Madagaskar

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wokół nic ciekawego nie było, podobnie zresztą sprawa miała się z rozmową, ponieważ marynarze nie byli zbyt przyjaźnie nastawieni i pewnie tylko widok Waszych giwer odstraszał ich na tyle, żeby nie wdawać się z Wami w bójkę. Mimo to, Topielec zdołał ustalić, że za jakąś godzinę otworzą kapitanat portu, a tam łatwo będzie znaleźć zlecenie, bo wielu kapitanów statków handlowych poszukuje najemników do ochrony swoich łajb na krótszych czy dłuższych rejsach przed atakami Piratów i morskich stworzeń.

Avatar Wojownik_Orkow001
Zbudowanie zaufania się przyda, zresztą przydałoby się odgrywać rolę najemnika. Udał się wraz z swoim towarzyszem do siedziby kapitana portu i zaczekał aż go otworzą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie miał nic przeciwko czekaniu, zawsze to lepsze, niż dostać w mordę od zapijaczonych marynarzy wracających nad ranem z portowej hulanki, więc czekaliście razem. Po około godzinie rzeczywiście przyszli ludzie, którzy otworzyli budynek, a po kwadransie był on gotowy do funkcjonowania.

Avatar Wojownik_Orkow001
Postanowił wejść do pomieszczenia i kolejny raz pozwolić swojemu towarzyszowi gadać, z tego co widać dobrze mu to idzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tym razem nie miał jednak na to ochoty i wprost powiedział Ci, a dokładniej szepnął, żeby inni nie słyszeli, że woli, żebyś to Ty teraz rozmawiał.
- Ja nie mam za bardzo co opowiadać o swoich doświadczeniach, jak powiem ile, ile moich okrętów zatonęło, to mnie jeszcze wyrzucą za burtę przy najbliższej okazji. - dodał, usilnie wierząc w przesądność mieszkańców. Lub własną.

Avatar Wojownik_Orkow001
-Jasne- powiedział po czym ruszył w stronę kapitana raczej spokojnym krokiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mężczyzna, biały, w średnim wieku, z okularami wciąż zsuwającymi się z nosa, siedział przy biurku, od razu zajmując się wypełnianiem i podpisywaniem różnych druczków i papierów, które dostarczył mu jakiś mężczyzna.
- Tak? - zapytał, odrywając się na chwilę od swojego zajęcia i przyglądając Ci się. - O co chodzi?

Avatar Wojownik_Orkow001
-Witaj, szukam pracy.- Odpowiedział prosto z mostu Maxim.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jak wielu. - odrzekł tamten, niezbyt się przejmując, choć pewnie domyślał się, z kim ma do czynienia, nie każdy przybysz czy nawet mieszkaniec lub członek lokalnych sił obronnych dysponował takim wyposażeniem jak Wy.

Avatar Wojownik_Orkow001
-Nie wielu jest tak wyekwipowanych jak ja.- Stwierdził, mając nadzieje że zachęci kapitana do rozmowy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nic tylko pozazdrościć. - odparł i po chwili wbił w Ciebie wzrok swoich małych i chytrych oczek. - Ciekawe skąd go masz, hm?

Avatar Wojownik_Orkow001
-Udało się znaleźć to i tamto, często jestem w ruchu, chwilowo jestem tu z drużyną w celu zajęcia się lokalnymi problemami.- Powiedział po czym przyjrzał się swojemu rozmówcy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Najemnicy? - zapytał, unosząc brew, gdy wreszcie do niego dotarło. - Cóż, było tak od razu, tacy jak Wy zawsze się przydadzą. Jak rozumiem chcecie działać zupełnie legalnie i tak dalej?

Avatar Wojownik_Orkow001
-Obojętnie, byle by zapłata była.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Legalni najemnicy mają swoje prawa, przywileje, ale i obowiązki. Nielegalnych zwykle się wiesza. - uściślił urzędnik, widząc, że nie do końca rozumiesz, o co mu chodzi.

Avatar Wojownik_Orkow001
Kiwnął głową po czym powiedział
-Wszystko legalne.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Świetnie! - odparł entuzjastycznie, klaszcząc w dłonie. - Jest Was tylko dwóch?

Avatar Wojownik_Orkow001
-Na chwilę obecną dwóch.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 7391 postów, 39 tematów i 40 członków

Opcje grupy Pandemia [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Pandemia [PBF]