Konto usunięte
Podszedł do masztu. Napluł na swoje łapy, po czym chwycił maszt i wyje**ł na bok.
-Jakbyś jadł tyle chleba co ja w życiu to byś też miał tyle siły... o ku*wa mój wałek! - Podniósł i przytulił swoją zdobycz.
-Mój Pan mi o tym powiedział.
-Jestem... wyznawcą pewnego Boga.
Konto usunięte
-Jesteś żydem? - Zrobił krok do tyłu.
Je**ął sobie plaskacza na czoło.
-Czy ja wyglądam jakbym nie miał napleta? Nie, w Allaha też nie wierzę
Konto usunięte
-A skąd mam wiedzieć, do gaci ci nie zaglądam. To w co ty ku*wa wierzysz?
-Wewnętrznego. To dzięki niemu żyjemy.
Konto usunięte
-Kiemu ku*wa? Nie ogarniam...
-Później się dowiesz. Teraz trzeba znaleźć jeszcze jednego czy dwóch i obóz z.budować.
Powiedział ścinając żagiel z masztu. Zwinął go w rolkę i zaczął szukać jakiś lin, sprzętu, butelek czy innych przydatnych rzeczy
Konto usunięte
Znalazłeś trochę butelek rumu, pełnych. 5 metrową linę i ster.
Wziął butelki i linę. Na ch*j mu ster? Wziąl jeszcze ten żagiel. Część rzeczy dał do potrzymania krasnalowi.
Jaką ilość osób w grupie chcesz na początek? W dwójkę sobie poradzimy spokojnie, jak się rozbuujemy, poszukamy kolejnych
Konto usunięte
On spokojnie robi za małą armię. Na razie wystarczy.
-Dobra, czas zbudować jakiś obóz. Najlepiej przy rzece.
Powiedział krasnalowi i zaczął rozglądać się za jakąś górą. Może płynął z niej potoczek?
Jest tu jakieś jezioro czy rzeka?
Konto usunięte
Na wschód
Na wschód były dwa szczy górskie, a wokół nich tereny wyżynne podobne do sawann.
-Idziemy na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!
Zakrzyczał i ruszył tam.