i z nieznanych powodów została mu przypisana łatka wybitności.
Myślę, że 52,5 mln sprzedanych egzemplarzy mangi jest pewnym tropem.

Nie wiem jak z mangą, ale książkę uznaje się za bestseller po przekroczeniu 10 tysięcy sprzedanych egzemplarzy.

Hmm... mroczny klimat, aura tajemnicy, aura zagrożenia bardzo, dobrze przeprowadzone plot-twisty, narracja szczegółowo dopracowana - nie ma wątków z dupy, większość ma swoje źródło w poprzednich częściach (np. w Harrym Potterze często nowe wręcz kolidowały z tym, co działo się wcześniej).
Dobrze zrobione postaci drugoplanowe, oryginalny pomysł, lepka sieć intryg, dobrze zrobiona szarość świata (w odróżnieniu do świata czarno-białego jak u np. Tolkiena).

Myślę, że w "łatce wybitności" może być przynajmniej ziarno prawdy

Avatar pan_hejter
Dobre =/= Popularne

Bo takie Naruto nie jest dobre a jest popularne.

I poraz kolejny mówie że to coś normalnego w porządnym anime. Rzeczy które wymieniłeś, a przy okazji główne postacie potrafią być interesujące.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
I poraz kolejny mówie że to coś normalnego w porządnym anime.
Na moje masz bardzo wysokie progi uznania czegoś za "porządne".

A Naruto z tego o się orientuję jest fantastycznie zrobione pod względem klimatu, przynajmniej początek.

No chyba, że wyżej wymienione przeze mnie elementy są czymś relatywnie normalnym w anime... jeśli tak to chyba się przerzucę na anime z fantastyki, bo w fantastyce tak nie jest. Bardzo tak nie jest

Avatar pan_hejter
Stary ja nie chce być wielkim znawcą anime ale rly? Naruto ma dobry klimat? Sory ale ja nawet nie czaje tego klimatu, bo niby ninja, ale robią rozpie**ol jak cholera, niby średniowiecze ale nie do końca bo broni palnej nie ma ale technologia wc***, w ogóle ten przeskok w Boruto wtf, tenten wgl jest postacią chińską jeśli chodzi o stylistyke więc WTF. W większości postacie poboczne to tylko tło dla głównych, z banalnymi moralitetami jeśli chodzi o historie A jeszcze z filerami o mój boże... Mechaniczny Naruto W T F? Wszystko wydaje się tam tak nieprzemyślane i chaotyczne.

Już Boku bo hero jako shounen miażdży naruto na drobny mak.

Avatar Timix
pan_hejter pisze:

BTW timix jak oceniasz polecone ci przeze mnie anime, bo jak dla mnie blisko mu do wybitnego.
Zapowiada się na jedno z ciekawszych jakie ostatnio oglądam. (z powodu łącza pół odcinka tylko obejrzałem więc nie ocenie tego, ale wygląda na coś co mogloby mnie pochłonąć na dłużej.).

Avatar opliko95
Tak aby potwierdzić, że popularne anime niekoniecznie nakłada się z dobrym anime, dam tu trochę mówić statystykom. To jest kilka screenów z MAL na których widać dwie statystyki: ranking według ocen i według popularności.
Zaczynając od AoT:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki
Jak widać - mimo drugiego miejsca wg. popularności, nie jest nawet w pierwszej setce najlepiej ocenianych.
A co z pierwszym miejscem? Tu jest trochę lepiej: (Death Note)
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki
Ale i tak: 53 miejsce!
No, to spójrzmy na popularność pierwszego miejsca według ocen: (Fullmetal Alchemist: Brotherhood)
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki
Czwarte miejsce! Jest jednak dobrze! Ale krok dalej, na drugie miejsce i... (Kimi no Na wa.)
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki
Przeskoczyliśmy o 25 miejsc w dół... Ale bywa i gorzej. Spójrzmy na trzecie miejsce według popularności: (SAO)
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki

A i Naruto:
Zdjęcie użytkownika opliko95 w temacie Naruto i inne mongolskie kolorowanki

Avatar CzarnyGoniec
Epizody początkowe, te z egzaminem na chunina są całkiem klimatyczne. Jest to bardzo dobrze przemyślane wprowadzenie w niebezpieczny świat rywalizacji i przedstawienie wielu różnych i ciekawych pomysłów na postaci.

Co do moralnych banałów to się kłócić nie będę (dlatego + dla AoT)

Avatar CzarnyGoniec
opliko95 pisze:
Tak aby potwierdzić, że popularne anime niekoniecznie nakłada się z dobrym anime, dam tu trochę mówić statystykom.
Nie twierdzę, że tak musi być, ale jest to jakiś trop, przesłanka.

Zresztą Twoje dane raczej przemawiają za moją tezą, bo w 4 z 6 przykładów wysoka ocena i wysoka oglądalność jest zbieżna. Ile anime brało udział w konkursie? Jeśli ponad 1500 to miejsce 106 nadal jest całkiem wysoko, a 50 i niżej to już najlepsi z najlepszych. Top 3%

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W Naruto bardzo nie lubiłem głównego bohatera (może później to się zmienia, bo nie obejrzałem nawet pierwszej serii w połowie)

W sensie on jest napisany w taki sposób, by każdy mógł się z nim utożsamić i z jednej strony jest wyalienowanym kolesiem, z drugiem rozrabiaką, z trzeciej kompletnym partaczem, a z czwartej mistrzem świata i okolic we wszystkim

Chociaż zakładam, że to już lepiej niż bohater bez żadnego charakteru z którym masz się utożsamić (tzn. "Jestem zwyczajnym przeciętnym licealistą z przeciętnymi wynikami i przeciętnymi hobby" opcjonalnie z jakoś mocą rozbierania dotykiem, czy gadającą ręką)

Avatar Timix
Jezeli chodzi o ranking to ich strona zawiera pewnie ponad 10 000 przykładów (licząc oddzielnie filmy, grupy odcinków specjalnych, sezony, rebooty itp. oraz nie licząc przykładów nastawionych na pornografię).

Avatar Baturaj
Ale Panie Hejter, Ty wiesz, że powiedzenie o anime, że jest "dobre" to czysto subiektywna ocena?

Avatar pan_hejter
Niektórzy mówią że disco polo to dobra muzyka. Tylko dlatego że nie mają gustu muzycznego.

Niektórzy mówią że Battlefieldy to porządne gry.

Niektórzy mówią że warto kupować co roku fife.

Serio jak siedzisz trochę w anime i masz ponad kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt różnych serii za sobą to wiesz co jest arcydziełem a co jest normalne tylko popularne.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale akurat o jakieś niszowe serie nadal można się kłócić.

Ja np uważam Watamote za arcydzieło (mange), a dużo ludzi nie jest nawet w stanie obejrzeć anime przez poziom cringu.

Avatar opliko95
CzarnyGoniec pisze:
Ile anime brało udział w konkursie? Jeśli ponad 1500 to miejsce 106 nadal jest całkiem wysoko, a 50 i niżej to już najlepsi z najlepszych. Top 3%
Masa :P (edit: o, Nie zauważyłem, że Timix podał liczbę. Dzięki.). Wszystkie które miały wystarczająco dużo fanów by któryś je dodał na MAL. Bo to nie jest konkurs tylko statystyki serwisu MyAnimeList. Czyli ile użytkowników dodało je do swoich list (chyba nieważne czy jako obejrzane, porzucone, odłożone, czy nawet planowane) i średnia ich ocen.
No i rzeczywiście: widać, że popularność może się łączyć z jakością, ale nie jest jej wyznacznikiem. Wystarczy spojrzeć tutaj na SAO, które ma jednak dość niską ocenę (a i tak wyższą niż kontynuację).
Drugie miejsce według ocen natomiast nie jest nawet w pierwszej 20 według popularności.
Bo popularność bazuje w dużej części na marketingu (w tym szeptanym) i ciekawym pomyśle. Wykonanie jest na drugim miejscu, bo jak ktoś może je zauważyć, to już zaczął oglądać.

Avatar Baturaj
Hejter, Ty wciąż uważasz, że zdanie jest obiektywne, jeśli jest zgodne z Twoim, bo "masz mnóstwo obejrzanych anime". To tak nie działa. To jest wciąż tylko Twoja opinia. Są na świecie ludzie kochający Disco Polo i to nie jest tak, że nie mają gustu muzycznego. Mają po prostu inny niż Twój.
<Smuggler mode on> Obiektywizm nie działa tak, że jest wtedy, kiedy zgadza się z opinią Twoją, większości osób z danej grupy ani z nikim innym. Obiektywizm jest obiektywny<Smuggler mode off>
A mówienie że coś jest "dobre" jest czysto, powtórzę, CZYSTO subiektywne.

Avatar pan_hejter
Baturaj ty wciąż myślisz, że obiektywność ma coś do rzeczy. To że ty uważasz, że anime jest dobre, nie ma nic do rzeczy. Możesz mówić że Ci Się podoba. Albo W twojej opini jest dobre.

Ale to nie czyni tego dobrym anime. Bo opinia jednej osoby w przypadku określania ogólnej oceny jakiegoś dzieła, się nie liczy. A na pewno mniej niż ludzi którzy no naprawde oglądali sporo anime. Dlaczego? Dlaczego Jury w konkursach to ludzie w danym zawodzie obeznani? Dlaczego takie jury jest tysiąckroć lepsze niż SMSy? Bo masa ludzi łyka proste rzeczy, i twierdzi że są dobre, bo nie ma porównania.

Wiemy jak większość ludzi zaczyna przygode z anime: Naruto, SAO. I ci ludzie będą zażarcie bronić tych tytułów, i twierdzić że są "dobre". Kiedy większość ludzi bardziej obeznanych powie "nie nie są". I w tym momencie nie czyni to anime Shrodingera Jest dobre i ch*jowe dopóki go nie obejrzysz

I zgodze się z Znawcą są niszowe dzieła które potrafią trafić w gust jednej osoby a masa je przeoczyć. Jak na przykład te które ja polecałem, może dlatego że przeciętny weeb nie powie O! Filozofia nowożytna, oglądne to

Avatar Baturaj
Wciąż uważasz, że można "ogólnie" i obiektywnie powiedzieć, czy jakiś element kultury jest dobry tylko dlatego, że jest się obeznanym. A to nieprawda! Człowiek obeznany może jedynie stwierdzić fakty, obiektywne cechy (nasycenie kolorów, cieniowanie itd), ale nie, czy coś jest dobre.
Bo powiedzenie, że coś jest dobre to subiektywizm i Mietek oglądający Naruto pierwszy raz a ktoś kto obejrzał dziesięć tysięcy anime będą mieli w tym względzie na równi uzasadnioną opinię - bo swoją własną!
Taka prawda.
Anime nie jest "samo w sobie" dobre, dopóki ktoś go takim nie oceni. A Ty uważasz, że jest. A tak nie jest.

Avatar pan_hejter
To jest prawda, na tym polega właśnie obeznanie, po to ludzie się uczą historii sztuki i ją oglądają aby móc powiedzieć co jest dobre, biorąc pod uwage właśnie cechy danego dzieła, na tym polega autorytet, że człowiek bardziej w czymś obeznany mówi czy to jest dobre.

Jaka prawda? Gówno prawda panie.

Subiektywizm kończy się i zaczyna na "moim zdaniem" a czy coś ma miano dobrego albo wręcz arcydzieła decyduje uznanie bardziej autorytatywnych grup. Może jeszcze pan mietek jest lekarzem bo w jego opini pół litra wódki dziennie jest zdrowe, więc subiektywnie ma taką samą racje jak student medycyny.

Własność opinii jej nie uzasadnia, racjonalność opini ją uzasadnia.

SAO jest słabe bo superbohater jest zbyt OP, a wszystkie postacie są jedynie nudnym tłem

SAO jest fajne

W twojej teori te opinie są sobie równe bo tak. To po co w ogóle istnieją autorytety skoro wszystko jest obiektywne, nie możesz powiedzieć że kradzież jest zła, bo to obiektywne?

Wgl przestań pisać "jak jest" a zacznij czemu "tak jest" bo to u ciebie częste. Bo to chwyt erystyczny.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów