docRobert pisze:
Ciężko mi jest znaleźć coś gorszego niż Holocaust. 6 milionów to jednak coś a i skala okrucieństwa jest nieporównywalna do innych zbrodni wojennych.
EDIT: Teraz zastanawiam się także nad rządami Stalina i Mao Tse-Tunga, którzy to podczas swoich rządów doprowadzili do śmierci znacznie większej liczby ludzi.
Baturaj pisze:
Rhobar, stary, to nieprawda. Jeśli ktoś nie chce wybaczenia od Boga, nie dostanie go i jeśli ktoś nie jest prawdziwie dobry za życia, idzie do piekła (w ekstremalnych przypadkach co prawda). Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu na przykład. Jeżeli nie zdążysz ich pożałować, nie będą odpuszczone. Albo na objawieniach, tylko już nie pamiętam których, Pan Jezus powiedział: "Komu będzie dana możliwość wybrania drogi Mojego Miłosierdzia, ale jej dobrowolnie nie wybierze, dla tego Miłosierdzia nie będzie". Oznacza to, że jeśli ktoś jest jednocześnie zły w uczynkach i odrzuca drogę Miłosierdzia, idzie do piekła, i to nie Bòg go tam zsyła, tylko on sam. Najprawdopodobniej.
RhobarIII pisze:
Najgorsza zbrodnia? Czy jest sens doszukiwać się czegoś takiego, skoro Bóg wybaczy nam największe świństwo, największą zdradę, najokrutniejszą rzeź, najstraszliwsze warcholstwo? Jeśli miłość w nas ostatecznie zwycięży - żadna zbrodnia nie uczyni z nas potępieńców.
AdvBioSys pisze:
Miałem bardziej na myśli takie, które można wrzucić do kodeksu karnego
Baturaj pisze:
Na przykład głód w Afryce. Tego dawno powinno już nie być
pan_hejter pisze:
Nie tak działa ekonomia, problemu głodu w afryce mie rozwiążesz po prostu dosyłaniem jedzenia.
Problemem jest nadmierny przyrost naturalny, spowodowany przez naszą technologią przy braku miejsc na pola uprawne. Dosyłając im jedzenie problem jedynie się powiększy. Głód w afryce to dziura bez dna, każdy kto byłby na tyle altruistyczny (czytaj głupi) by wpakować w to pieniądze, jedynie by je stracił i przyśpieszył przyrost naturalny, co jedynie zwiększyło by problem głodu.
WladcaAwarow pisze:xD
(szepcze) A może tak depopulacja Afryki by pomogla?
epicworms pisze:
W takim razie po co taki Bóg?
kulujulu pisze:Wg Leibnitza
?
AdvBioSys pisze:pewnie zostało, ale ja nigdy nie słyszałem odpowiedzi
Myślisz, że pytanie nie zostało nigdy to zadane?
Albo, że ktoś odpowie Ci na to inaczej niż "niezbadane są wyroki Boskie"?
CzarnyGoniec pisze:dziękuję serdecznie
Wg Leibnitza
takiego chrześcijańskiego filozofa (jednego z ważniejszych filozofów nawiasem mówiąc)
Nasz świat jest najlepszym z możliwych światów.
w sensie
logicznie jest niemożliwe stworzenie świata bez zła (i on to tam jakoś argumentuje że tak jest)
ale można stworzyć świat o różnych proporcjach dobra i zła
i nasz świat to świat o tych najbardziej wyoptymalizowany jaki może być.
Jakoś tak to szło
+ cierpienie nie oznacza wg. doktryny chrześcijańskiej zła
książka w której on to opisuje to teodycea, nie polecam bo jest słabo napisana. Ale gdyby kogoś bardzo interesowało...
to Leszek Kołakowski w "czy bóg jest szczęśliwy i inne pytania" odpowiada też na to pytanie. Argumentacja jest +- taka jaką napisałem, ale no podaje więcej przykładów i argumentów i w ogóle
AdvBioSys pisze:
Widzisz, wszechmoc pozwoliłaby uzyskać podobny efekt bez cierpienia
kulujulu pisze:To jest ten nurt filozofów, którzy twierdzą, że wszechmoc nie oznacza łamania praw logiki.
chociaż nie czej wróć
istnienie zła jest wymagane przez prawa logiki
ale skoro według Biblii Bóg jest wszechmogący, dlaczego mielibyśmy mówić o jakichkolwiek ograniczeniach? To w końcu Bóg stworzył wszystko, wliczając w to prawa logiki
AdvBioSys pisze:
Taki kochany a tyle cierpienia na tym łez padole.
RhobarIII pisze:
Bo ludzie sami sobie to cierpienie zapewnili.
AdvBioSys pisze:
Co stoi na przeszkodzie wszechmocy w stworzeniu pięknego świata, w którym nie ma zła?
Czy coś mnie ominęło i Jahwe nie jest jednak omnipotentny?
AdvBioSys pisze:
Co stoi na przeszkodzie wszechmocy w stworzeniu pięknego świata, w którym nie ma zła?
Czy coś mnie ominęło i Bóg nie jest jednak omnipotentny?
Vader0PL pisze:
A jak to jest z Jezusem?
RhobarIII pisze:
Bóg jest rzeczywiście w stanie to zrobić. Dlaczego tego nie zrobił - nie wiemy. I dowiemy się zapewne dopiero na Sądzie Ostatecznym.