Moderator
przy reelekcji rozważam ewakuację z kraju
A co? Zagrożenie demokracji stało się zagrożeniem życia?
Tacy jak kululuju są pierwsi do odstrzału i czystek.
No w kraju niedemokratycznym żyć dużo trudniej i dużo niebezpieczniej.
Osobiście niepokoiłbym się gdyby cała władza była w ręku jednej partii (a tak by było, gdyby teraz już po przejęciu telewizji i rozwaleniu trybunały przejęliby sądy).
Bezpośrednie zagrożenie życia wprawdzie nie, ale jeśli ktoś jest pesymistą to można zerknąć co dzieje się na Białorusi. Acz zaznaczam, że tutaj może być to pewne wyolbrzymienie.
Choć z dobrych newsów to Pan Prezydent prawie zawetował wszystkie ustawy.
Znaczy no prawie dobry news, bo zawetował tylko dwie.
Nie potrzebują wprowadzania nowej ustawy do przejęcia sądów, to tylko kwestia czasu. Nikt wcześniej nie miał problemów z wprowadzaniem swoich ludzi (albo sprawiania, by nie jego ludzie stawali się jego ludźmi), ta ustawa tylko wprowadziłaby standaryzację w tym działaniu, na wzór systemów jakie są w Niemczech i Holandii(? Tutaj nie jestem pewien, ale chyba jest podobnie). Ale tutaj jedyna różnica, to czas, jaki jest potrzebny do wprowadzenia zmian. No a jeszcze przynajmniej trochę go mają, może będą mieli więcej, kto wie?
Zresztą, ta ustawa i tak wejdzie za te dwa miesiące. Ktoś zmieni kilka zdań, a jak "zbuntowany" Duda zatwierdzi, to nawet opozycja będzie się cieszyć, jakie to ładne i mądre.
Nie, w tamtych krajach jest zupełnie inaczej.
I owszem wcześniej były z tym spore problemy. Pozwolę sobie zauważyć, że za PO sam Trybunał Konstytucyjny wycofał ponad 40 pomysłów tamtej partii. Nie brzmi jak coś, co robi podległy urząd.
Dla porównania obecnie TK został przez PiS zupełnie olany i jest w świetle prawa instytucją nieistniejącą.
Śmieszki śmieszkami, ale ja ze swoim poczuciem humoru chyba źle trafiłem.
Moderator
Za często kręcę gównoburze z ludźmi na Facebooku, przyzwyczaiłem się, że takie rzeczy ludzie popierający skrajną prawicę piszą na poważnie
Byle skończyć studia i do Niemiec albo innego cywilizowanego kraju :D
No chyba, że w Polszy coś się zmieni
Nawiasem mówiąc tekst z niedawna - wiceminister spraw zagranicznych na wystąpieniu mówiąc o Niemcach stwierdził, że "wnuki zbrodniarzy nie będą nas uczyć demokracji"
śmiać się, czy płakać z takiej głupoty i ignorancji?
Akurat dzisiejsze Niemcy nie są wzorem demokracji. Ludzie żyją na wysokim standardzie i ogólnie żyje się w porządku, ale polityka wewnętrzna i dyplomacja Niemiec taka uczciwa nie jest. Większości Niemców się podoba, to nie będą robić awantury o to, że jakaś mniejszość poglądowa zostanie spałowana, czy jakieś umowy międzynarodowe nie zostaną spełnione, żeby zarobić (z najgłośniejszych, Nord Stream II), czy sędziowie są wybierani przez polityków. Jak działa i sprawia, że ludziom żyje się dobrze, to niech rząd robi co chce, nawet niedemokratyczne. Podobnie będzie się działo i dzieje się w Polsce, jak większości się podoba, to większość jest zadowolona i władza taką pozostaje. Różnica jest taka, że u nas podziały są większe, Niemiecka większość jest trochę większa, w Polsce jest marginalna. Proporcje mogłyby się zmienić, ale ludzie, którzy mogliby wpłynąć na wynik wyborów i proporcje mniejszość-większość, zamiast głosować, wolą wyjechać z kraju ;)
Ale wiceminister argumentujący się historią nie postąpił mądrze
Hmm...
Musiałbym wgłębić się w to jak działają struktury państwowe w Niemczech żeby z tym popolemizować.
Moderator
Nwm czemu, ale mam przeczucie, że nawet gdyby tu była "wymarzona" demokracja to i tak nie byłoby lepiej. No chyba, żeby zabronić niektórym ludziom głosować... ale to chyba nie jest demokratyczne.
Znaczy demokratyczne państwo prawa ma tą przewagę nad dyktaturą, że władza ma mniej władzy.
I, że np. jeśli PO chciałoby wprowadzić coś szalonego (np. delegalizacje Kościoła Katolickiego) to nie wprowadzi, bo Trybunał Konstytucyjny, czy Sąd Najwyższy.
I analogicznie jeśli PiS powiedzmy chciałby deportować ateistów z kraju... to też nie może przynajmniej dopóki istnieje działający Sąd Najwyższy i Trybunał Konstytucyjny (który już nie działa).
A w warunkach nie-demokratycznego państwa prawa można zrobić co się chce jeśli opinia publiczna nie będzie bardzo przeciwna. Bo kto im zabroni? Jedynie ich własny rozsądek, ale osobiście wolałbym nie polegać tylko i wyłącznie na rozsądku polityków.
Tak jak np. Trump chciał wprowadzić ten absurdalny zapis pod publikę o zamkniętych granicach z kilkoma krajami, ale ostatecznie sąd tą ustawę wycofał. W kraju demokratycznym władza władzy jest ograniczona.
Te argumenty w każdym razie mnie przekonują do demokracji.
Moderator
To jasne, że demokracja jest aktualnie najlepszym systemem dla państwa. Chodziło mi o wykorzystanie systemu przez społeczeństw i władzę.