"Wola Cesarza"

Avatar Bilolus1
Właściciel
To więzienie starsze niż wszystkie księstwa - zostało ono bowiem zbudowane jeszcze przed podziałem na owe i stoi jako duma Hekojovii po dziś dzień.

Wola Cesarza bardziej niż więzienie przypomina jednak cytadelę, zostają tu zesłani najgorsi kryminaliści od wampirów po nekromantów do mutagenistów..nikt do końca nie wie czemu owych się nie zabija ale..kto chciałby wdawać się w dyskusję z Królem który słynie z napadów agresji ?

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie "Wola Cesarza"

Avatar Bilolus1
Właściciel
Revan obudził się w małym pomieszczeniu..obok jego głowy kapała woda, gdy tylko podniósł się zobaczył wychudzonego mężczyznę który siedział przy oknie, wpatrywał się on w kraty celi coś robiąc swymi rękoma

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie "Wola Cesarza"

Avatar
Konto usunięte
// Regis, powiadasz? Uratuje mnie może jakiś Geralt?//

Pani... Tak wiernie Ci służyłem...A ty mi niszczysz życie... Dlaczego?
Revan po tych myślach skierowanych do Julki podszedł bliżej kolegi z celi.
- Za co tu siedzisz?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jestem mutagenistom..złapali mnie .- zaśmiał się po czym dorzucił też -. Cholera..te kraty są mocne..- widziałeś że znaki które wykonywał były podobne do tych które wykonywało się przy magii ziemi..jednak nieco inne -.

Avatar
Konto usunięte
- Oho, sam chciałem zostać mutagenistom, skończyło się tak że jakaś wojownicza suka zabiła mi nauczyciela. Co ty robisz, jeśli mogę wiedzieć?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Próbuję wykrzywić te kraty chociażby o centymetr magią stali, jestem mistrzem tej dziedziny..- stwierdził ze smutnawym uśmiechem, po krótkiej chwili do celi wbiegł szczur i podbiegł do nogi twojego przyjaciela - ten natomiast podał mu jakieś małe zawiniątko.. a zwierzątko wybiegło z pomieszczenia i ruszyło gdzieś w dal..

Avatar
Konto usunięte
- A więc chcesz stąd uciec, tak? Jest taka szansa że Ci się uda?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wielu próbowało stąd uciec ale nigdy jakoś nie wychodziło..dlatego z mutagenistom imieniem Alan planuję od kilku dni pewną..rzecz. Powiedzmy że może to nas wywieźć na wolność.

Avatar
Konto usunięte
- Oh... Nie przydałby się wam nekromanta - wampir?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nekromancja będzie w tym bezużyteczna, ale tak czy siak każdy będzie miał wtedy czas na ucieczkę..

Avatar
Konto usunięte
- Mogę uśpić strażników, a to się chyba przyda...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- W takim razie spróbuj .- wskazał ci dwójkę strażników siedzących przy stole u krańca korytarza w którym was zamknięto -.

Avatar
Konto usunięte
- Po co? Teraz?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tak, zrób to i zobaczysz.

Avatar
Konto usunięte
- Niech zgadnę, są na to odporni? - Revan spróbował uśpić strażników.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Jeden ze strażników tylko ziewnął, ale nic więcej poza tym.
- Dają tu tylko takich co znają magię światła i odpornych, poza tym każde drzwi są wymalowane krasnoludzkimi runami, te są dość stare bo pamiętają jeszcze czasy gdy przyjaźniliśmy się z knypkami..ale wciąż działają.

Avatar
Konto usunięte
- Cholera...Mógłbyś powiedzieć coś więcej o tym planie ucieczki?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mężczyzna wskazał ci celę naprzeciwko w której rogu siedział skulony mężczyzna.

- Zamienimy go w mutanta z pomocą tych szczurów..- stwierdził a ty zobaczyłeś jak kolejne zwierzątko podbiega pod nogę mężczyzny a ten po prostu coś mu podaje -. I kilku innych więźniów..oni rozpoczną chaos i nas uwolnią.

Avatar
Konto usunięte
- Brzmi jak dobry plan. A wiesz może gdzie składują rzeczy więźniów?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Główny skład, powinien być gdzieś bliżej środka więzienia.

Avatar
Konto usunięte
- Dzięki... - Wampir położył się na swoim łożu i modlił się do Pani Chaosu, m.in o tym żeby mu przebaczyła.

Avatar Bilolus1
Właściciel
I modliłeś się tak przez dłuższą chwilę..aż nieco zmęczony od swoich osiniaczeń i ogółu wrażeń zasnąłeś.. po wielu godzinach obudziły, późno w nocy kroki strażników którzy robili coś przy waszej celi.

Avatar
Konto usunięte
Sprawdził więc co takiego robili.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zauważyłeś że przy drzwiach do celi obok stoją żołnierze odziani w ciężkie pancerze - mieli długie włócznie i trzymali je nad głowami gotowi do ataku w każdej chwili - po krótkiej chwili zgasło światło a ty usłyszałeś szczęk otwieranego zamka..

Stałeś tak w ciemności przez dłuższą chwilę aż wreszcie jedynie dźwięk pazurów szurających o podłogę uświadomił cię że..coś się wydostało.

Avatar
Konto usunięte
- Szlag... - Poczekał chwilę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Przez dłuższą chwilę było bardzo cicho.. słyszałeś że za oknem padał deszcz..niebiosa przeciął piorun ukazując ci rozszarpane ciała strażników..

//Teraz pytanie, chcesz wątek z Kubą czy kontynuowanie wyjścia z więzienia i dalej własny ?//

Avatar
Konto usunięte
// Zależy czy z Kubą będzie mi dobrze i zyskam coś. Jednak jeśli wątek własny będzie z Julką to biere to. (bardziej jako sługa Julki niż ofiara w torturach :v) //

Avatar Bilolus1
Właściciel
//kk

Przez dłuższą chwilę było bardzo cicho.. słyszałeś że za oknem padał deszcz..niebiosa przeciął piorun ukazując ci rozszarpane ciała strażników..twój współtowarzysz w niedoli obudził się i zobaczył to samo

- Co się stało.. ?- stwierdził opatulając się szmatą pod którą wcześniej spał -.

Avatar
Konto usunięte
- Sam chciałbym wiedzieć...- Wstał i sprawdził stan drzwi od celi.

Avatar Kuba1001
Moderator
//A jak miałby wyglądać wątek ze mną? :V//

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wyglądały dokładnie tak samo..ale większość run była nacięta..widocznie to coś miało tak potężne pazury że potrafiło niszczyć krasnoludzką stal..i magię

- Chwila..drzwi są o wiele słabsze..mogę je zniszczyć !- stwierdził nagle się podnosząc -.

Avatar
Konto usunięte
- Chyba wiem co się stało... Ale nieważne. Zniszcz te cholerne drzwi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wyciągnął ręce w stronę drzwi a te zgniotło niczym puszkę, bardzo zadowolony z efektu mag wyszedł na zewnątrz aby się rozejrzeć..a gdy błyskawica przecięła niebo zatkało go na chwilę po czym..zaczął uciekać.

Avatar
Konto usunięte
// Czekaj...Czyli tu nie ma dachu?//

On też zaczął uciekać, ale w stronę głównego składu po swój ukochany miecz od Julki.

Avatar Bilolus1
Właściciel
//okna//

Tyle że gdy ruszyłeś w stronę w którą miałeś zamiar się wybrać wpadłeś na kogoś..wyglądał on na strażnika - stał jednak przygarbiony a jego pancerz był cały we krwi.

Avatar
Konto usunięte
Nie chciał się bawić z mutantem więc spróbował go uśpić, jeśli się nie udało próbował go jakoś ominąć

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie tyle był mutantem co nieumarłym..ktoś go wskrzesił a ten wściekły rzucił się na ciebie gdy próbowałeś go uśpić, kilkoma niezdarnymi ciosami uderzył powietrze przed tobą..jednak zbliżał się dość głośno krzycząc..zacząłeś słyszeć za sobą nasilające się kroki.

Avatar
Konto usunięte
Spróbował go ominąć a następnie biegł do głównego składu, po drodze przewracał różne rzeczy żeby przeszkodzić mutantowi pościg.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Udało ci się przedostać pod jego ramieniem, a ten uderzył w ścianę - gdy tylko ruszyłeś w przód twoim oczom ukazało się coś co wyglądało jak przeszłe pole bitwy - zmasakrowane ciała strażników..a i nawet więźniów wyścielały całą podłogę.. niektóre się nawet jeszcze ruszały kiedy obok nich przechodziłeś - po jakimś czasie przed sobą dostrzegłeś drzwi do magazynu..jednak pościgu nie zgubiłeś..a i wydawało się iż nawet się nasila.

