Korweta typu Flower "Makaze"

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy dotarłaś pod śluzę czekało tam na Ciebie dwóch żołnierzy personelu ochrony z bronią w pogotowiu. Może to nie rasowi żołnierze Federacji w błyszczących pancerzach, ale zawsze coś. Tymczasem drzwi otworzyły się z sykiem, a na Wasz pokład wszedł o dziwo tylko jeden Kluurg w asyście dwóch ludzkich żołnierzy z oddziałów Szturmowców. O ile tamci dwaj stali na baczność, to jaszczur przyjął nieco bardziej swobodną postawę, zakładając wielkie ramiona na masywnej piersi i lustrując Cię wzrokiem. Najwidoczniej oczekuje, że zgodnie z procedurami to Ty zaczniesz rozmowę.

Avatar Rafael_Rexwent
- Witamy na korwecie Wielkiej Floty Federacji Makaze. - Zwięźle powitała przybyszów pani kapitan schylając nieco głowę w geście uprzejmego powitania. Po chwili na powrót się wyprostowała i spoglądając uważnie acz nie nachalnie na Kluurga rozpoczęła rozmowę poprzez grzeczne przedstawienie się:
- Mashiro Sponter, dowódczyni tejże jednostki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kluurg odwarknął coś po swojemu w odpowiedzi i przywitał Cię tak, jak nakazywała tradycja na jego planecie: Chwycił wielkimi łapskami za barki i uściskał, szczęśliwe nie tak mocno jak zwykle, bo wtedy nie miałabyś za wiele całych kości... Szczęśliwie wykonał to na tyle szybko, że Twoi ochroniarze nie zdążyli dobyć broni i go zastrzelić.
- Kapitan Labath również panią wita i cieszy się z możliwości osobistego podziękowania za pomoc w walce z piratami. - powiedział jeden ze Szturmowców, który robił tu za tłumacza, najpewniej ten sam co wcześniej.

Avatar Rafael_Rexwent
Szybki skurczybyk. Jeśli każdy z jego rasy jest taki, to nie dziwota, że Galaktyka ma na temat ich zdolności bojowych mnóstwo plotek i anegdot.
- Uznajmy, że była to praca drużynowa przeciwko wspólnemu wrogowi. - Odpowiedziała z całkowitym opanowaniem jakby przed chwilą wcale nie została uściśnięta niczym szmaciana lalka. Jednakże dodała do słów lekki uśmiech co by nie wyjść na gbura. W końcu skoro rozmówca nie okazał wrogości to dlaczego ma być oziębła. Nawet jeśli to podstęp to i tak kultura tego wymaga.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jako iż są to rejony nadgraniczne, kapitan Labath, jako przedstawiciel Imperium w tym rejonie galaktyki, chciałby wiedzieć co robi tutaj okręt Federacji. - powiedział żołnierz, skrzętnie tłumacząc słowa Kluurga na wspólny.

Avatar Rafael_Rexwent
- To co widzieliście jeszcze przed chwilą. Standardowy patrol antypiracki mający na celu utrzymanie szlaków handlowych Galaktyki wolnych od przemocy i wyzysku. - Skrzyżowała ramiona na wysokości klatki piersiowej. - Jak mam rozumieć Imperium wykonywało tę samą czynność? - Dodała po chwili spoglądając uważnie, acz bez wrogości na Kluurga co jakiś czas przenosząc na chwilę wzrok na żołnierza-tłumacza. Żeby nie było mu smutno.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kluurg ponownie zaryczał, ostatnie dźwięki wzmacniając uderzeniem się o masywną pierś.
- Kapitan Labath twierdzi, że nie zniżyłby się do patrolowania peryferii galaktyki, a zamiast tego ma za zadanie chronić transportowce zawierające zaopatrzenie konieczne do wsparcia misji humanitarnej na jednej z planet Kolonii. Tutaj miał spotkać się z pozostałymi jednostkami konwoju, ale najwidoczniej im się nie udało.

Avatar Rafael_Rexwent
- Humanitarnej powiadasz? - Pomyślała Mashiro uważnie przyglądając się ruchom Kluurga. Nie można było od razu zarzucić mu kłamstwa, lecz z drugiej strony...
- Oczywiście, przepraszam za mój nietakt. - Kobieta lekko dygnęła starając się zachować rozmowę na poziomie jaki jest obecnie, czyli bez większych spięć. - Odnośnie pozostałych jednostek to w razie natknięcia się na któreś możemy przekazać, że się z panem spotkaliśmy, Kapitanie. O ile oczywiście uwierzą komuś z Federacji. - Odparła grzecznie rozmówcy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tłumacz pokiwał kilka razy głową i powiedział, tłumacząc Ci z kluurgijskiego na wspólny:
- Kapitan Labath musi się żegnać i wracać do pełnienia obowiązków. Niemniej, jeszcze raz dziękuje i liczy na to, że znów się spotkamy.

Avatar Rafael_Rexwent
- Również mam taką nadzieję. Do widzenia. - Zakończyła rozmowę uśmiechem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Kluurg na taki gest się nie zdobył, być może z racji innych obyczajów, anatomii lub procedur, a Szturmowcy... Nawet gdyby tak zrobili, to byś tego nie widziała. Niemniej, całe trio opuściło pokład korwety, a z czasem ich jednostka odłączyła się od Twojej. Stojący nieopodal strażnicy pozwolili sobie skomentować go głośnym westchnięciem ulgi.

Avatar Rafael_Rexwent
- Dobra, zarządzić mi tu pełny skan i poszukiwania nadajników, pluskw, ładunków z zapalnikiem czasowym i tym podobnych ustrojstw. Doskonale wiem jak niska jest szansa, że coś takiego w ogóle zostało tu wniesione, ale lepiej się upewnić.
- Sakasz, Aliss dalibyście radę określić w mniej więcej który region Kluurgowie zaraz wykonają skok nadprzestrzenny? Tylko tak, by nie wykryli tego co robicie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Strażnicy zabrali się do roboty, a reszta uparcie milczała.
- Z całym szacunkiem, ale wolimy nie ryzykować, pani kapitan. - odpowiedział Sakasz.

Avatar Rafael_Rexwent
- Rozumiem, w takim razie po prostu wracamy do normalnego trybu patrolowego. - Stwierdziła kiwnąwszy głową, po czym usiadła z powrotem na fotelu kapitańskim. Najchętniej złożyłaby raport z tego co się wydarzyło, ale by to zrobić musi mieć pewność, że nie ma na okręcie żadnej pluskwy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wróciliście do patrolu, jak na razie bez żadnych ekscesów, a Kluurgowie oczywiście odlecieli.

Avatar Rafael_Rexwent
Cóż, jeśli nie ma żadnych niesamowitych lub nagłych wypadków to zastosowanie standardowych procedur wojskowych powinno wystarczyć. Jedyne co w tym momencie wyjątkowego robi "Makaze" to przeprowadzanie wewnętrznego skanowania.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tym razem nie macie dowodów, że jaszczury zastosowały starą jak świat taktykę z podłożeniem pluskiew, podsłuchów, nadajników czy innych urządzeń tego typu. A patrol przebiega sprawnie i bez jakichkolwiek niespodzianek.

Avatar Rafael_Rexwent
W takim razie Mashiro uspokojona pozytywnym wynikiem inspekcji wzięła swój datapad by móc sporządzić stosowny raport odnośnie tego wydarzenia zawierający opis zaistniałej sytuacji od momentu pierwszego kontaktu z obcymi jednostkami aż do wyników przeprowadzonej akcji poszukiwania pluskw.
Znaczy się - to że załoga nic nie znalazła to wcale nie wyklucza iż Kluurgowie nie mogli podłożyć czegoś prosto z ich wojskowych labolatoriów. Ale byłoby to wyjątkowo głupie, bo po co marnowaliby najnowocześniejsze zdobycze techniki na tak mało istotny okręt jak korweta typu Flower jakich wiele we Flocie Federacji? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi. Albo po prostu to ona jest przewrażliwiona i wszędzie szuka zagrożeń. Kto to wie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dobre pytanie, nawet bardzo. Jednakże chyba nie ma się rzeczywiście o co martwić, na szczęście dla Ciebie, Twoich podwładnych i jednostki, którą dowodzisz. Tak czy siak, zostało Ci jeszcze podjąć decyzję, czy owy raport nadeślesz teraz, czy może dopiero po powrocie z patrolu.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 6188 postów, 77 tematów i 32 członków

Opcje grupy Mascoawei [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Mascoawei [PBF]