-Możliwe. Ja umożliwiam transport na Zachód Europy i Amerykanów. Chwiloeo jescze do Polski, ale tam modernizują...

--Czyli załatwione. Tylko jedna prośba, Niech Defenders sobie działają w Azji i Europie, a Rosja ze swoimi problemami poradzi sobie sama. Chyba że sami zaprosimy.

Zaśmiała się histerycznie.
-Przepraszam... Ale to nie do mnie... To do mojego męża. Mogę po niego zadzwonić.

-I tak Rosja nie życzy sobie Defenders interweniujących u siebie.

-Panie prezydencie... Bez urazy, ale jak jacyś wariaci przejmą wyrzutnie strategicznych rakiet nuklearnyvh w, na przykład Nowosybirsku, to my się nie cackamy. Jeśli coś grozi światu, będziemy interweniować...

-I ja to rozumiem. Takie interwencję rozumiem. Ale tylko w wyjątkowych sytuacjach.

-Czyli wszystko jasne.

-To już wszystko ustaliliśmy.

-Czyli miło...

Podał ci rękę.
-Mam nadzieje że stosunki Cesarsko Rosyjskie dalej będą pomimo innych krai ciepła.

Podała mu też i uścisnęła.
-I wzajemnie panie prezydencie.

-Zostanę w Warszawie do jutra. Chciałbym odwiedzić mniejszość rosyjską żyjącą w Cesarstwie.

Pokazała mniej więcej w kierunku lubulskiego.
-To tam. Tutaj mieszkają sami bogacze... A oni i tak uciekają do Berlina, bo dalej od frontu...

Nagle dostałaś powiadomienie na komunikator.
"Ucieczka z więzienia R.A.F.T."

Uśmiechnęla się ponuro.
-Panie prezydencie, muszę przerwać nasze spotkanie... Sprawy wagi państwowej... GRenadierzy odeskortują pana w bezpieczne miejsce...-zaklaskała, by dać znak.

-Rozumiem.
Grenadierzy zaprowadzili Putina. Teraz pytanie kto uciekł z R.A.F.T. i jak.

Sprawdza, kto wysłł wiadomość.

Wiadomość prosto z R.A.F.T.

I sprawdza, czy nie zamieścili, ko zwiał.

Zamieścili. Uciekli: Red Skull, ojciec Ryby, ATENA

-Jasna...-dzwoni do męża.

Hawk- Też dostałem to powiadomienie, za ile będziesz w więzieniu?

Otwiera portal do więzienia RAFT.
-Za niedługo, jeszcze jestem w Belwederze.

-Ja już lecę.

Przekracza portal.
-Dobra, jestem.

-Mieliśmy rzadziej korzystać z portali ale dobra.
Widzisz na lądowisku R.A.F.T. Defenjet

-Mój portal, a nie... Jestem córką Lokiego do #@?#!#@?…-zamyka portal i idzie w jego stronę.

Hawk ląduje na lądowisku. W waszą stronę idzie kilku żołnierzy.
-Dyrektor spotka się z wami zaraz po przesłuchaniu Fronterina.

-Zgaduję, że skoro przesłuchujecie Frontiera, oznacza to, że coś jest niehalo i ktoś podobny do Frontiera pomógł się tamtym uwolnić. Odpowiadam... Inny wymiar, nie nasza wina-położyła rękę na piersi - Hydra ma kolejną maszynę do podróży międzywymiarowych... Zakłócenia i tak dalej... Plus Putin był... Przestraszony nie na żarty...

-Takie rozmowy już z dyrektorem.
//I teraz trzeba poczekać na odpisy Skwarka w Rafcie//

//przenoszę//