Stołówka

Avatar fankashehulk
Właścicielka
Teoretycznie stołówka jak stołówka, lecz serwowane są bardzo specyficzne dania.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*czas na kolację - pierwszy posiłek w tym roku szkolnym*
*Julia przyszła na stołówkę,zastanawia się, co wziąć. W końcu decyduje się na płatki z mlekiem parownicowym. Wzięła swoje danie i podeszła do miejsca, gdzie siedzieli jej rówieśnicy. Usiadła w najmniej obleganym kącie i zaczęła jeść.*

Avatar
Konto usunięte
*Carmen przywlekła się zmęczona na stołówkę, wzięła pierwsze lepsze co było, sałatka grecka... Chyba najnudniejsze danie jakie było... Jakimś cudem znalazła wolny stolik w tej oblężonej rówieśnikami stołówce i rozpoczęła jeść to co wzięła. Nie mogła zatrzymać wzroku na jedzeniu i ciągle rozglądała się dookoła*

Avatar W_D_Gaster
*wziął dwie butelki ketchupu i usiadł przy stoliku*

Avatar
Konto usunięte
*wbiła na stołówkę, wraz z innymi Żniwiarzami* *wzięła dla siebie udka z kurzej stopy (idk) i usiadła przy wolnym stoliku, daleko od innych* *zaczęła jeść*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*strasznie trudno jej jeść, włosy kleją się z mlekiem... co chwila je wypluwa, ale nie rezygnuje i nie odsłania drugiej połowy twarzy*

Avatar
Konto usunięte
*zjadła tylko połowę sałatki, zostawiła miskę na stole (je**ć, ktoś inny to sprzątnie :v) i wyszła szybko z stołówki*

Avatar W_D_Gaster
*podszedł do Julii* Jakieś trudności z jedzeniem?

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
*podszedł do Julii* Jakieś trudności z jedzeniem?

Nie, po prostu jeszcze nigdy nie jadłam czegoś takiego.

Avatar W_D_Gaster
fankashehulk pisze:
Nie, po prostu jeszcze nigdy nie jadłam czegoś takiego.

Polecam zgarnąć włosy na bok...

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
Polecam zgarnąć włosy na bok...

Zdjęcie użytkownika fankashehulk w temacie Stołówka

Avatar W_D_Gaster
fankashehulk pisze:
Zdjęcie użytkownika W_D_Gaster w temacie Stołówka

Oj już nie przesadzaj. *sam zgarnia ci włosy na bok*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
Oj już nie przesadzaj. *sam zgarnia ci włosy na bok*

Ej! *szybko je poprawia, popatrzyła na niego zła* nie rób tego więcej, proszę cię! Na szczęście teraz nikt nie widział, ale, błagam, nie rób tego więcej...

Avatar W_D_Gaster
fankashehulk pisze:
Ej! *szybko je poprawia, popatrzyła na niego zła* nie rób tego więcej, proszę cię! Na szczęście teraz nikt nie widział, ale, błagam, nie rób tego więcej...

Jesteś pół szkieletem. I co z tego? Nie ma powodu do wstydu.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
Jesteś pół szkieletem. I co z tego? Nie ma powodu do wstydu.

Ale nie powinnam nim być i nie chcę nim być.

Avatar W_D_Gaster
fankashehulk pisze:
Ale nie powinnam nim być i nie chcę nim być.

Taki jest Twój los. Pogódź się z tym bo nigdy nie będziesz szczęśliwa.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
Taki jest Twój los. Pogódź się z tym bo nigdy nie będziesz szczęśliwa.

Więc nigdy nie będę szczęśliwa.

Avatar W_D_Gaster
fankashehulk pisze:
Więc nigdy nie będę szczęśliwa.

To już nie mój problem. *pije butelkę Ketchupu*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
To już nie mój problem. *pije butelkę Ketchupu*

To od początku nie był twój problem.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*dalej je*

Avatar Solony_Tost
//Po co oni jedzą skoro są martwi? ._.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
Solony_Tost pisze:
//Po co oni jedzą skoro są martwi? ._.

(a czemu nie? Równie dobrze można stwierdzić, że nie mają prawa chodzić, skoro są martwi. To czyste hipotezy. Nie wiemy, co się dzieje po śmierci, dlatego każdy wymyśla swoją własną wizję. Moja jest właśnie taka.)

Avatar Solony_Tost
//Moja jest taka,że skoro są martwi to mogą robić wiele rzeczy jak za życia, ale nie odczuwają bólu, głodu, zimna itd.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
Solony_Tost pisze:
//Moja jest taka,że skoro są martwi to mogą robić wiele rzeczy jak za życia, ale nie odczuwają bólu, głodu, zimna itd.

(a skąd wiemy, że po śmierci nie ma czegoś jeszcze? Może my boimy się śmierci, a tak naprawdę jesteśmy którymśtam etapem w łańcuchu zatracenia i osoby w jakimś innym wymiarze obawiają się życia?)

Avatar
Konto usunięte
fankashehulk pisze:
(a skąd wiemy, że po śmierci nie ma czegoś jeszcze? Może my boimy się śmierci, a tak naprawdę jesteśmy którymśtam etapem w łańcuchu zatracenia i osoby w jakimś innym wymiarze obawiają się życia?)

