Lotniskowiec "Leclerc" jest to duma francuskiej marynarki wojennej. 300 metrów długości oraz dwa pasy startowe. Wyposażony w reaktor jądrowy osiąga prędkość 75 km/h, na pokładzie chowa 60 samolotów, a dodatkowe 160 ukrywa pod pokładam. Ma jeszcze 20 helikopterów, 5 wyrzutni rakiet morze- morze, a także 15 wyrzutni rakiet typu morze-powietrze. Ma także tradycyjne 20 dział do kalibru 150 mm. Posiada także normalne działka p-lot. Szybkostrzelnw działka Vulcan II. Dowodzi nim kapitan JEAN de Masoune.
Rzeczywistość.
Jean de Masoune jest jednym z wysoko postawionych dowódców Hydry, którzy przetrwali tzw. Czystkę Ryby. Pała do niego rządzą niepohamowanej zemsty. Głęboko wniknął w szeregi Francuskiej Marynarki. Niedawno otrzymał rozkaz, by spowodować wojnę między Niemcami a Francją. Cały okręt jest opanowany przez żołnierzy Hydry.

Lecę najszybciej jak mogę.
-Słysze wyraźnie, Hawk, czy ten myśliwiec ma rakiety? Coś samonamierzającego?

Został namierzony tak? Skoro tak to aktywuje flary i sprawdza czy ma rakiety namierzające.

-Rakiety borowe-diamentowe, torpedy protonowe i jonowe... Ale nie wytrzyma zbyt wiele.

Skwarek
No każda rakieta ma taki system.

//P.S. Każdy TIE jest piekielnie zwrotny.

Staram się wymijać ich szczały. Aktywuje jedną z rakiet.

Ryba
Ominęła Mirage'a dosłownie o kilka milimetrów rozrywając mu lekko poszycie, z którego zaczęło się dymić. I jakiś inny Cię namierzył.

Wykonuje zwroty mające na celu zmylić wroga po czym namierza działo pelotkę (działo przeciwlotnicze) i wystrzeliwuje rakietę.

Skwarek.
Pelotka została zniszczona. Zauważył, że niektórzy (zanim uciekli przed nim skacząc na boki, kiedy przelatywał tuż nad ich głowami, chyba kilku uderzył), zauważył insygnia Hydry. I ktoś znowu Cię namierzył i wystrzelił. Rakieta trafiła, ale nic się nie stało.

Teraz szybka próba przelecenia dołem za nich i działka laserowe.

Są. Kolejne zestrzelenie. Trochę Cię poturbowały działeczka P-lot.

-Chyba niewypał. Hawk, oznacz mi wszystkie pelotki na lotniskowcu. Postaram się je zdjąć. Ryba zajmij się wszystkimi działami jakie znajdziesz. Osłaniam Cię gdyby coś. Uważajcie na Carl-Gustavy, to mocne granatniki.

//Pelotka poszła spać.
Pelotki oznaczone. Jest ich tak z 15.
-Jasne.-Hawk wylądował na lotniskowcu i zaczął walczyć z załogą.

Zaczął zdejmować kolejne pelotki co jakiś czas wystrzeliwując flary kiedy został namierzony.
//Ja wiem Korobov, że ty lubisz Star Wars, ale następnym razem zrób jakiś myśliwiec normalny, bo musiałem sprawdzić jak w ogóle wygląda ten TIE.

//TIE jest jednym z najbardziej znanym myśliwców z SW//
No więc atakuje działa, laserem, największe rakietami.

//A ja się nie interesuje SW, bo właściwie jedyna rzecz, którą lubię z SW to KoTor 2.

Oboje
Na razie większe kłopoty sprawiają myśliwce wroga.
-Mam wrażenie, że wyniknie z tego światówka...-Hawk, a sam eliminował żołnierzy i unieruchamiał myśliwce i samoloty wroga.

-Nie mamy czegoś cięższego? Aby cały lotniskowiec utopić? Chwila, ja przecież mogę przyzywać potwory z głębin nie? Lewiatan, Megalodon czy Kraken?
Strzelam do myśliwców.

-Lepiej pokażmy im jak to się robi w starym dobrym kraju.
Zaczął zestrzeliwać myśliwce.
-Mogę z tego zrobić nalot dywanowy?

Ryba
I właśnie w tej chwili oberwałeś dokładnie w środek prawego panela słonecznego. Daje komunikat o poważnej awarii. Poważnie się dymi.
Skwarek
-Tak, da się...-widzisz, jak Ryba obrywa i poważnie dymi. Widzisz na radarze 20 niezydentyfikowanych jednostek.

Staram się lecieć w stronę wody. W końcu umiem żyć pod wodą. Gdy jestem tuż nad powierzchnią wody staram się szybko wysiąść z TIE.

Odleciał kawałek i zrobił nalot w stronę lotniskowca. Kiedy był już blisko zaczął wykonywać nalot dywanowy, który powinien albo zniszczyć lotniskowiec, albo go mocno zranić.
//W końcu nalot dywanowy to kilka bomb zrzuconych w prawie tym samym czasie.

Ryba
TIE roztrzaskał się na małe kawałki, a sam zaczął smętnie tonąć.
Skwarek
Nic się lotniskowcowi nie stało. Na horyzontie dało się zobaczyć 5 TIE w wersji bombowej, 15 TIE w wersji przechwytującej, TIE/x1 oraz 2 kanonierki LAAT. Połączyła się z tobą Vanetina.
-Eskadra szybkiego reagowania na miejscu. Przystępujemy do akcji!

-Vanetina, zajmij się Rybą, biedaczek wpadł do wody.
Zaśmiał się. Zaczął ostrzeliwać lotniskowiec.

Próbuję przyzywać Krakena. Mam nadzieję że komunikator się nie zepsuł. Jeśli mi się uda przyzywać Krakena karze mu zaatakować Lotniskowiec.

Skwarek
-Jasne.-bombowce zaczęły atakować lotniskowiec, a myśliwce rozpoczęły walkę z myśliwcami. Jedna z kanonierek podleciała pod Rybę.
Ryba
Widzisz to, co wyżej, a gdy jedna kanonierka się zbliżyła i otworzyła wejście, spuścili drabinkę.
-Proszę wchodzić!!!
Krakena nie ma.

-Normalnie zrobiłbym kamikaze, ale nie chcę marnować TIE'a a skoro nalot dywanowy nic nie pomógł to też nie pomoże.
Kontynuował ostrzał.

Wchodzę.
W myślach: -dziwne, zwykle w walce z Hydrą udawało mi się przyzwać i Megalodona, i Lewiatana. Dziwne że Kraken nie przypływa.

Skwarek
Myśliwce walczyły ze sobą, a bombowce walczyły z działami. Kanonierki wylądowały i wypuściły komandosów.
Ryba
Kanonierka podniosła się i wylądowała na lotniskowcu. Tam pokłady opuścili komandosi, którzy zaczynali przedzierać się do Hawka. Wśród trupów zauważył insygnia Hydry.

Zaczął wystrzeliwać kolejne rakiety w stronę pelotek.

Skwar
A te wybuchały.

Kiedy już skończył rozwalać pelotki postanowił pomóc sojusznikom w powietrzu.

Walka jest zażarta. Jakiś próbował go zestrzelić, z marnym skutkiem.

Nadal pomagał.

No i pomagał. Twn myśliwiec cud-miód.

Strzelam wrogim żołnierzom w nogi z dużym ciśnieniem wody aby się wywalili.

Sprawdził ilu jeszcze zostało.

Ryba
Żołnierze wroga kładli się pokotem, a komabdosi zaczynają zdobywać przewagę.
-Na mostek... Für das Vaterland!!! Und für die Kaiserin!!! Schieß zum Französischen!!!-krzyknął ich dowódca.

Skwarek
Na niebie zostało 30 wrogich maszyn, które się wycofują. Masz już tytuł asa myśliwskiego.

Staram się chować za osłonami jakimi kolwiek i szczelam do nich największym ciśnieniem wody jaki umiem wytworzyć.

I zrobiłeś dziurę w mostku.
-Herr Fisch, naszym zadaniem jest pacyfikacja okrętu! Nie chcemy wojny! Dowódcą jest kapitan Jean de Masoune.-kojarzy to nazwisko. Już raz go spotkał, w bazie pod Atlantykiem. Hydra...

-I właśnie w nim problem! To sprawa między nim a mną! Czyli sku*wiel przeżył.

Wystrzelił "rybkę" (bardzo mocna torpeda) w stronę lotniskowca.

Okrętem zatrzęsło, a gejzer wody wystrzelił znad pokładu. Okręt zaczął się lekko pochylać. Po chwili zastopował przechył. Kanonierki wystartowały z powierzchni, podobnie jak kolejne helikoptery Francuzów. W jednym z nich można było zauważyć Jean'a pokazującego fucka.

Strzelił w helikopter w, którym był Jean.

Znów strzelam najsilniejszym ciśnieniem wody, w helikopter Jeana.

No i ominął skurczysyn. Nawet Vanetina spudłowała (w TIE/x1)
-Sir, okręt się poddał.

Vanetina wylądowała na lotniskowcu i udała się do Ryby.
-Jaka sytuacja?

-Bardzo zła. Jean już raz mi się wymknął. Podczas ataku na podwodną Bazę Hydry niedaleko Japonii. Teraz znowu uciekł.