Stolica Wielkiej Brytanii - głównego przeciwnika Francji. Jeśli jesteś wrogo nastawiony do Francuzów, zacznij tutaj

Eryk siedział w sali konferencyjnej Pałacu św. Jakuba czekając na brytyjskiego posłańca

W międzyczasie podszedł do Ciebie Twój służący:
- Piąta godzina paniczu, czy zechcecie się napić herbaty?

-Sprawy mojej matki Polski skutkują, iż herbaty mi się pić nie chce nawet w tak dalekiej obczyźnie- odpowiedział, poprawiając swój kołnierzyk

- Rozumiem paniczu
Po czym sam zaczął pić herbatę.
Ty jednak dalej czekałeś na posła. Zaczynałeś się niecierpliwić

Z nudów wyciągnął nieco szablę z pochwy. Zaczał przyglądać się rękojeści. Była pozłacana, z zakończeniem w kształcie głowy orła w koronie.
Przestał dumać i liczył na przyjście posłańca

Czas mijał, a on dalej nie przybywał. W końcu wstałeś i zacząłeś spacerować po sali. Po zrobieniu 10 okrążeń przybył sługa, który zawiadomił, że długo oczekiwany gość w końcu przybył

Po Eryku nie było widać radości, jednak jego serce wypełniło się szczęściem. Czym prędzej ruszył do Brytyjczyka

Spotkałeś go w połowie drogi, akurat wchodził po schodach

-Lord Winson- rzekł uradowany Eryk- jednak prawdą okazało się to co mówili w Wiedniu

- Tak, to prawda - odpowiedział Lord Winson - Proszę mi wybaczyć paniczu, ale czy przejdziemy do sali konferencyjnej? Strasznie zimno na tych schodach

-Więc przejdźmy- odparł Eryk- Mimo to uważam, iż mój plan wymaga lepszego wyjaśnienia niż to, co mówiono na dworze Habsburgów

- Rozumiem... Zatem jakiego wyjaśnienia panicz żąda?

-Jerzy III musi zatakować Francję, mimo iż koalicja upadła

- Jest to radykalny wniosek, chociaż do wykonania. Dysponujemy większą siłą morską, więc moglibyśmy sparaliżować gospodarkę francuską poprzez blokadę, a następnie przystąpić do ataku. Jednak Napoleon zbiera teraz większość wojsk na wschodzie Europy, więc prawdopodobnie szykuje się do ataku na carat. Może lepiej poczekać na rozwój wydarzeń

-O to chodzi!- wykrzyczał niemal Polak- W Księstwie Warszawskim działają moi ludzie, wrogowie Napoleona. Są gotowi do powstania, w którym pomoże im Austria. Gdy powstanie wybuchnie Wielka Brytania powinna zaatakować. Napoleon być może jest dobrym wodzem, ale tym razem nie podoła. Atak Jerzego, bunt Polaków oraz niewątpliwe zerwanie pokoju przez Rosję i Prusy. Europa pogrąży się w wojnie. Koniec końców wasze królestwo powinno odzyskać Korsykę, przejąć władzę w Bretanii, Normandii, zdobyć Niderlandy oraz Hanower! To ideala okazja

- No ma panicz rację. To bardzo dobry pomysł! - krzyknął Lord - Powiem o tym pomyśle Jego Wysokości. Za jakiś tydzień ponownie się tu zjawię. Tymczasem żegnam - ukłonił się, uścisnął rękę i odszedł

Eryl uśmiechnął się pod nosem. Jak dobrze pójdzie, to wykona połowę swojego planu. Odszedł do sali konferemcyjnej

Usiadłeś wygodnie na fotelu i zastanawiałeś się co dalej

W końcu Eryk postanowił wrócić do swojego pokoju w pałacu. Miał tam niedokończony list do Franciszka II, gdzie planował dopisać, można powiedzieć, sukces w rozmowie z Winsonem

Gdy wracałeś, szyba po Twojej lewej pękła i obok Ciebie przeleciał pocisk. Miałeś dużo szczęścia. Wyjrzałeś szybko przez "okno". Ktoś w Ciebie celował muszkietem

Eryk schował się pomiędzy oknami i wyjął szablę. Czekał aż przybiegnie straż pałacowa

Po chwili straż przybiegła
- Nic paniczowi nie jest? - spytał jeden, podczas gdy reszta pobiegła schwytać zamachowca

-Ledwo kuli uniknąłem. Weźcie dorwijcie tego psubrata!

- Rozkaz!

Po chwili zamachowiec został złapany. Eryk wyszedł do niego

Spotkałeś się ze strażnikiem
- Sir, oto i ten, który nastawał na twe życie, pokazać go paniczowi czy zabić?

-Pokaż świnie

- Proszę za mną

Eryk poszedł do zamachowca

- Podaj świecę! - rozkazał innemu strażnikowi. Ten szybko wykonał rozkaz
Ukazał Ci się mężczyzna w wieku około 30 lat z płowymi, ciemnymi włosami. Miał piwne, wręcz szalone oczy. Długi nos i odstające uszy rzucały się oczom. Na lewym policzku miał świeżą ranę, prawdopodobnie po starciu z Twoimi strażnikami

Polak uderzył go w twarz.
-Jak się nazywasz

- A... Ad... Adrien. Adrien Joulie - odrzekł. Okazało się, że to Francuz

-Ty napoleońska szumowino! - krzyknął - Kto cię nasłał?

- Nie powiem! - odkrzyknął

-Mów albo karzę cię powiesić!

- To zrób to!

-Utnijcie mu dłonie!- powiedział Eryk- Ma przeżyć. Kiedy wróci Winson pomyślimy co dalej. A teraz noże w ruch.
Odszedł niesłuchając ewentualnych protestów straży

Usłyszałeś świst powietrza, krzyk i dźwięk, który towarzyszył spadającyn dłoniom

Uśmiechnął się pod nosem. Tą samą kare stosował na Wołosów w Siedmiogrodzie. Wrócił do swojego pokoju i chciał dokończyć list

Dotarłeś do pokoju, usiadłeś i zacząłeś pisać

Eryk zaczał pisać na "brudno". Wiedział że list do samego cesarza będzie wymagać korekty. Po około godzinie postanowił przepisać wiadomość na "oficjalny" list. Był tam szczegółowy plan powstania w Ks. Warszawskim. Jednak na swoje nieszczęście nie mógł go znaleźć

Przeszukałeś całe biurko a mimo to wciąż go nie znalazłeś

Eryk zaczął coraz bardziej się niepokoić
-Ukradli- powiedział sam do siebie- zdradzieckie świnie!
Pobiegł do straży pałacowej

Znalazłeś dowódcę straży. Ten zląkł się widząc Twój wyraz twarzy
- Czy coś się stało paniczu...?

-Najpierw do mnie strzelają a teraz ukradli list do cesarza! Rób coś!

- Sir! Mogę potwierdzić, że nikt nie wchodził do Waszego pokoju! To niemożliwe by ukradli list!

-To co się z nim stało?! Cały przeszukałem i nie znalazłem!

-M... Mo... Może gdzieś spadł

-Jestem posłem austryjackim- powiedział spokojnym głosem- więc przyślij mi pokojówki. Jak nie znajdą listu to już twój problem. Ma trafić do Franciszka II