(A co jeśli po śmierci nie ma nic? Ja wierzę właśnie w to. Wiem, to takie trochę przygnębiające ale po prostu nie mogę do siebie wpuścić myśli że coś jeszcze kiedyś będzie)

Avatar fankashehulk
Właścicielka
Moon008 pisze:
(A co jeśli po śmierci nie ma nic? Ja wierzę właśnie w to. Wiem, to takie trochę przygnębiające ale po prostu nie mogę do siebie wpuścić myśli że coś jeszcze kiedyś będzie)

(To twoja teoria. Każdy ma swoją.)

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*weszła na stołówkę. Większości uczniów jeszcze nie było. Podeszła do kucharek, wzięła sobie jakąś kanapkę i poszła jeść. Ponieważ prawie wszystkie miejsca dla jej klasy były wolne, usiadła w innym kącie, niż wczoraj, i zaczęła jeść.*

Avatar
Konto usunięte
*przybyła na stołówkę* *jak się spodziewała, nie było dużo nieboszczyków, prawie wcale* *podeszła do kucharek i poprosiła o sałatkę Cezar* *nie lubiła jeść "ciężkiego" jedzenia na śniadanie* *kiedy otrzymała posiłek, wzięła jeszcze szklankę soku pomarańczowego i ruszyła do wolnego stolika, w sektorze dla jej klasy* *usiadła pod ścianą i zaczęła niespiesznie jeść*

Avatar
Konto usunięte
*po zjedzeniu sałatki i wypiciu soku, odniosła brudne naczynie* *wyszła ze stołówki*

Avatar
Konto usunięte
*przyszła na stołówkę* *wzięła tylko kawę bez cukru i wypiła duszkiem* *oddała kubek i wyszła*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*weszła na stołówkę z ponurą miną, odsłoniętą całą twarzą i bez rękawiczek, ubrana tak, jak na rysunku*
*wzięła talerz naleśników i usiadła gdzieś w kącie*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*weszła, wzięła coś i zaczęła jeść*

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
fankashehulk pisze:
*weszła, wzięła coś i zaczęła jeść*

*podchodzi do niej od tyłu i szybko łapie ją za raniona, by ją wystraszyć* Bu!

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
*podchodzi do niej od tyłu i szybko łapie ją za raniona, by ją wystraszyć* Bu!

*zakrztusiła się* khy khy... cześć, Cristal.

Avatar W_D_Gaster
*podchodzi i zabiera dwie butelki Ketchup'u*

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
fankashehulk pisze:
*zakrztusiła się* khy khy... cześć, Cristal.

No hej *dosiada się* Co tam jesz?

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
No hej *dosiada się* Co tam jesz?

Zwyczajne kanapki. Za pare dni test... jak on wygląda?

Avatar
Konto usunięte
*przyszła na stołówkę* *wzięła coś lekkiego - musli z jogurtem i sok pomarańczowy* *rozejrzała się za wolnym miejscem w jej rewirze* *usiadła do wolnego stolika pod oknem i zaczęła jeść* *rozejrzała się po stołówce* *zauważyła Julię i Cristal* Nowa znalazła przyjaciółkę w Diabłach. Good for her... *wyciągnęła telefon i włączyła jakąś grę*

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
*przyszła na stołówkę* *wzięła coś lekkiego - musli z jogurtem i sok pomarańczowy* *rozejrzała się za wolnym miejscem w jej rewirze* *usiadła do wolnego stolika pod oknem i zaczęła jeść* *rozejrzała się po stołówce* *zauważyła Julię i Cristal* Nowa znalazła przyjaciółkę w Diabłach. Good for her... *wyciągnęła telefon i włączyła jakąś grę*

*dosiadł się* 'Sup

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
*dosiadł się* 'Sup

Hej. *upiła soku* Jak ci poszło z Diablicą?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
fankashehulk pisze:
Zwyczajne kanapki. Za pare dni test... jak on wygląda?

Test, jak test...

Avatar
Konto usunięte
*przyszła na stołówkę i wzięła jakieś kanapki. Jak zwykle nawet nie myślała o tym żeby usiąść koło innych, jej (nie)życie samotnicy było ok*

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Hej. *upiła soku* Jak ci poszło z Diablicą?

Słabo.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Test, jak test...

A jak było na randce?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
fankashehulk pisze:
A jak było na randce?

Nigdzienz nim nie byłam. I nie nazywaj tego randką.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Nigdzienz nim nie byłam. I nie nazywaj tego randką.

OK, OK. Przepraszam.

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Słabo.

Don't worry. Następnym razem pójdzie lepiej. A przynajmniej miejmy taką nadzieję...

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Don't worry. Następnym razem pójdzie lepiej. A przynajmniej miejmy taką nadzieję...

Nah... Zawsze pozostaje mi mój ketchAPP *pokazuje na telefonie aplikacje z ikoną Ketchup'u* *badum tss*

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
fankashehulk pisze:
OK, OK. Przepraszam.

Po prostu mówię jak jest. A tak w ogóle, to kiedy masz urodziny?

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Nah... Zawsze pozostaje mi mój ketchAPP *pokazuje na telefonie aplikacje z ikoną Ketchup'u* *badum tss*

Tiaa... I tak pewnie czujesz się bonely... *mruknęła do siebie* *znów upiła trochę soku*

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku