Po drugiej stronie ulicy widziałeś tani sklep z odzieżą używaną, czyli coś w sam raz na budżet i potrzebę Freddy'ego. Jednak, czy napewno chce wydawać swoje, ciężko zarobione pieniądze z renty na coś tak okazjonalnego i chwilowego?
Przed domem spokojnej starości kręciło się parę osób, w podobnym wieku, i być może podobnym podejściem do życia co ty. W pewnym momencie, wolnym krokiem, podszedł do Ciebie
mężczyzna. Bez słowa położył między was walizkę, którą następnie otworzył. Były to warcaby. Spojrzał na Ciebie i uśmiechnął się inteligentnie, po czym zaczął układać pionki.