[MIASTO] Hotel „Sheep & Sleep”

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nie skądże....- Powiedziała nieco wybita z tropu. - Drake jest na zapleczu, może jeszcze uda się go pani złapać. - Wskazała na drzwi na zaplecze i skierowała wzrok z powrotem na brata. - Ale czemu, coś się stało? -

Avatar
Konto usunięte
- No, wiesz, mógłbym zamieszkać w hotelu, ale lepiej chyba oszczędzać pieniądze...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
//pani xdddd

Alan poszedł go złapać.

Avatar gulasz88
Właściciel
Kot
- No tak racja. - Powiedziała. - Mój dom jest za hotelem, Dominic jest w środku, wpuści cię. - Powiedziała miło.
Abby
Mężczyzna właśnie zakładał swój sztruksowy płaszcz. Z tymi nerdowskimi okularami, płaszczu ulizanej fryzurze i wąsie subtelnie oddzielonym od brody, wyglądał jak prawdziwy hipster. Nie zauważył cię.

Avatar
Konto usunięte
- Dominic? - mówiąc to, sięgnąłem do walizki po ostatnią butelkę Coli i wypiłem trochę jej zawartości.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Odprowadzić cię do mieszkania? - zapytał Alan, mrucząc cicho.
Lubił czasem zrobić coś szalonego. Straszenie innych zaliczało się do tego.

Avatar gulasz88
Właściciel
Kot
- No nie mów mi, że już zapomniałeś o moim mężu? - Zapytała rozbawiona.
Abby
Lekko się wzdrygnął, ale odpowiedział delikatnym uśmiechem. - A nie boisz się, że jestem seryjnym mordercą, albo zakamuflowanym potworem z lasu, który tylko założył skórę Drake'a?

Avatar
Konto usunięte
- A, no tak, masz męża, faktycznie. W sumie to zapomniałem. To chyba pójdę i się rozpakuję albo coś. Który to dokładnie dom? Bo widziałem tam kilka.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ten z niebieskimi kwiatami w kwietnikach po oknem. - Powiedziała z uśmiechem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Umrę seksowny przy potworze w seksownym kamuflażu. Czego więcej chcieć od życia? - Alan zarzucił włosami do tyłu i uśmiechnął się z dumą.

Avatar
Konto usunięte
- Okej, to chyba będę się zbierać... O której kończysz pracę? - zapytałem, po czym wypiłem następny łyk Coli.

Avatar gulasz88
Właściciel
Abby
- Jestem wybredny, mam nadzieje że najpierw zaprawisz się jakimś dobrym winem. - Podskoczył brwiami.
Kot
- Późno, niestety... - Westchnęła, już zmęczona przyszła pracą. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Nie powinienem naciągać cię na koszty, kochanie. Bo widzisz. Jestem biedniejszy od myszy kościelnej i ty mi ostatnie pieniążki wziąłeś na ten wasz mega wygodny pokój. - Alan udał, że płacze.
Z reguły w tym momencie ktoś miał go ochotę w dupę kopnąć.

Avatar
Konto usunięte
- No dobra, życzę miłej pracy. Ja idę odpocząć bo zaraz mi odpadną nogi. Do zobaczenia siostra - mówiąc to, wyszedłem z hotelu, w kierunku wskazanego domu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Abby
- To w takim razie jak mi wynagrodzisz, to wino? - Zapytał poprawiając płaszcz.
Kot
Tak jakbyś długo chodził! Zmiana Tematu!

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Nie cierpię się targować, sam powineneś ustalić cenę. Mógłbym być cały twój, ale pewnie to dla ciebie nic, nieprawdaż?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Jeszcze się dogadamy. Wpadnij do mnie wieczorem. - Powiedział wychodząc wyjściem dla pracowników. Tuż przed wyjściem stuknął palcem spis pracowników, wiszący na ścianie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Cholera. Z takimi to się nie idze dogadać. Będzie ciężko. - poszedł ostatecznie z powrotem do pokoju, mając nadzieję, że jest tam też łazienka.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ano była, i to całkiem spora, z deszczownicą i wszystkim. Jak na dziesięć dolców, to całkiem nieźle.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Alan postanowił skorzystać z owego "całkiem nieźle", koniec końców na pewno capił jak nie wiadomo co. A przecież miał iść w gości.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ciepła woda była przyjemną odmianą od trudów życia autostopowicza. W końcu czemu nie zasługujesz na odrobinę luksusu? Miałeś do dyspozycji te śmieszne mini-szampony i mini-mydełka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Tak więc uczynił. Następnie, gdy już skończył się myć, wysuszył się i rozejrzał za jakimś zegarem. Chciał wiedzieć, ile zostało mu czasu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Była szesnasta. Do szeroko pojętego wieczoru miałeś jeszcze jakieś cztery godziny.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Postanowił więc pomyśleć. Był głodny, a kasa właśnie mu się skończyła. Pokój raczej nie obejmował posiłków.
- Kurde.

