Mieszkanie Iwana

Avatar ThePolishKillerPL
Co tu mówić, zwykłe mieszkanie w Downtown. Łazienka, sypialnia, kuchnia, pokój gościnny, balkon - normalny zestaw normalnego mieszkania. Mimo nie bycia wielkim mieszkaniem to jest starannie zadbane.

Avatar ThePolishKillerPL
Iwan siedzi sobie w pokoju gościnnym i ogląda telewizję, gdyż jest już po pracy.

Avatar Abomination
Właścicielka
Było późno w nocy i byłeś dosyć zmęczony pracą ale telewizja Cię relaksowała.

Avatar ThePolishKillerPL
Nieco jeszcze pooglądał, po czym wyłączył telewizję, zadbał o higienę itd, przebrał się (a brudne ciuchy wrzucił do pralki) i poszedł w kimono, przeto ustawiając budzik na 2 godziny przed pracą. Jak zwykle

Avatar Abomination
Właścicielka
Obudziłeś się o czternastej.

Avatar ThePolishKillerPL
No, trochę sobie pospał. Wstał i ogarnął to wszystko jak higiena, przebranie się, śniadanie itp. Gdy to zrobił to przywdział swój strój ochroniarza, wziął okulary przeciwsłoneczne, schował swój wierny pistolet do kabury i udał się do pracy, zamykając za sobą drzwi domu na klucz.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Killer:
Po paru minutach dotarłeś do swojego domu.

Avatar ThePolishKillerPL
Zdjął strój ochroniarza na zwykły, do wyjścia do miasta. Sprawdził, ile posiada "towaru" na handel.

Avatar Abomination
Właścicielka
Miałeś pół kilo heroiny w jednej ze swojej skrytek.

Avatar ThePolishKillerPL
Wziął 50g heroiny na handel, po czym schował z powrotem heroinę i poszukał za kokainą. Ostatnimi czasy kokaina jest coś brana jak świeże bułeczki.

Avatar Abomination
Właścicielka
Kokainę znalazłeś w drugiej skrytce, teraz miałeś ze sobą cały swój towar.

Avatar ThePolishKillerPL
Wziął 100g koki i schował resztę z powrotem. Ubrał jakąś bluzę z kieszeniami i kapturem, zdjął kaburę i schował pistolet do swojej kieszeni, a następnie ukrył towar przy sobie i udał się do Slumsów, zamykając za sobą mieszkanie na klucz.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Killer:
Po kilkunastu minutach bezpiecznie wróciłeś do domu z całkiem dobrym zyskiem ze sprzedaży narkotyków.

Avatar ThePolishKillerPL
Zamknął za sobą drzwi na klucz. Który to dzień tygodnia i godzina?

Avatar Abomination
Właścicielka
Piątek, północ.

Avatar ThePolishKillerPL
Zjadł kolację, ogarnął higienę, przebrał się w ciuchy do spania i nastawił budzik na jedenastą, po czym poszedł spać. Będzie miał ponad 5 godzin rezerwy.

Avatar Abomination
Właścicielka
Obudziłeś się więc jedenaście godzin później.

Avatar ThePolishKillerPL
Wstał i ogarnął poranne pierdoły, jak przebranie się, higiena itp. Gdy to zrobił to zastanowił się, co by mógł teraz porobić.

Avatar Abomination
Właścicielka
Mogłeś sprzedać kolejne narkotyki, okraść kogoś, załatwić sobie jakieś zlecenie u jakiegoś gangstera...

Avatar ThePolishKillerPL
Hm. Handel narkotykami brzmi jak dobra opcja. Wziął tyle samo towaru co wczoraj tego samego rodzaju. wziął swój wierny pistolet i udał się handlować, zamykając za sobą drzwi od domu na klucz.

Avatar Abomination
Właścicielka
// Zmiana tematu. Zacznę.//

Avatar Abomination
Właścicielka
Killer:
Po kilkunastu minutach wróciłeś do swojego mieszkania.

Avatar ThePolishKillerPL
Schował towar i sprawdził, za ile musi streszczać dupę do pracy.

Avatar Abomination
Właścicielka
Za cztery godziny.

Avatar ThePolishKillerPL
Czekaj, gdzie pracuje jego rodzeństwo i od której?

Avatar Abomination
Właścicielka
// To już twój wybór.//

Avatar ThePolishKillerPL
//Uznajmy, że siostra w pubie jako barmanka od 17 wieczorem do 23 w nocy a brat jako kelner od 10 do 18.//
To dryń dryń do siostry.

Avatar Abomination
Właścicielka
Po chwili Aura odebrała.
- Halo? Kto mówi? - Od razu rozpoznałeś głos.

Avatar ThePolishKillerPL
-Iwan. Iwan Palaci. -odpowiedział z nutką żartobliwości w tonie.

Avatar Abomination
Właścicielka
- O, cześć braciszku. Czemu dzwonisz? - Zapytała z ciekawością w głosie.

Avatar ThePolishKillerPL
-A tak się spytać, co słychać u ciebie. I być może zaoferować jakieś ograbienie kilku dilerów.

Avatar Abomination
Właścicielka
- Brzmi ciekawie, opowiadaj.

Avatar ThePolishKillerPL
- No mówię. Udamy się na Slumsy, kropniemy kilku tam dilerów i zgarniemy ich towar, po czym po połowie się podzielimy.

Avatar Abomination
Właścicielka
- No... Dobrze, to może się udać. Tylko, że takie masowe morderstwa mogą przyciągnąć uwagę glin albo kogoś innego.

Avatar ThePolishKillerPL
-A masz może coś innego do zaoferowania?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Niezbyt... Może jakiś skromny napad na jakiś dobrą miejscówkę... Wiesz, łatwo, szybko i zawsze jakaś kasa.

Avatar ThePolishKillerPL
-Czemu by nie. Znasz jakąś?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Myślałam, że ty już na to wpadniesz. - Zamyśliła się na moment. - Może obrobimy kilka sklepów na jednej ulicy?

Avatar ThePolishKillerPL
-Czemu nie. Gdzie się spotykamy?

Avatar Abomination
Właścicielka
- Może u Ciebie? Mam przecież całkiem niedaleko, przygotuję gnata i kominiarkę, a wtedy mogę od razu pójść .

Avatar ThePolishKillerPL
-Pewnie. Czekam. -rzekł i się rozłączył, po czym poszukał amunicji do pistoletu i swojej bandany.

Avatar Abomination
Właścicielka
Po chwili znalazłeś naboje i swoją bandanę.

Avatar ThePolishKillerPL
Przygotował owe narzędzia rabunku do gotowości.

Avatar Abomination
Właścicielka
Szybko udało ci się to zrobić.

Avatar ThePolishKillerPL
Założył okulary przeciwsłoneczne. +100 do zaje*istości.
Czeka na swoją siostrę.

Avatar Abomination
Właścicielka
Po trzydziestu minutach czekania ktoś zapukał do twoich drzwi.

Avatar Abomination
Właścicielka
Była to twoja siostra czekająca na otworzenie drzwi.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku