Kiedy tak kręciłaś głową, podeszła do ciebie jakaś kobieta, chyba była nauczycielką w miejscowej szkole. Zapytała was: -Ciekawe, spotkać się na takim zupełnym odludziu. Ktoś ma pomysł, gdzie się znajdujemy? - Lecz zanim ty lub detektyw zdążyliście odpowiedzieć, mgła się rozwiała, a ty zobaczyłaś potwora, gorszego nawet od tych które widziałaś podczas ucieczki za laboratorium.
Ubrana była w postrzępiony płaszcz zakonnika. Nim zdążyliście zareagować, usłyszeliście jej potworny głos.
-Oto są ci, których Pan wybrał by przepędzić zło z jego ziem. Nauczycielka, wskazująca drogę owieczką, Obrońca, który odgania zło od Jego trzódki, oraz Nawrócony Wilk, który porzucił dawne wcielenie by dołączyć do stada jako jeden z psów pasterskich. Oni będą przebudzeniem, on wyplenią Herezje z ziemi Pana. Kiedy tylko słońce stanie w najwyższym punkcie, udadzą się tam, gdzie Herezja wygrała po raz pierwszy i poznają prawdę, która teraz jest kłamstwem. Przez chwile widziałaś za nim kościół, taki sam jak ten z parafii Naringan. Wtedy ogień z jego wieży uniósł się do nieba, po czym spadł na całą waszą trójkę. Wtedy się obudziłaś, na powrót sparaliżowana w swoim nienaturalnym ciele. Nigdy nie doświadczyłaś takiego snu, ale też nie byłaś pewna czy to był sen...