Avatar gulasz88
Właściciel
Rzeczywiście nie była to przyjemna sytuacja. Mogłeś coś wymyślić, albo mieć nadzieje, że twój wybranek zaoferuje coś do jedzenia, poza sfermentowaną sałatką owocową.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Postanowił zaryzykować i poszedł do recepcji. Miał pewien prosty i nawet niewinny pomysł.

Avatar gulasz88
Właściciel
Siedziała tam ta sama dziewczyna, co ostatnio zmieniła twojego kochasia.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Przepraszam, czy mogłaby mi pani w czymś pomóc?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tak, o co chodzi? - Zapytała z uśmiechem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Bo chodzi o to, że ja tu dopiero przyjechałem. Zapłaciłem za noc, ale zorientowałem się, że poza pieniędzmi, które zostawiłem tu w kasie to nie mam nic, bo w poprzednim miejscu zgubiłem portfel. Pożyczyłaby mi pani kilka dolarów na jedzenie? Oddam jak tylko będę miał.
Była to półprawda, bo portfel zgubił w innym stanie.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Och, nie ma takiej potrzeby, może pan skorzystać z hotelowej stołówki. Pierwszy obiad gratis. - Powiedziała, a jej słowa brzmiały jak wybawienie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Och, jak mi miło. Dziękuję. A którędy się tam idzie?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tutaj, naprzeciwko. - Wskazała korytarz, obok schodów na górę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Wybrał się tam, nim recepcjonistka zdążyłaby usłyszeć burczenie w jego nieszczęsnym brzucjem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Była to mała restauracyjka, ze szwedzkim stołem. Wystarczyło wziąć talerz i nałożyć sobie co proponowali. Dziś był dewolaj z pieczarkami.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Wziął sonie porcję i usiadł z nią gdzieś z boku. Wziął się za posiłek, chciał być najedzony przed spotkaniem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Głód i dobre wykonanie twojego posiłku sprawił, że najadłeś się w mig. Byłeś ociężały, ale szczęśliwy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Postanowił więc zaplanować sobie czas leniwego leżenia. Wpierw jednak sprawdził, ile ma na to czasu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Było piętnaście po czwartej. Czasu miałeś niewątpliwie dużo, ale można je było spędzić w bardziej produktywny sposób.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Wyszedł więc z pokoju i udał się na dół, bo przypomniało mu się, że nie sprawdził w końcu, gdzie mieszka jego nowy znajomy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Mieszkał na rogu, na końcu ulicy na lewo od wjazdu do miasta.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Opis ów wydał mu się nieco zbyt pogmatwany, więc wyszedł z hotelu i postanowił się rozejrzeć, by później nie tracić czasu na szukanie.

Avatar gulasz88
Właściciel
Był tam również numer domu, dziewięć. Ta notka była chyba specjalnie na taką okazje.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
- Żebym tylko numeru z godziną nie pomylił. - uśmiechnął się pod nosem.

Avatar gulasz88
Właściciel
Można by to było uznać za szykowne spóźnienie. Wciąż miałeś dużo czasu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Abbei_The_Toy_Maker pisze:
więc wyszedł z hotelu.

Avatar gulasz88
Właściciel
gulasz88 pisze:
Już nie marudź..

Zmiana Tematu!

Avatar gulasz88
Właściciel
Znowu trafił do recepcji hotelu w którym się zatrzymał.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Moderatorka
Poszedł do swego pokoju, konkretniej do łazienki. Wyjął z kieszeni grzebień i zaczął rozczesywać włosy.

Avatar gulasz88
Właściciel
Po chwili twoja fryzura wyglądała całkiem zadbanie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5228 postów, 51 tematów i 23 członków

Opcje grupy Przypadki z ...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Przypadki z Vasira Lake [PBF]