chupacabra001 pisze:
Aha, Rhobar. Każdy odłam ma swoją doktrynę, nie wiem o czym Ty teraz mówisz. I sufizm jest o tyle spoko że trzyma się wyłącznie Koranu. Bo hadisy często są z Koranem sprzeczne.
I nie każdy hadis zawiera miłosierdzie! Salafici mają hadisy nakazujące mordowanie innowierców, to jest miłosierdzie?
Tak, podobny zapis jest w Koranie. Tyle, że wedle Sufitów niewiernym jest ktoś kto dobrze się zapoznał z Koranem i całkowicie go odrzucił - a nie innowiercy i ateiści. Sam Mahomet wspomina, że nie ma przymusu wiary i nie wolno nikogo do niej zmuszać.
chupacabra001 pisze:
To były zupełnie inne czasy. Baturaj, sam mi mówiłeś wielokrotnie że nie należy odbierać Starego Testamentu dosłownie bo czasy inne, ludzie inni, itd. Wtedy dziewczyna była uważana za dorosłą kobietę po swym pierwszym okresie, a to może być nawet w wieku 12 lat. Ma to nawet pewien sens, bo ludzie żyli znacznie krócej. Jasne, były wyjątki, niejeden polski król dożywał 80-tki. Ale zasadniczo higiena wtedy nie istniała i 30-stka to był już słuszny wiek wśród plebsu.
Baturaj pisze:
To akurat mit. Kiedy wy wszyscy wreszcie zrozumiecie, że umierające noworodki i dzieci zaniżały średnią? To wcale tak nie było, że "większość ludzi umierała mając trzydzieści parę lat". Ten mit został obalony.
Baturaj pisze:
A tak poza tym to zawsze: chrześcijanie, którzy są bydłem to nie chrześcijanie. Bo zachowują się WBREW chrześcijaństwu.
A jak jest z islamem?
Baturaj pisze:
Obecnie przez fanatyzm religijny rozumiana jest postawa skrajnie nietolerancyjna z bezkompromisową żarliwością religijną. Zjawisko występowało w historii bardzo często i kierowało się często przeciw samemu fanatykowi np: samokastracja, biczowanie lub przeciw przedstawicielom innych religii, np: pogromy, dżihad, niszczenie obcych miejsc kultu oraz przedmiotów kultu, itp. wandalizm religijny."
Baturaj pisze:
Prawdziwi katolicy też są fanatykami.
chupacabra001 pisze:
Tacy ludzie zapominają o pewnej rzeczy - Bóg jest miłosierny, jasne, ale też jest sprawiedliwy. Dlatego Bóg MUSI karać, bo takie są konsekwencje.
Co do piekła... Słyszałem ciekawą tezę wedle której piekło polega na tym, że te wszystkie szuje skazane na potępienie będą musiały przebywać ze sobą. Nie wiemy czy dokładnie tak to jest, ale jedno można stwierdzić z całą pewnością - nie będą to męki fizyczne, bo to dusza/duch [nazywajta jak chcecie] trafia do owego piekła, a nie fizyczne ciało. A co może być męką dla duszy? Odpowiedni stan umysłu. Wywołany brakiem Boga? Albo jak wcześniej wspomniałem, podłymi duchami?
Nie poznamy zbyt szybko odpowiedzi na te pytania. Osobiście nie sądzę by zarówno nasze życie fizyczne jak i duchowe było ostatnim przystankiem... Bo skąd wniosek, że do piekła/nieba idziemy od razu po śmierci?
RhobarIII pisze:
Powiedziałbym nawet że Koran ma w sobie dużo chrześcijańskiego miłosierdzia znanego z Nowego Testamentu.
Hadisy z kolei zazwyczaj dodają jeszcze więcej miłosierdzia. Islam to naprawdę religia pokoju. Problem jest taki, że nie ma jednego, powszechnego kościoła mahometańskiego z jasną hierarchią i doktryną, więc po prawdzie każdy większy odłam islamu jest po części herezją.
Richyard pisze:
Zgadzam się z um_ok.. Coś, co ma jakikolwiek związek z Nowym Testament nie może być w jakikolwiek sposób powiązane z pokojem lub miłosierdziem.
RhobarIII pisze:
Hola hola, szkalowania Mahometa to ja nie zdzierżę. Islam jest religią pokoju, a Koran to księga pełna mądrości która może i od Ducha Świętego pochodzić.
RhobarIII pisze:
Islam nie jest przyczyną wojen, Islam jest pretekstem.