Solony_Tost pisze:
//Czyli już zaczynamy rozgrywkę?
Moon008 pisze:
*jest ubrana tak jak w czasie swojej śmierci. Podeszła do mężczyzny z listą obecności*
Carmen Lee, anioł, rok 4... *spojrzała tylko jak mężczyzna zapisał coś w swojej liście i poszła zająć swoje miejsce obok innych aniołów które patrzyły na nią trochę inaczej niż na inne anioły. Może to przez ten dziwny, trochę szatański pasek? A może przez napis na bluzce... Kij wie co oni w niej widzieli ale żeby nie wzbudzać podejrzeń po prostu przestali na nią patrzeć*
fankashehulk pisze:
(Kocham jej bluzkę :v chcę taką)
Moon008 pisze:
(Ile tych bluzek sobie pani życzy? Zamawiasz masowo czy tylko jedną sztukę?)
Solony_Tost pisze:
Do sali weszła lekko poddenerwowa Clair. Na sobie miała ubrany za duży, beżowy sweter i czarne jeansy. Nogi miała bose, co było bardzo dziwne. Widząc co robią inni podeszła do mężczyzny.
- Dzień dobry. Nazywam się Clair Madison, to mój pierwszy rok. Nie mam jeszcze przydzielonej klasy. - poczekała aż informacje zostaną zapisane i podeszła do ściany, żeby się o nią oprzeć.
Solony_Tost pisze:
Clair oparła się plecami o ścianę powoli zsuwając się po niej w dół, żeby w końcu znaleźć się w pozycji siedzącej. Swój wzrok skierowała w stronę Julii. Uśmiechnęła się delikatnie, co nadało jej uroczy wygląd.
Solony_Tost pisze:
- Hejo. - powiedziała opierając głowę o kolana. Jej głos był dziwnie delikatny i kojący.
//Nie, nie jest Mary Sue
Solony_Tost pisze:
- Tak. Nie miałam jeszcze przydziału. Sądzę, że trafię do.Żniwiarzy, a ty?
Solony_Tost pisze:
- Skoro jestem duszą i nie odczuwam zimna to po co mam nosić buty?
Solony_Tost pisze:
- No właśnie. Ile masz w ogóle lat? Ja piątego listopada będę mieć trzynaście. Boisz się przydziału? Tak w ogóle, to jak to się odbędzie? Zrobią nam jakiś test czy coś w tym stylu?
fankashehulk pisze:
*widzi ilość osób siedzących w grupach. Mniej więcej po równo (oprócz was są jeszcze inni uczniowie). Ale gdzie trafi? Przydział już niedługo...*
W_D_Gaster pisze:
*podchodzi* Sup'
fankashehulk pisze:
Um... cześć? *no dobra, jest szkielet. Fajnie, ale to wciąż normalniejsze od niej. Szybko poprawiła włosy i sprawdziła stan swojego stroju - woli uniknąć zsunięcia się rekawiczki czy czegoś w tym stylu. Starała się zrobić to wszystko tak, aby wyglądało naturalnie. Udało jej się, ponieważ dosyć długo to ćwiczyła*
W_D_Gaster pisze:
*wystawia rękę* Nice to meet you.
fankashehulk pisze:
Amerykanin? Anglik? *wystawia prawą rękę ubraną w rękawiczkę i ściska*
W_D_Gaster pisze:
Tak ale tu chyba zna się każdy język... *przez przypadek zdejmuje rękawiczkę*
fankashehulk pisze:
*spoko, prawa to ta ludzka* *zabiera mu rękawiczkę i ją zakłada* Chyba tak. To z jakiego jesteś kraju?
W_D_Gaster pisze:
Ameryka... Nazywam się Sans ale dla kumpli Geno.
fankashehulk pisze:
Ja jestem Julia. Od zawsze byłeś szkieletem, czy może stałeś się nim po śmierci?
W_D_Gaster pisze:
Co jest w tym ciekawego?
fankashehulk pisze:
Nic, przepraszam, po prostu się zdziwiłam. *odchodzi jeszcze bardziej zawstydzona, poprawiając włosy.*
W_D_Gaster pisze:
*położył się na ziemi i zasnął*
fankashehulk pisze:
*wchodzi rada pedagogiczna, zaczynają się powitania i czytanie regulaminów*
W_D_Gaster pisze:
*niewzruszony wciąż śpi*
fankashehulk pisze:
*podszedł do niego jakiś spóźniony gość z klasy diabłów, kopnął go i zajął swoje miejsce*
W_D_Gaster pisze:
*chwycił go za kostkę i przewrócił*
fankashehulk pisze:
*wchodzi rada pedagogiczna, zaczynają się powitania i czytanie regulaminów*