Avatar
Konto usunięte
Julkowy miecz przecinał wszystko, a więc żeby przeżyć po prostu musiał go mieć. Ożywił ciała, które do czegoś się nadawały. Nakazał im spowolnić pościg. Sam wszedł do magazynu i w pośpiechu szukał swojego miecza.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ciała powstały jednak.. zaraz gdy otworzyłeś drzwi napotkałeś..salwę z kusz wykonaną przez Hekojovijskich strażników.. pierwszy bełt uderzył cię w ramię, drugi przeszył twoje biodro, trzeci wbił się w udo, czwarty pierś a piąty przedramie.. oszołomiony z bólu padłeś na kolana..

Hekojovijskie okrzyki wydawały się być odległe.. nieumarli walczący za twoimi plecami nierealni..czułeś że powoli tracisz przytomność.

Avatar
Konto usunięte
Cóż... Nic nie mógł zrobić a więc czekał na to, co będzie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Oddychało ci się coraz ciężej, czułeś że zaraz upadniesz, strażnik zbliżył się do ciebie ze śmiechem dobywając miecza - zapewne aby dokończyć to co zaczął..wydawało że czas mija coraz wolniej..aż wreszcie zatrzymał się..a ty usłyszałeś śpiew..

Wojownik co dobrem jest cały,
Wojownik co złem jest cały,
Ulepiony z gliny dobrej i zlej,
Nie wiedzieć czego mniej.
Złem dla dobrego wojuje,
Dobrem dla złego wojuje,
Złem dla dobrego wojuje.


Do pokoju radośnie śpiewając weszła dziewczynka o krótkich blond włosach, miała na sobie proste ubrania, ale przedewszystkim, szeroki uśmiech na twarzy..i tak też radośnie podskakując i śpiewając podeszła do pierwszego strażnika który zastygł w bezruchu..zabrała mu miecz i sięgnęła do jego piersi, jej rączka przeszła przez niego jakby ten był powietrzem i wróciła.. z sercem w ręku.. włożyła owe w rękę która nie tak dawno trzymała miecz i ruszyła dalej.. kolejnemu odrąbała głowę..trzeciemu zaczęła łamać żebra i wykręcać pod niemożliwym kątem..czwartemu odrąbała obie nogi a piątemu nawet nie patrząc na niego oderwała twarz..

Gdy skończyła podeszła do ciebie i stwierdziła najbardziej niewinnym głosem jaki w życiu słyszałeś.

- Revanie, jesteś bardzo głupiutkim wampirkiem.

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie "Wola Cesarza"

Avatar
Konto usunięte
- Pani... Nie wiem jak dziękować...Czy może powinienem prosić o przebaczenie za to co się stało w folwarku? - Stal osłupiały widokiem Julki, mówił spokojnie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
To co powiedziałeś brzmiało raczej jak "Pf n dzowa, ts me poeweem pltzic o pszbacz z to tz si so w fwrk", Julka podniosła brew - spojrzała na ciebie z pożałowaniem, zaśmiała się po czym wyrwała każdy z bełtów jaki tkwił w tobie, rany zasklepiały się ale przyprawiało cię to o ogromny ból i tak też pod koniec ledwie cudem powstrzymywałeś się od krzyku..czułeś się jednak o wiele lepiej.

Julka natomiast podeszła do drzwi, zamknęła je i sprawiła że czas zaczął płynąć.. dwóch strażników umarło natychmiast..kolejnych dwóch po krótkiej chwili a trzeci padł na ziemię zwijając się z bólu..

Avatar
Konto usunięte
Revan zaskoczony całą sytuacją przez chwilę stał w miejscu, jednak otrząsnął się, strażnika który żył kopnął z całej siły w twarz, po tym wampir zaczął szukać miecza od Pani Chaosu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Kop niewiele zdziałał, tylko pogorszyłeś sytuację - miecza nie znalazłeś i po dłuższych oczekiwaniach przenosząc wzrok dostrzegłeś jak Julka opiera się na nim..w taki sposób że na ziemi znajdowała się rączka a przy jej rękach..ostrze.

- Irytujący, nieprawdaż ?- stwierdziła a ty zauważyłeś że krzyk ustał..głowa nieszczęśnika eksplodowała -.

Avatar
Konto usunięte
- T-Tak, pani... Mogę...? - Wyciągnął niepewnie rękę po miecz.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Oczywiście .- złapała za ostrze i podała ci je w ten sposób, żeby złapać za bezpieczną część musiałbyś się praktycznie położyć -.

Avatar
Konto usunięte
Tak też zrobił, choć musiało to wyglądać głupio. Jednak z tym mieczem czuł się znacznie bezpieczniej.
- Dziękuję, pani. Ja... Chcę... Żebyś mi przebaczyła, za to co się stało w mym folwarku... Ty ratujesz mi życie wiele razy i pomagasz, a ja zrobiłem coś takiego. Przepraszam, Julko...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku