Patriotyzm

Avatar
Konto usunięte
Czym patriotyzm powinien być a czym nie? I czy jest słuszny?
Patriotyzm na pewno nie powinien według mnie być mierzony tym jak bardzo się z nim obnosimy (wizualnie). Wręcz przeciwnie, prawdziwy patriota to skromna osoba, która nie zaklada na siebie barw narodowych przy każdej możliwej okazji. Prawdziwy patriota tez nie jest pyszny i nie mówi o tzw "wielkiej polsce" (xd). Patriotyzm jest definiowany jako miłość do ojczyzny, do kultury w której się wychowało i do narodu. Problem w tym, że kultury się cały czas mieszają. Pojęcie ojczyzny nie jest dokładne, bo wszystko może być twoją ojczyzną, zależnie od tego jako kto się identyfikujesz. Dlatego wolę patriotyzmem nazywać poczucie tożsamości z pewną grupą ludzi i troskę o wasze wzajemne dobro. Przy czym jeszcze jestem zdania, że jeśli ktoś zupełnie obcy chce stać się częścią czyjegoś narodu, to jeśli tylko pragnie on [obcy] waszego dobra, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby stał się częścią tego narodu, a przy tym jego patriotą.
I na pewno patriotyzm nie polega na sprzątaniu po psie, nauce czy przestrzeganiu prawa xDDD Bo w ten sposób każdą głupią rzecz można podpiąć pod patriotyzm, a ilu z wykonujących te czynności w rzeczywistości jest patriotami? To tak jakby powiedzieć że tylko religijni ludzie są moralni, a moralność jest synonimem religijności.
Natomiast czy patriotyzm jest słuszny? Trudno powiedzieć. Zalety to właśnie troska o wspólne dobro w pewnej społeczności. Nie oszukujmy się, nie da się utrzymywać silnych więzi z każdym mieszkańcem Ziemi. Czasami lepiej żeby więź działała na mniejszą skalę, ale była silniejsza. Przy czym nie można przesadzać, bo wtedy całkowicie można stracić więź z ludźmi spoza narodu, a to jest szkodliwe. Wydaje mi się że jednak na dłuższą metę kosmopolityzm by przyniósł ludzkości więcej korzyści. Za wiele lat i tak wszystkie kultury złączą się w jedną (pomijając jakieś lokalne kultury, bo to niemożliwe żeby na całym świecie była jedna uniwersalna kultura) a patriotyzm tylko ten proces spowalnia. W takim świecie z jedną kulturą, patriotyzm ma jedynie charakter regionalny i lokalny. Ale na szczęście świat nie jest czarno biały i można być zarówno kosmopolitą jak i patriotą z różnymi stopniami nasilenia.
Sorki jak coś było napisane niezwięźle, jest trzecia w nocy.

Avatar
Legutko
Dlaczego patriota nie może mówić, że jego zdaniem Polska mu się podoba inaczej jest dla niego Wielka?

Avatar
Konto usunięte
Wielka Polska to zwrot używany przez szajbniętych nacjololo albo przez gimbów z bluzami AK co nawet nie wiedzą kiedy się zaczęło Powstanie. Tak się nie zachowują dojrzali patrioci. Za to może (a nawet powinien) mówić że jego kraj mu się podoba. A to nie to samo.

Avatar pan_hejter
Patriotyzm może być rzeczą przydatną, ale tylko w rękach ludzi inteligentnych. Wymaga nie tylko miłości do ojczyzny. Jak dla mnie wymaga on też znajomości jej historii ale przede wszystkim świadomości jej wad i błędów. Tylko w takiej formie patriotyzm może działać w sposób pozytywny i w jakiś sposób rozwijać swój kraj oraz jego mieszkańców.

Zbyt wielu jest głupich patriotów którzy jedynie wykorzystują historię swojego kraju do podniesienia swojej samooceny.

Avatar Nanook
Legutko pisze:
Dlaczego patriota nie może mówić, że jego zdaniem Polska mu się podoba inaczej jest dla niego Wielka?


Byłoby świetnie gdyby nie to, że zwrot Wielka Polska oznacza Polskę w granicach obejmujących również nasze roszczenia terytorialne, najczęściej są to dla roszczeniowców Kresy. I tak jest z prawie każdym krajem, że kraj w pełni swoich granic wraz z roszczeniami nazywany jest Wielki Kraj.
Mamy więc Wielką Albanię, Wielką Macedonię, Wielkie Węgry, czy również Wielką Ukrainę.

Avatar Zohan666
Nanook pisze:
Mamy więc Wielką Albanię, Wielką Macedonię, Wielkie Węgry, czy również Wielką Ukrainę.

Oraz Wielką Lechię!

Avatar misko02
o, to wypowiem się jako kosmopolita.
Jaki sens ma patriotyzm? W sensie, po co czuć przynależność, BA! nawet miłość do czegoś, czego sobie nawet nie wybrałeś, kocham bo się tu urodziłem.
Gorzej.
Są ludzie, którzy to źle rozumieją patriotyzm, i wierzą że coś takiego jak zabijanie za kraj, jest czymś dobrym. Ha! ONR'owcy wierzą że zabijanie za religie jest gorsze niż zabijanie za kolor skóry. Ale jak rozumiem nie o nich gadamy.
Zgadzam się, patriotyzm może być dobry, zwłaszcza gdy granice istnieją, jednakże gdyby powstało coś takiego jak jednolita kultura/kraj jak kolega wspomniał, to, conajmniej według mnie, świat mógłby być lepszy. Jednakże przez różnice jesteśmy zarówno wyjątkowi, jak i przynależni, a przynależność do różnych rzeczy tworzy wrogość.

A się rozpisałem

Avatar
Konto usunięte
Ta miłość wyniki po prostu z przyzwyczajenia, sentymentu. Jestem w stanie to zrozumieć

Avatar misko02
Czasem to może przypominać bardziej syndrom sztokholmski, gdy usprawiedliwiamy czyny naszego kraju, bo go kochamy, bo się tu urodziliśmy

Ta wiem, władz kraju a nie kraju, ale wiecie o co chodzi

Avatar Ryba234
Określam się jako lekkiego patriotę. Po prostu mam wrażenie, że jestem częścią czegoś w rodzaju rodziny, gdzie mimo że nie zawsze wiemy lepiej od reszty świata to zawsze jakoś w jednym narodzie traktujemy się tak bardziej wspólnotowo, niż z innymi. Dla wielu Polaków ja jestem kimś więcej niż typowy chociażby mieszkaniec Mozambiku, tak jak chociażby jestem kimś więcej dla mojej rodziny niż sąsiad. Dlatego gdy ktoś z jednej moich wspólnot, mojego środowiska, samych swoich - Polaków z Polski (która niewątpliwie jednym ze środowisk jest) coś osiąga, to czuje się jakoś lepiej niż robi to chociażby ktoś z Algierii, Boliwii, Sudanu Południowego czy Malezji.

Avatar
Konto usunięte
U nas na każdej lekcji historii i społeczeństwa jest jakieś odwołanie do patriityzmu. Gościówka mówi o przykładach patriotów w historii i o tym jak patriotyzm jest ważny. Tak wiele tego że rzygać już tym można.

Avatar ZbanowaliMnie
Zgadzam się z Rybą.















( ͡° ͜ʖ ͡°)

Avatar Ziemianin45
Nie jestem patriotą, ten kraj na to nie zasłużył, naród za to owszem.

Avatar The_Dark_Side_of_The_Moon
Wiesz patriotyzm nie musi odnosić się koniecznie do państwa w którym się urodziłeś. Możesz zamieszkać w dowolnym miejscu na świecie i będąc żyjąc w innym kraju uznać go za własny. Ktoś mi tu nawet pisał, że mieszkając w Polsce nie uznaje się za patriote ale gdyby mieszkał gdzie indziej już by za takiego się uznał.

Avatar Nanook
The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:
Wiesz patriotyzm nie musi odnosić się koniecznie do państwa w którym się urodziłeś. Możesz zamieszkać w dowolnym miejscu na świecie i będąc żyjąc w innym kraju uznać go za własny. Ktoś mi tu nawet pisał, że mieszkając w Polsce nie uznaje się za patriote ale gdyby mieszkał gdzie indziej już by za takiego się uznał.



O to to. Dla mnie patriotyzm to miłość do swojej ojczyzny, czyli przestrzeni szczegolnie istotnej dla danego człowieka. Z uwagi na to, że mieszkam w Polsce jest to dla mnie miejsce szczegolnie ważne, a wiec czuję się patriotą polskim.

Avatar Marequel
Patriotyzm jest gejowy

Avatar Deuslovult
Twoje życie jest gejowe
Za ojczyznę!

Avatar CzarnyGoniec
Marequel pisze:
Patriotyzm jest gejowy
Czytałem kiedyś w eseju jakiegoś hardkorowo lewicowego kulturoznawcy, że męskie organizacje paramilitarne cechują się naturalną skłonnością do zachowań okołohomoseksualnych pod przykrywką "zacieśniania męskiej przyjaźni"

Avatar Marequel
^
Pod gejowość podpiszesz wszystko

Avatar CzarnyGoniec
Z naturą nie wygrasz.
Co dwudziesta osoba to homoseksualista, jeśli jesteś ideologicznym przeciwnikiem tej orientacji to musisz wymyślić jakieś mechanizmy zastępcze

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Nie jestem w ogóle patriotką.
Nie odczuwam jakiejś tęsknoty, za miejsce,m z którego np. wyjechałam, nie uważam, że patriotyzm to fajnie itd. Co dziwne, kiedy jako dziecko pytano się moich kolegów i koleżanek z klasy, mówili, że byliby gotowi oddać życie za ojczyznę, gdy ją tymczasem, mówiłam, że po prostu byłabym medykiem, przynajmniej niosła bym pomoc. Może nie czuję jakiejś tęsknoty, ponieważ... No nie mam przyjaciół, ani kumpli, dlatego też nie mam za czym tęsknić. (Piszę o tęsknocie itd., ponieważ w ciągu 6 lat przeprowadzałam się 6 razy ;-; , także wiem o czym mówię ;))

Avatar CzarnyGoniec
Hmmm
Czy patriotyzm musi być związany z maczyzmem, kultem siły, militaryzmem i niechęcią wobec słabych, kobiet i mniejszości?

No bo niby nie
Ale z drugiej strony to jest taka pierwotna, plemienna postawa "bądź solidarny ze stadem". Więc jest zasadne zakładać, że u ludzi u których dominuje ta postawa będą też silniejsze inne postawy plemienne.

A z trzeciej strony to trochę spłycanie tematu

Avatar Marequel
Jak dla mnie ogólnie wojsko jest spoko bo można strzelać do ludzi ale też troche ch*jowo bo trzeba pomagać swojemu państwu a to już słabe
CzarnyGoniec pisze:
Hmmm
Czy patriotyzm musi być związany z maczyzmem, kultem siły, militaryzmem i niechęcią wobec słabych, kobiet i mniejszości?

Nie wiem jak definiujesz patriotyzm ale moim zdaniem jedno wyklucza drugie. Jeśli chcesz iść sie zabijać, oraz obciągasz sam sobie do własnej siły i do tego że jesteś lepszy od słabszych i kobiet to czynnie działasz na niekorzyść swojej społeczności, a co za tym idzie niczym sie nie różnisz od osób które są świadomie wrogami twojej społeczności

Avatar
Konto usunięte
Nienawidzę słowa patriotyzm. Współcześnie kojarzy mi się z tą bandą młodych ludzi, pie**olących o honorze i odwadze np. Szarych Szeregów i innych. A to uważam za głupie.

I mimo iż cenie sobie polską kulturę i historię to uważam nasz naród za zły. Jedyne co nam się udało tak serio to wydać paru noblistów i wygrać pod Warszawą z Bolszewikami. Ale i tak to trochę nacjągane.

Patriotyzm nie jest problemem w czystej formie. Problemem jest, jak istnieje w złej wersji, a wersja ta zależy od obiektu zainteresowań (w tym wypadku Polska i Polacy). Zatem jeżeli rdzeń jest zły, to i cała idea może być zła. Zamiast drzeć się BÓG HONOR OJCZYZNA, zamiast mówić jaki to patriotyzm jest gupi czy zamiast czcić upadki powinniśmy zmienić cały naród, ażeby miłość do ojczyzny nie musiała korelować z pijackim, dzikim ludem znad Wisły.

Avatar Deuslovult
WladcaAwarow pisze:
Nienawidzę słowa patriotyzm. Współcześnie kojarzy mi się z tą bandą młodych ludzi, pie**olących o honorze i odwadze np. Szarych Szeregów i innych. A to uważam za głupie.

I mimo iż cenie sobie polską kulturę i historię to uważam nasz naród za zły. Jedyne co nam się udało tak serio to wydać paru noblistów i wygrać pod Warszawą z Bolszewikami. Ale i tak to trochę nacjągane.

Patriotyzm nie jest problemem w czystej formie. Problemem jest, jak istnieje w złej wersji, a wersja ta zależy od obiektu zainteresowań (w tym wypadku Polska i Polacy). Zatem jeżeli rdzeń jest zły, to i cała idea może być zła. Zamiast drzeć się BÓG HONOR OJCZYZNA, zamiast mówić jaki to patriotyzm jest gupi czy zamiast czcić upadki powinniśmy zmienić cały naród, ażeby miłość do ojczyzny nie musiała korelować z pijackim, dzikim ludem znad Wisły.

Wiesz. Trochę opisałeś mój patriotyzm właśnie. Czyli działanie na zysk swojego narodu. Do tego jak widzę jak marnuje się poświęcenie pokoleń polaków kiedy nasi politycy zachowują się (niezależnie od opcji) jak świnie i zależy im nie na poprawie życia w kraju nad wisłą nie na tym żeby można było z dumą powiedzieć im from poland ale tylko na własnych portfelach. Trochę to smutne. Tak samo jak komunistyczna mentalność naszych rodaków.

Avatar maxmaxi123
Nie jestem patriotą jakoś szczególnie. Chyba, że dbanie o język można do tego zaliczyć, to w jakimś stopniu jestem.
Patriotyzm jest dla mnie ogólnie neutralny, ale najgorszy odłam to ten, co wymienił awarow. No i też Ci szowiniści...

Avatar stepson
To może ja się wypowiem jako nacjonalista, mimo iż uznający współczesny Polski nacjonalizm za jakiś nieśmieszny żart. Pojedyńczy człowiek jest słaby. Ale dziesiątki milionów ludzi, to siła z którą trzeba się liczyć. Jesteśmy społeczeństwem podzielonym. Ale jeżeli, każdy z nas, będzie współpracował z pozostałymi 38 milionami ludzi w tym państwie, niewiele pozostanie na świecie sił, zdolnych nam zagrozić. A jest to kluczowe, biorąc pod uwagę że jesteśmy narodem który przetrwał 300 lat upokorzeń. I potrzebujemy właśnie takiej siły, aby pokazać światu, że nigdy więcej, naród polski, nie będzie niewolony i wykorzystywany, nigdy więcej nie będzie ponosił ofiar w imieniu obcych potęg, że nadeszła zupełnie nowa era. Oczywiście nie każdy człowiek ma zamiar poprzeć taką inicjatywę. Nikogo oczywiście do niczego nie należy zmuszać. Przymus jest początkiem upadku każdej idei. Należy działać poprzez propagandę. To słowo źle się dzisiaj kojarzy, ale nie ma nic złego w propagowaniu słusznej sprawy. Ale im więcej ludzi uda się do niej przekonać, tym szybciej ich liczba będzie rosnąć. Inna sprawa że obraz dzisiejszych Polskich nacjonalistów, fakt że często kościół jest dla nich ważniejszy niż naród, sprawia że jeżeli coś nie zacznie się w tym nurcie zmieniać, to Idea państwa narodowego (Czyli państwa w rękach narodu), nie ma racji bytu.

Avatar
Konto usunięte
stepson pisze:
Pojedyńczy człowiek jest słaby. Ale dziesiątki milionów ludzi, to siła z którą trzeba się liczyć.

W takim wypadku nie lepiej zjednoczyć całej ludzkości?

Avatar maxmaxi123
Nie rozumiem, na kaj robić sobie wrogów. Co ma 38 milionów ludzi, do potencjalnych wrogów, którzy mogą być liczniejsi i lepiej uzbrojeni? Takie powstanie to tylko samobójstwo. No i udowodnisz to samo podczas obrony państwa. Nie należy obecnie wzniecać jakichś rewolucji ideowych, które nie mają sensu. Lepiej robić to w odpowiednim momencie, jak chociażby przed wojną obronną.
Już raz w 21 polska pokazała swą moc. I co to dało?

Avatar stepson
Zjednoczenie całej ludzkości to utopia. Nigdy się nie uda. Po za tym musielibyśmy się wyrzec naszej kultury i zintegrować z całym światem. To by godziło w nasz honor narodowy. Nie powiedziałem też że musimy robić sobie wrogów. Ale musimy być gotowi, by ewentualnych wrogów pokonać, Rewolucja ideowa to najlepsza możliwa droga, bo ludzie sami uznają słuszną idee. A naszemu społeczeństwu w XXI wieku brakuje idei. Natomiast wojna w dzisiejszych czasach wybucha w taki sposób, aby zaatakowany kompletnie się jej nie spodziewał. Nie ukrywajmy, mocarstwa nie potrzebują dzisiaj przygotowań, aby nas zaorać.

Avatar Mijak
Właściciel
Rozumiem, że zjednoczenie całej ludzkości to niemożliwość, a w najlepszym wypadku bardzo odległe marzenie i jakieś podziały być muszą.
Ale dlaczego mam natrętnie nakłaniać do jakichś idei i wartości ludzi, z którymi łączy mnie tylko narodowość - albo co gorsza, samemu dać się z tego powodu nakłaniać do cudzych przekonań - skoro wśród innych narodów jest mnóstwo osób które już teraz dzielą moje idee i wartości, a dzięki nowoczesnej technologii mam z nimi łatwy kontakt?
Dlaczego podział musi być akurat na narody?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
O nieeee... Argument o brutalnej śmierci kultury i tożsamości narodowej... Tak bardzo naiwny i podstawowy błąd...

Wiesz, że kosmopolita =\= stalinista cnie? Jak na razie jednoczenie ludzkości wydaję się zmierzać w kierunku unifikacji narodów i asymilacji kulturowej. Kurdebele, Żydzi potrafili przez tysiące lat zachować swoje zwyczaje i kulturę bez nawet kawałka ziemi na własność, a to że twój kraj stanie się czymś w rodzaju stanu jak w USA tylko z jeszcze większą autonomią ma nagle zniszczyć cały naród.

Avatar stepson
Po pierwsze Żydzi to specyficzny naród, który bardzo cenił sobie swoje tradycje, podobnie jak kiedyś Romowie. Polacy są raczej skłonni do asymilowania się. Po drugie był taki projekt jak Jugosławia, który bardzo źle się skończył. A tam żyło wiele narodów, względnie do siebie podobnych.

Avatar
Konto usunięte
Skończył się, gdyż pojawiły się nacjonalizmy. Mieszkańcy Jugosławii żyli bardzo dobrze, do czasu aż nie zaczęli się napi**dalać. Niektórzy nawet nazywali się Jugosławianami.

Avatar
Konto usunięte
Jugosławia to akurat był dobry plan. Zabiły ją nacjonalizmy, podobnie jak Rzeczypospolitą, ale to już za zaborów

Avatar stepson
Pojawiły się właśnie dlatego, że wiele narodów w jednym kraju nie może funkcjonować, prędzej czy później taki kraj się rozpadnie. Dlatego właśnie kosmopolityzm jest wynaturzeniem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Dokładnie. Dlatego Kaszubi powinni się zbuntować spod cebularakiego jarzma i odbudować cesarstwo kaszubskie.

TO KÄSZEBSKÖ STOLËCA

Avatar Deuslovult
Kaszub nie może istnieć bez polski a polska bez kaszub

Avatar
Konto usunięte
stepson pisze:
Pojawiły się właśnie dlatego, że wiele narodów w jednym kraju nie może funkcjonować, prędzej czy później taki kraj się rozpadnie. Dlatego właśnie kosmopolityzm jest wynaturzeniem.

To nacjonalizm niszczy kraje i jest winowajcą czystek etniczych

Avatar
Konto usunięte
Kaszubi powinni mieszkać w Polsce i mieć autonomię

Zemiã rodnô, pëszne kaszëbsczi kraju
Òd Gduńska tu, jaż do Roztoczi bróm!
Të jes snôżô jak kwiat rozkwitłi w maju,
Ce, Tatczëznã, jô lubòtną tu móm!

Sambòrów miecz i Swiãtopôłka biôtczi
W spòsobie Ce dlô nas ùchòwałë.
Twòje jô w przódk bëlné pòcyskóm kwiôtczi.
Òdrodë cél Kaszëbóm znôw brënie!

Tu jô dali mdã starżã zemi trzimôł
Skądka zôczątk rodnô naj rózga mô.
Tu mdã dali domôcëznë sã jimôł
Jaż zajasni i nama brzôd swój dô!

Avatar stepson
Ale nacjonalizm leży w ludzkiej naturze. Nie da się wyeliminować ludzkiego instynktu.

Avatar maxmaxi123
Jeżeli tak, to skąd występowanie zdrajców? Też są wynaturzeniem?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Łooo jezu. Natura xD

Akurat wszystkie badania wskazują na to, że w ludzkiej naturze jest jednolicenie, adaptacja i asymilacja. Za to kompletnie nienaturalna jest izolacja i stałość.

Avatar maxmaxi123
O, czyli japończycy przez większość czasu nie zachowywali się naturalnie :V
Chyba, że u nich to wynikało z innych rzeczy...

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Izolacja Japonii nie była zbyt fajna dla tego kraju. Przypominam, że tak dynamiczny rozwój zawdzięczają właśnie otwarciu się na zachód i tolerancji.

Avatar
Konto usunięte
stepson pisze:
Ale nacjonalizm leży w ludzkiej naturze. Nie da się wyeliminować ludzkiego instynktu.

Jakieś dowody, czy tak se napisałeś?

Avatar polak922
stepson pisze:
Ale nacjonalizm leży w ludzkiej naturze. Nie da się wyeliminować ludzkiego instynktu.

Jak najbardziej da się wyeliminować ludzki instynkt. I nie, to, że coś jest w ludzkiej naturze, nie sprawia, że jest dobry

Avatar CzarnyGoniec
Wydaje mi się, że jeśli jakiś rodzaj wspólnoty jest w ludzkiej naturze to będzie to liczące 100-150 osób plemię.

Było nie było nacjonalizm to stosunkowo nowoczesny pomysł

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
I właśnie dlatego uważam, że władze lokalne powinny mieć większą autonomię. Decentralizacja władzy to bardzo fajne zjawisko jeśli chodzi o zwiększenie jakości życia.

Avatar Deuslovult
Podobnie. Ale nie jestem za zjednoczeniem całej ludzkości. To jest po prostu niemożliwe.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów