Stołówka

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Tiaa... I tak pewnie czujesz się bonely... *mruknęła do siebie* *znów upiła trochę soku*

Nice pun kiddo. *napił się trochę ketchupu*

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Nice pun kiddo. *napił się trochę ketchupu*

Dzięki. *patrzy na wyświetlacz telefonu* No co za głupia krowa.

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Dzięki. *patrzy na wyświetlacz telefonu* No co za głupia krowa.

Co takiego się stało?

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Co takiego się stało?

Jedna ze Żniwiarzy zabrała duszę nie tam gdzie trzeba, bo zagapiła się na jakiegoś Anioła. Teraz musi się tłumaczy wyższym. No naprawdę, jak można być taką amebą umysłową? *przesunęła palcem po ekranie, jednocześnie pijąc sok*

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Jedna ze Żniwiarzy zabrała duszę nie tam gdzie trzeba, bo zagapiła się na jakiegoś Anioła. Teraz musi się tłumaczy wyższym. No naprawdę, jak można być taką amebą umysłową? *przesunęła palcem po ekranie, jednocześnie pijąc sok*

Ja tam wolę poprostu zabijać.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
W_D_Gaster pisze:
Ja tam wolę poprostu zabijać.

(Ciebie serio popier*oliło)

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Ja tam wolę poprostu zabijać.

*le szok i zdziwienie* Mhm...

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
*le szok i zdziwienie* Mhm...

Czy nie na tym polega nasza robota? Idziemy do śmiertelników żeby odebrać im materialne istnienie. Chyba jedna osoba nie robi tego na całym świecie w jedną sekundę. Po to tu jesteśmy tak?

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Czy nie na tym polega nasza robota? Idziemy do śmiertelników żeby odebrać im materialne istnienie. Chyba jedna osoba nie robi tego na całym świecie w jedną sekundę. Po to tu jesteśmy tak?

Tak, ale nie nazwałabym tego "zabijaniem". Z reguły jesteśmy tylko zwiastunami końca. Tak przynajmniej powiedzieli mi... Jeśli dusza bardzo chce trzymać się ciała, wtedy wkraczamy. I kierujemy ją tam gdzie powinna iść. Chyba że ci do góry zadecydują, że ma trafić tutaj. Wtedy procedura wygląda inaczej... Przynajmniej ja muszę trzymać się takich zasad.

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*skończyła jeść i idzie na lekcje, zdziwiona rozumowaniem Geno*

Avatar W_D_Gaster
Taokaka pisze:
Tak, ale nie nazwałabym tego "zabijaniem". Z reguły jesteśmy tylko zwiastunami końca. Tak przynajmniej powiedzieli mi... Jeśli dusza bardzo chce trzymać się ciała, wtedy wkraczamy. I kierujemy ją tam gdzie powinna iść. Chyba że ci do góry zadecydują, że ma trafić tutaj. Wtedy procedura wygląda inaczej... Przynajmniej ja muszę trzymać się takich zasad.

W sumie racja... Dzięki za pogawędkę kiddo... *idzie do Cristal* Sup'

Avatar
Konto usunięte
*zaśmiała się cicho* Powodzenia... *wypiła do końca sok* *zabrała puste naczynia i wstała* *odniosła naczynia* *po drodze wzięła darmowe jabłko i wyszła ze stołówki*

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
W sumie racja... Dzięki za pogawędkę kiddo... *idzie do Cristal* Sup'

Siemka.

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Siemka.

Co tam?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Co tam?

Nic, a co ma być?

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Nic, a co ma być?

Racja... Jadłaś coś?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Racja... Jadłaś coś?

Przemyciłam trochę jedzenia do swojego pokoju, i jem tylko tam.

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Przemyciłam trochę jedzenia do swojego pokoju, i jem tylko tam.

A czemu?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
A czemu?

Bo mogę

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Bo mogę

Huh... Widzę, że niespecjalnie masz ochotę ze mną gadać... W sumie się nie dziwię.

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Huh... Widzę, że niespecjalnie masz ochotę ze mną gadać... W sumie się nie dziwię.

Nie lubię rozmów o niczym. Po prostu znajdźmy jakiś temat.

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Nie lubię rozmów o niczym. Po prostu znajdźmy jakiś temat.

Może o naszym... Spotkaniu? Chyba, że nie masz na nie ochoty.

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Może o naszym... Spotkaniu? Chyba, że nie masz na nie ochoty.

Czemu nie? Porozmawiajmy o tym.

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Czemu nie? Porozmawiajmy o tym.

Gdzie masz ochotę iść?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Gdzie masz ochotę iść?

Wszystko jedno, pójdę tam, gdzie mnie zabierzesz

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Wszystko jedno, pójdę tam, gdzie mnie zabierzesz

Jaki strój obowiązuje?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Jaki strój obowiązuje?

Włóż to, co lubisz

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Włóż to, co lubisz

Okej... Rozmowna nie jesteś...

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Okej... Rozmowna nie jesteś...

*wzrusza ramionami* Takie życie

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
*wzrusza ramionami* Takie życie

Właściwe to nieżycie... Kiedy chcesz iść?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Właściwe to nieżycie... Kiedy chcesz iść?

Jutro

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Jutro

To jesteśmy umówieni. Chcesz się przejść?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
To jesteśmy umówieni. Chcesz się przejść?

Chętnie

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Chętnie

Do parku?

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Do parku?

Tak

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Tak

Take my hand. I know a shortcut.

Avatar W_Goracej_Wodzie_Company
W_D_Gaster pisze:
Take my hand. I know a shortcut.

Okej... *łapie cię za rękę*

Avatar W_D_Gaster
W_Goracej_Wodzie_Company pisze:
Okej... *łapie cię za rękę*

*teleportuje was do parku*

Avatar
Konto usunięte
*pojawia się na stołówce, wybiera swoje ulubione danie, i siada przy losowym stoliku*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*bierze naleśniki i szuka miejsca vitanów*

Avatar
Konto usunięte
*zaczyna powoli jeść, nie interesując się nadto, co dzieje się wokół*

Avatar W_D_Gaster
Anniverse pisze:
*zaczyna powoli jeść, nie interesując się nadto, co dzieje się wokół*

*Teleportuje się i siada na stole* Hello buddy. What's up?

Avatar
Konto usunięte
*wzięła byle co, nawet nie zważając na to czym to jest i poszła usiąść w tym samym kącie co zawsze*

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
*Teleportuje się i siada na stole* Hello buddy. What's up?


*spogląda spod kaptura* Not much. Just chillin'. *kontynuuje jedzenie*

Avatar W_D_Gaster
Anniverse pisze:
*spogląda spod kaptura* Not much. Just chillin'. *kontynuuje jedzenie*

Co tam jesz?

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Co tam jesz?


Nic specjalnego. Bigos.

Avatar W_D_Gaster
Anniverse pisze:
Nic specjalnego. Bigos.

Smacznego. *bierze butelkę Ketchup'u i wypija duszkiem*

Avatar
Konto usunięte
W_D_Gaster pisze:
Smacznego. *bierze butelkę Ketchup'u i wypija duszkiem*


Dzięki. *kończy posiłek*

Avatar fankashehulk
Właścicielka
*zjadła w "miejscu dla odludków",wychodzi."

Avatar
Konto usunięte
*odkłada w miarę pusty talerz na swoje miejsce i wychodzi ze stołówki, kierując się do klasy vitanów*

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku