Mojergrad - Vlad Srebrny Jeździec

Avatar
Konto usunięte
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Mojergrad - Vlad Srebrny Jeździec

Podział Pracy
- Kuźnia 3 osoby
- Wyrąbnica 2 osoby
- Przystań rybacka 3 osoby
- Kopalnia 4 osoby
- Leśniczówka 6 osób
- Pola 6 osób

Avatar FD_God
Właściciel
//Wyrąbnica to obóz drwali, a leśniczówka to myśliwi, tak?//

Avatar
Konto usunięte
// Yhm, nie umiałem znaleźć dobrej nazwy na obóz drwali

Avatar Bilolus1
"Obóz Drwali" ;v

Avatar FD_God
Właściciel
Vlad siedział w swojej komnacie i zajmował się sprawami średniej, a wręcz niskiej wagi jaką było praktykowanie gry na swojej mandolinie, to jest - lutni. Słyszałeś swoje dzieci jak bawiły się ze sobą, a żona czytała sobie na fotelu jakąś książkę, w tym samym pomieszczeniu rzecz jasna.

Avatar
Konto usunięte
// Jaka jest aktualnie pora dnia?

Avatar FD_God
Właściciel
//Nie każdy ma tę samą, więc uznajmy to za jakiś poranek-wczesne południe.//

Avatar
Konto usunięte
- Hello, wybywam na obchód, oczekuj mnie koło zachodu słońca - Zwrócił się do żony, po czym zebrał swe manatki (aczkolwiek Lutnie zostawił) i ruszył w kierunku sali tronowej (//jeśli takową posiada) by spotkać swego doradcę. Będąc w drzwiach tylko powiedział :
- A wy, dzieciaki nie denerwować mi tu Mamy -

Avatar FD_God
Właściciel
-Zatem miłej zabawy.- Powiedziała jeszcze posyłając ci uśmiech, a następnie wróciła do książki, dzieci rzecz jasna przytaknęły. Skierowałeś się do tej skromnej sali, gdzie miałeś swój tron, a doradczyni obecnie jedynie stała blisko swojego miejsca niedaleko tronu i rozmawiała ze swoim kochankiem.

Avatar
Konto usunięte
- Witam Nikorio, Przeszkadzam? - Podniósł brwi pytająco

Avatar FD_God
Właściciel
-Ach, panie... Gdzie tam.- Powiedziała i pogoniła dłonią swojego kochanka. To o co chodzi?

Avatar
Konto usunięte
- Pragnąłbym udać się na obchód. Jestem ciekaw, jak aktualnie prosperują zakłady na terenie grodu -

Avatar FD_God
Właściciel
-No to ja tego panu nie zabraniam, o tej porze to jednak pańscy poddani pewnie za wiele nie zdążyli zebrać.

Avatar
Konto usunięte
- Ależ nie o to mi chodzi. Pragnąłbym pooglądać jak sobie radzą z powierzonym im zadaniem -

Avatar FD_God
Właściciel
-No to tym bardziej tego panu nie zabraniam, bo chyba mnie tam pan nie potrzebuje?

Avatar
Konto usunięte
- Ależ Nikorio, to ty masz w pieczy spis wszystkich odpowiedzialnych za robotę w Wiosce, a jak mam bez niego sprawdzić czy ktoś nie obija się? Wiesz, iż pamięć mnie zawodzi, a nabiał na pal nie będę bez powodu - Przy ostatnim zdaniu uśmiechnął się, by podkreślić sarkazm

Avatar FD_God
Właściciel
-Jeden robotnik w tę czy we w tę, to przecież żadna różnica...- Powiedziała nieco się uśmiechając, a następnie ruszyła do pokoju po swój spis i zaraz z nim wróciła. No to co, w drogę?

Avatar
Konto usunięte
- Ażaliwosz dobrze prawisz, chodźmy. Co pierwsze proponujesz? -

Avatar FD_God
Właściciel
-Mnie to obojętne, ale chyba najlepiej zacząć od tego gdzie jest najbliżej lub kopalni, by potem do niej nie wracać.

Avatar
Konto usunięte
- Bieżmy więc w stronę kopalni - Jak powiedział, tak zrobił i pomaszerował w kierunku kopalni

Avatar FD_God
Właściciel
-No to w drogę.- Powiedziała wzruszając ramionami, a następnie wasza dwójka ruszyła ku kopalni, gdy już tam dotarliście to wszyscy pracownicy stali na zewnątrz i drapali się po głowach czy to też dumali.

Avatar
Konto usunięte
- A co to za zastój? - Zmarsczył brwi
-Czemu kopalnia nie pracuje? -

Avatar FD_God
Właściciel
-Bo nieco niefortunnie dokopaliśmy się do jakiegoś monstrum w środku, a teraz to trzeba wyplenić.

Avatar
Konto usunięte
- Możecie jakoś określić to "monstrum"? -

Avatar FD_God
Właściciel
-Nóg tyle co pająk i przednie jak krab, lepiej na to jakiś obuch wziąć.

Avatar
Konto usunięte
- No to rzeczywiście monstrum - Zamyślił się na chwilę
- Opiszcie jak wyglądało wasze spotkanie z nim

Avatar FD_God
Właściciel
-No sobie kopiemy skałę, żelazo i inne gówna, a tu bam, przebijamy się przez ścianę i widzimy jaskinię, a w niej to monstrum siedziało, teraz wypada je ubić.

Avatar
Konto usunięte
- Mam pomysł, jak sobie z nim poradzić - Rzekł, uśmiechając się szatańsko
- Otwór trza zamknąć, zostawić jedynie mały prześwit. W prześwit włożymy rurę, prosto z gorejącego ogniska. Bestia, bez powietrza, udusi się -

Avatar FD_God
Właściciel
-No szef, to całkiem dobry plan.- Powiedział jeden z nich i podrapał się po głowie. No, ale czym my to szczelnie zastawimy?

Avatar
Konto usunięte
Po chwili kontemplacji, udzielił odpowiedzi :
- Jest gdzieś w okolicznych lasach może smoła? -

Avatar FD_God
Właściciel
-Jak smołę to my musielimby sami zrobić, w lesie to raczej się tego nie znajdzie.Można najwyżej jaką szmatą zastawić otwory.

Avatar
Konto usunięte
// A w szreku były jeziorka z smołą >:/

- Też dobry pomysł -

Avatar FD_God
Właściciel
//Nie opieraj swojej wiedzy na filmie animowanym.//
-To tylko jakimiś dechami to jeszcze zastawić.

Avatar
Konto usunięte
- Dechy da się załatwić, w wyrąbnicy powinniśmy załatwić bale, a później tylko to pociąć. Pójdę po to. - Rzekł, po czym skierował się w stronę mostu

Avatar FD_God
Właściciel
Za tobą jak wiadomo poszła twoja doradczyni, chwilę wam zajęło dotarcie na most, ale w końcu żeście tam trafili, tylko gdzie teraz.

Avatar
Konto usunięte
Do wyrąbnicy oczywiście, po drewa

Avatar FD_God
Właściciel
Dotarłeś tam i w tej wyrąbnicy, jakkolwiek by to nie nazwać znajdowali się drwale, którzy wykonywali swoją robotę przy obróbce surowca.

Avatar
Konto usunięte
- Witajcie Panowie, potrzebuję owoców waszej pracy, mianowicie paru desek -

Avatar FD_God
Właściciel
-To niech szef do wieczora czeka, teraz to ch*ja mamy, a nie deski.- Powiedział do ciebie szczerze, czegoś z niczego nie wyciągnie.

Avatar
Konto usunięte
Z takim językiem do Pana, oj, ktoś się prosi o kłopoty
- Do wieczora mówisz? - Położył dłoń na szabli
- Pewien jesteś, iż nie da się tego załatwić szybciej? -

Avatar FD_God
Właściciel
-No jak szef chce tak tego drewna, to sam je ścina, będzie najszybciej. I nie, nie da się szybciej.

Avatar
Konto usunięte
W milczeniu odwrócił się na pięcie i ruszył marszem w kierunku miasta, w międzyczasie obmyślając jak by tu ukarać pracownika. Nabicie na pal zostawiał dla wrogów

Avatar FD_God
Właściciel
Cóż, drewna na pal i tak nie miałeś, więc taki plan odpadał, ruszyłeś do wsi razem z doradczynią.

Avatar
Konto usunięte
Może przynajmniej kuźnia mile mnie zaskoczy....
Tak więc skierował się w stronę wyżej wymienionego zakładu

Avatar FD_God
Właściciel
Gdy skierowałeś się do tego zakładu to mogłeś tylko zauważyć czyszczących nieużywany ekwipunek pracowników.

Avatar
Konto usunięte
- Witam Panów, jak idzie praca? - Przywitał się, a później cicho zwrócił się do doradcy :
- Wszyscy są w pracy? -

Avatar FD_God
Właściciel
-Idzie ch*jowo, bo nie ma co robić bez drewna i żelaza.- Odpowiedział jeden wstając i podchodząc do ciebie.
-Owszem, cała trójka.- Odpowiedziała krótko nie musząc nawet zaglądać w spis.

Avatar
Konto usunięte
- Eh, ch*je w wyrąbnicy opi***alają się, a kopalnia z pewnych powodów pracować nie może - Westchnął
- Przynajmniej wy jakoś mądrze korzystacie z tego czasu -

Avatar FD_God
Właściciel
Ich przedstawiciel tylko wzruszył ramionami.
-I tak nic innego do roboty nie ma, więc pozostaje konserwacja.- Powiedział, a następnie wrócił do roboty, a twoja doradczyni jedynie pokręciła głową.

Avatar
Konto usunięte
- Nikorio, myślę że nie ma co marnować czasu i wymyślić jakieś zajęcie górnikom. Co sądzisz na to? -

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku