Eksperyment Calhouna

Avatar opliko95
pan_hejter pisze:
Ale poza doly były inne przypadki i wyglądało to tak samo. Chodzi o telomery w chromosomach.
Powtórzę: jak na razie mamy tylko jedno badanie długoterminowego wpływu klonowania na zdrowie. Wcześniej mieliśmy domysły.
Do tego niektóre eksperymenty wykazały, że telomery w sklonowanych zwierzętach były nawet dłuższe niż w nieklonowanych w tym samym wieku, więc... nie.
Po prostu na razie nie mamy dość danych, ale skłaniałbym się ku temu, że klony starzeją się normalnie. Bo taki jest wynik jedynych długoterminowych badań w tym zakresie.
EDIT: te badania: science.sciencemag.org/content/288/5466/665 ale nie czytałem całych (wymagana rejestracja :V), a jedynie abstrakt i cytaty.

Avatar Mijak
Właściciel
Znaczy się, widzę jedną teorię, według której ludzkości może grozić ten sam los. Ale jeśli ta teoria jest prawdziwa, to i tak jesteśmy już udupieni i nic się z tym nie da zrobić.

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Jedyną konkretną różnicą jest nasza świadomość w tym względzie i nic poza tym.
Umiejętność planowania, zdolności do analizowania i wyciągania wniosków, kultura...?

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
Jak już pisałem ta prawidłowość występuje również u innych ssaków i pataków(ktokolwiek czytał ten art na wikipedi?)
Ja czytałem i nie znalazłem tam nic o innych ssakach i ptakach.

Podejrzewam, że to były gołębie, szczury i tego typu zwierzęta, a nie szympansy, albo gibony?

Avatar
Konto usunięte
Mijak pisze:
Znaczy się, widzę jedną teorię, według której ludzkości może grozić ten sam los. Ale jeśli ta teoria jest prawdziwa, to i tak jesteśmy już udupieni i nic się z tym nie da zrobić.

Pisz

Avatar Mijak
Właściciel
CzarnyGoniec pisze:
Umiejętność planowania, zdolności do analizowania i wyciągania wniosków, kultura...?

Zdolność zrozumienia mechanizmów rządzących światem na poziomie molekularnym i submolekularnym.

Avatar Mijak
Właściciel
WladcaAwarow pisze:
Pisz

Pozostawię was przez jakiś czas w niepewności i napięciu, bo mam do napisania kilka dłuższych wypowiedzi na inne tematy w tej grupie, a przez następne kilka dni nie będę miał czasu się tym zająć.

Avatar pan_hejter
Ta tylko że zwykłego kowalskiego raczej mało obchodzą takie rzeczy.

Avatar
Konto usunięte
CzarnyGoniec pisze:
To prawda.
Ale z tego co kojarzę z badań na szczurach to taka ingerencja pośrednio zmniejsza zdolności zapamiętywania.

Ponieważ kortykoidy odgrywają w zapamiętywaniu ważna rolę

Mówię jedynie o ograniczenia wydzielania do nieszkodliwego poziomu. Jak wrócę z urlopu to jeszcze sprawdzę jak tam z pamięcią eidetyczną

Avatar Mijak
Właściciel
No to widzę takie trzy interpretacje eksperymentu z mysią utopią.

1) Myszy wyginęły, bo nie są w stanie zrozumieć tak abstrakcyjnych filozoficznych koncepcji jak "sens życia" i dążą do przetrwania i przedłużenia gatunku wyłącznie przez prymitywne popędy. Gdy wywołujące je instynkty zanikają, myszy nie mają żadnego powodu, by się rozmnażać.
Ludziom to nie grozi, bo nawet jeśli nie będą odczuwać instynktownej potrzeby rozmnażania się, nadal będą to robić ze względu na filozofię i kulturę.

2) Filozofia i kultura stanowią tylko bardziej złożony przejaw działania tych pierwotnych instynktów i zawsze się do nich dostosowują.
Więc gdy zaniknie instynktowna potrzeba rozmnażania lub dążenia do czegokolwiek, to dominującą filozofią stanie się antynatalizm i skrajny cynizm.
Z tego wynika, że ludzkość musi żyć w wiecznym niedostatku i pogoni za popędami, bo inaczej wyginie. A ludzie naturalnie dążą do zaspokojenia tych popędów - więc trzeba stworzyć system, który będzie im to uniemożliwiał.
Niewola albo śmierć. Tak źle i tak niedobrze.
Choć w takim scenariuszu byłoby możliwe stworzenie "nadczłowieka", który zachowałby potrzebę przedłużania gatunku i życia w najbardziej korzystny społecznie sposób, tracąc przy tym inne popędy. Ale będzie to wymagać mnóstwa ofiar. No i czy ludzie na tym etapie w ogóle odczuwaliby potrzebę tworzenia kogoś takiego? Czy zgodziliby się na to?

3) Problemem nie jest jakaś wada organizmów stworzonych na drodze losowych mutacji, tylko w samej inteligencji. Bez pogoni za zaspokajaniem popędów - które ograniczą wolność myślenia - inteligentna istota ZAWSZE dojdzie do wniosku, że istnienie jest bezcelowe - niezależnie od konstrukcji układu pozwalającego jej myśleć.
Wobec tego każda forma życia jest skazana albo na bezcelową egzystencję w postaci tak żałosnej, że nie zdaje sobie sprawy z bezcelowości istnienia, albo na dążenie do śmierci.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku