Konto usunięte
Eryk poszedł do swojego pokoju. Usiadł na krześle a pokojówki szukały listu.
"Mam nadzieje że go znajdą" myślał. Po chwili jedna z pokojówek podniosła coś z ziemi
Właściciel
- Paniczu, znalazłam to na podłodze - powiedziała i podała Ci to
Był to list!
Konto usunięte
-Chwała Najświętszej Panience- powiedział Polak- dziękuje bardzo. Niech panie przeproszą w moim imieniu dowódzce straży.
Właściciel
- Rozumiemy - i odeszły
Ty zaś wziąłeś się za przepisywanie
Konto usunięte
Słońce już zachodziło kiedy kończył list. Starannie go zapieczętował.
-Juliusz- zawołał
Wtedy do jego pokoju wszedł wysoki, chudy blondyn. Był to Julisz właśnie, sługa Eryka.
-Tak sir?- rzekł do swojego pana
-Musisz to dostarczyć do Amsterdamu. Tam, w karczmie "Błękitna Sowa" znajdziesz człowieka imieniem Maksymilian. Przekażesz mu list, a on da ci kilkunastu ludzi i statek. Popłyniecie do Jutlandii, do mojego kuzyna Pawła. Masz tam czekać na moje dalsze rozkazy. Na razie listu masz pilnować jak oka w głowie. Rozumiesz?
-Oczywiście- powiedział młodzieniec i wyszedł z pokoju.
Eryk ufał młodemu. Pozostało mu czekać na Winsona. Poszedł spać
Właściciel
Noc minęła spokojnie bez koszmarów, mimo nieudanego zamachu na Twoje życie. Gdy wstałeś, Słońce było ledwo po przebudzeniu
Konto usunięte
Eryk ubrał się i poszedł na śniadanie
Właściciel
Podano typowe angielskie tj. jajko, bekon, fasolka, pomidory i pieczywo
Konto usunięte
Polak, mimo niechęci do tutejszej kuchnii, jadł łapczywie, jakby go głodzono miesiąc. Śniadanie przerwał służacy, który informował o wizycie gościa
//To trochę samoadminowanie//
Właściciel
//Za dużo GM'owania samego siebie//
Poszedłeś sprawdzić kto to
Konto usunięte
//Hola hola. Wszakże gościem jest moja druga postać//
Okazało się, że to Lord Winson
-Szybko wróciłeś- powiedział Eryk- zapewne słyszałeś jak jakiś Francuz próbował mnie zastrzelić
-Wieści dość szybko roznoszą się w Londynie.- odparł- Ale za to muszę powiedzieć o sukcesie w rozmowach z Jerzym III. Twój plan przypadł Jego Królewskiej Mości, ale jego zrealizowanie wymaga czasu.
-Chociaż tyle dobrego- powiedział Polak- Również mój list do Franciszka II w końcu rozpoczął drogę do Wiednia. Mimo tego mógłbyś pomowić z zamachowcem? Po odcjęciu rąk ma mój rozkaz zapewne mi nie powie kto go nasłał.
Anglik kiwnął głową i obaj poszli za strażą do Francuza
Właściciel
Leżał skulony w celi. Z odcuętych dłoni wciąż płynęły strużki krwi
Konto usunięte
-Czemu chciałeś zabić Eryka- spytał spokojnie Winson
Właściciel
Wytłumaczyłeś mu, co się stało
Konto usunięte
-A więc- wymamrotał Winson do Francuza- kto cię nasłał?
Konto usunięte
-Puścimy cię wolno- powiedział Winson nie zwracając uwagi na Eryka
Właściciel
Popatrzyl z niedowieżaniem
Konto usunięte
-Chyba cię...
-Cicho-przerwał mu Winson
Spojrzał się na Francuza i spytał:
-To jak, powiesz nam?
Właściciel
Zastanawiał się
- Najpierw przysięgnij. Na Najświętszą Panienkę
Właściciel
Westchnął
- Przysłał mnie tu służący samego Napoleona. Nie wiem jak ma na imię ale pamiętam jego wygląd. Miał długie blond włosy, kozią bródkę tego samego koloru, a na prawym oku opaskę, spod której wychodziła blizna
Konto usunięte
-Czemu akurat mnie?-spytał Eryk
Właściciel
-Powiedział, że jesteście zagrożeniem dla Francji. Mówił, że spiskujecie z cesarzem Austrii. Dlatego mnie tu przysłał
Konto usunięte
-Pies czarci- powiedział Winson- on wie. Napoleon też może wiedzieć.
-Kiedy Jerzy sprzymierzy się z Franciszkiem- odparł- wyniosą tego Korsykańczyka. Na bagnetach!
Właściciel
- Nigdy! Napoleon i jego państwo będą żyć wiecznie! - krzyknął Francuz
Konto usunięte
Winson i Tatarsiński wyszli z celi.
-Skąd wie o twojej działalności- spytał się Brytyjczyk
-Nie wiem- odparł Eryk- być może mają szpiega w Polsce i trafiło to do Francji.
-Jest może ktoś komu nie ufasz z spiskowców? Z Polski albo Brytanii?-spytał.
-Nie mam pojęcia. Choć był taki jeden we Lwowie. Nie pamiętam nazwiska, ale był protestantem. Mój człowiek w Galicji l, zanim jeszcze wyjechałem, wspominał, że odszedł od spisku. Ale nie wydaje mi się, że jeden mały człowieczek przekazałby to dalej.
Właściciel
Zastanawiałeś się, czy jednak ten lwowianin mógł Cię wydać
Konto usunięte
-Napoleon jest katolikiem? -spytał Polak
Właściciel
- Był, ostatnio wyrzekł się Chrystusa
Konto usunięte
-Więc może protestantowi bliżej Napoleon
Konto usunięte
-Tak czy siak chyba na mnie pora. W sensie że w Londynie. Wrócę do Wiednia. A tego Francuza to rozstrzelajcie
Właściciel
- Ależ przyrzekłem mu, na Najświętszą Panienkę że go uwolnię. Nie chcę się narażać na gniew Boży
Konto usunięte
-Przecież możesz uwolnić go z ziemskiego padołu
Konto usunięte
-No właśnie. A teraz idę przyszykować się w podróż do Austrii. Jeżeli Jerzy III i Franciszek II nawiążą współpracę, spotkamy się dopiero w Francji, idąc wojskami na Paryż
Właściciel
- Rozumiem, żegna zatem
I wyszedł
Konto usunięte
Eryk poszedł do swojego pokoju. Pokojówki już spakowały jego ubrania i inne manatki. Nie ufając do końca sam przeszukał pokój i swoje rzeczy, ale niczego nie brakowało.
Około południa ze swoimi sługami opuścił pałac i udał się w stronę portu. Cieszył się, że opuszcza wyspy. Wsiadł na statek i odpłynął na południe
Konto usunięte
//tu się kończy wątek Eryka w Londynie. Jak można to prosiłbym go przenieść do Wiednia//
William szedł właśnie odebrać rozkazy od zaufanego członka, który zawsze mu je przekazywał.
- Jakie rozkazy od wyżej postawionych?
Właściciel
- Mamy wyruszyć w okolice Dunkierki wraz z pozostałymi jednostkami
- Chodźmy więc szykować Cromwella. Wiadomo, w jakim celu?