Las Vegas [U.S.A.]

Avatar Zygarde
Właściciel
Las Vegas /lɑːs ˈveɪɡəs/ – najbardziej zaludnione miasto w amerykańskim stanie Nevada, w hrabstwie Clark. Na świecie kojarzone jest przede wszystkim z grami hazardowymi, zakupami oraz wyszukanymi restauracjami i luksusowymi hotelami. Las Vegas, które samo siebie określa mianem Światowej Stolicy Rozrywki, słynie z ogromnych kasyn i powiązanych z nimi atrakcji. Tolerancja dla różnych form rozrywki dla pełnoletnich przypisała Las Vegas tytuł Miasta grzechu.

Avatar Zygarde
Właściciel
Nathan szedł ulicą Las Vegas, niedaleko kasyn.

Avatar
Konto usunięte
Rzucił w stronę budynków pełne pogardy spojrzenie. Nie miał zamiaru tam iść. Strata czasu i pieniędzy. W sumie nawet nie wiadomo, czy wpuściliby tam takiego cudaka. Cały czas nosi z sobą zajebiście wielki miecz, a jego ubrania wyglądają, jakby dopiero co wyszedł z Piekła. W sumie jest to bliskie prawdy, wyszedł trzy dni temu. Nathan szedł dalej rozglądając się za czymś wartym uwagi. Napadem, gwałtem, morderstwem lub przystojną kobietą z miseczką conajmniej C. W tym momencie najchętniej ruszyłby ku temu ostatniemu.

Avatar Zygarde
Właściciel
Słyszysz jakiś krzyk za jednym z budynków.

Avatar
Konto usunięte
A tak ładnie prosił los o cycatą panienkę. Poprawił opaskę na ustach oraz okulary przeciwsłoneczne po czym ruszył wolnym krokiem w stronę krzyków. W końcu pośpiech jest niepotrzebny, najwyżej ktoś zginie. Przygotował się także do przyzwania jakiegoś piekielnego stwora, by ten odwalił za niego robotę.

Avatar Zygarde
Właściciel
Co się dzieje za tym budynkiem?
Zdjęcie użytkownika Zygarde w temacie Las Vegas [U.S.A.]

Avatar
Konto usunięte
Przyzwał przy każdym wyjściu z uliczki po jednym piekielnym ogarze. W prawej ręce trzymał swój miecz, a lewa zapłonęła ogniem. Przyjrzał się dokładnie każdej osobie w uliczce, a zwłaszcza ofiarze gwałtu.
-Mogę się przyłączyć? - spytał półżartem.

Avatar Zygarde
Właściciel
Gwałcący: jakiś menel
Poszkodowana: 8/10
Menel przerwał po czym wyjął rozbitą butelkę.
-No dawaj no!

Avatar Skwarek218
Moderator
//Tulipan!

Avatar
Konto usunięte
-Serio? Butelka? Zamierzasz trafić do Piekła z butelką w ręku? - spytał śmiejąc się pod nosem i patrząc z pogardą na menela. Bez dłuższego pie**olenia się ruszył w jego stronę z wyciągniętą ręką strzelając z niej kulami ognia - Jak już będziesz tam na dole to powiedz innym demonom, że przysyła cię Nathan Boisvert. Jest wku*wiony i żąda zemsty.

Avatar Zygarde
Właściciel
Stwierdzam zgon bo umar.

Avatar
Konto usunięte
-Ku*wa. Mogłem wymyślić lepszy tekst. I tak to jest, jak się ku*wa do niczego nie przygotuję.
Kazał piekielnym ogarom wypi***alać w ch*j oraz ugasił ogień z ręki. Podszedł do zgwałconej kobiety patrząc jej na piersi przez czarne okulary.
-Nic pani nie jest? Mam w czymś pomóc, odprowadzić panią do domu?

Avatar Zygarde
Właściciel
Średnie, nie wywaliste w ch*j balony ale też nie deska. Zasłoniła je ręką.
-Podaj koszulkę, leży przy ścianie.

Avatar
Konto usunięte
Uśmiechnął się lekko, ale nie było tego widać z powodu zasłoniętych bandaną ust. Czyli jednak los dał mu w końcu ładną kobietę. Podszedł do leżącej przy ścianie koszulki, podniósł ją i rzucił do dziewczyny.
-Może się pani spokojnie ubrać. Raczej nie będę podglądał - powiedział odwracając się do niej tyłem. Z ciekawości postanowił spróbować przeczytać myśli dziewczyny

Avatar Zygarde
Właściciel
Mózg kobiety to za dużo, kilkadziesiąt myśli na raz.

Avatar
Konto usunięte
Przerwał jak najszybciej czytanie w myślach. Po dłuższej chwili stania i czekania, aż kobieta się ubierze, spojrzał do tyłu.
-Mogę się już odwrócić?

Avatar Zygarde
Właściciel
Poczułeś rękę na ramieniu.
-Mówisz że jesteś z piekła? Pewnie jesteś tak samo gorący...

Avatar
Konto usunięte
I teraz ma jeszcze szansę zar*chać? Zdecydowanie ziemia wydaje się lepsza niż 26 lat temu. Chociaż może zawsze taka była, a Nathan uważa tak przez kontrast między nią a Piekłem, w którym żył tak długo? Tak czy inaczej był podniecony wizją zar*chania.
-Jeszcze gorętszy - powiedział i znów nakrzyczał sam na siebie w głębi duszy za brak przygotowania oraz wymyślanie wszystkiego na szybko.

Avatar Zygarde
Właściciel
//5 lat później//
Nathan szedł tą samą ulicą co pięć lat temu, ciągle jeszcze pamięta tamtą noc... Ale nie jest tu z powodu wspominania, znalazł trop satanistów.

Avatar
Konto usunięte
Boisvert z smutkiem postanowił nie przeszkadzać sobie wspomnieniami piersi spotkanej wtedy kobiety. Zwłaszcza w takiej chwili jak ta. Przecież miał szansę odnaleźć końcu tych dupków, przez których odsiedział kilkanaście lat w Piekle! Mocniej ścisnął trzymany w ręce miecz i rozejrzał się za miejscem, w którym miał spotkać szatanistów lub kolejne tropy prowadzące do nikąd. Miał nadzieję, iż tym razem będzie to to pierwsze.

Avatar Zygarde
Właściciel
Widzisz jedynie dom, dom w którym są, albo byli. Możesz wejść przez żywopłot, podkopać się, otworzyć furtkę, wysadzić bramę... Co chcesz.

Avatar
Konto usunięte
Postanowił się nie pie**olić z skradaniem i zaczął dzieło rozpie**olu. Żywopłot podpalił z użyciem swych mocy, w stronę bramy wystrzelił ognistą kulą, dookoła budynku przyzwał stare, dobre piekielne ogary po czym sam ruszył ku drzwiom domu. Teoretycznie mógł pominąć półowę tych rzeczy, ale gdzieś w głębi duszy lubił robić widowiskowe wejścia, które potem potępiane są w telewizji a wielbione w internecie.
-Mam skrytą nadzieję, że nie pomyliłem domów, bo to byłoby niezręczne.

Avatar Zygarde
Właściciel
Widzisz pentagram w ogrodzie, satanistyczne rzeczy w domu... Ale właściciela nie widać. Widzisz tylko co jakiś czas krew... Oraz wystającą rękę spod łóżka.

Avatar
Konto usunięte
Wyciągnął ręką zza łóżka i przyjrzał się jej dokładnie. Piekielne ogary miały teraz także wejść do domu oraz pomagać w poszukiwaniach.

Avatar Zygarde
Właściciel
Za ręką wyciągnąłeś ciało, właściciel domu jeszcze żył.
-Po co........go przyzwałem.........

Avatar
Konto usunięte
-A kogo my tutaj mamy? Wyłaź spod tego łóżka, usiądź spokojnie i zaraz przedyskutujemy, jak bolesna ma być moja zemsta.
Najwyraźniej na razie ignorował to, co mówi mężczyzna. Zrobił dwa kroki do tyłu.
-Zacznijmy od tego, pamiętasz mnie? Nathan Boisvert. 31 lat temu ty i twoi kumple wysłaliście mnie do Piekła.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Słowo daje.... Nie pamiętam.......jestem nowy....... Reszta uciekła przed demonem.....

Avatar
Konto usunięte
-Jaka reszta? Podaj mi ich imiona, nazwiska i najlepiej adresy. Potem opisz mi, co właściwie robiliście, że teraz nagle wszyscy uciekają przed jakimś demonem.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Ddddemon zniknął, wrócił... Mówił tylko "Nathan".... Oni mają tylko numery....... Nie imiona....

Avatar
Konto usunięte
-Numery? W sumie podaj mi je. Mogą się przydać. A wiesz przynajmniej jak wyglądają?
Na razie ignorował informację o demonie. Nie pierwszy i nie ostatni od czasu wyjścia z Piekła. Chociaż tego bali się nawet szataniści... No cóż, najwyżej dostanie potem od niego po ryju.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Wszyscy mają czarne kaptury, 1 to szef, 2, 3, 4, 5,6,7,8,9. I ja 10.

Avatar
Konto usunięte
-Taki ch*j. Człowiek cieszy się, że w końcu się zemści, a jedyne co znajduje to jakiś nowicjusz, który nie ma informacji o reszcie - tutaj przerwał na chwilę zbierając myśli - A co z tym demonem? Jakiś pierwszy lepszy, czy coś silniejszego?

Avatar Zygarde
Właściciel
-Pierwszy lepszy... Cały czas mówił jedno imię... "Nathan".

Avatar
Konto usunięte
-Demona dorwę jak zacznie rozrabiać lub gdy spróbuje mi dorwać. A teraz powiedz mi jeszcze jedno, co mam zrobić z tobą? Nie wiesz za dużo, więc zostawienie ciebie żywego się nie opłaca. Wręcz przeciwnie, mógłbyś powiedzieć reszcie numerków o rozmowie ze mną. Z drugiej strony niezbyt chcę cię zabijać, bo to nie ty wysłałeś mnie do Piekła.

Avatar Zygarde
Właściciel
-I tak się zaraz sam wykrwawię.

Avatar
Konto usunięte
-Słuchaj, na pewno nie wiesz, jak ich znaleźć? Któregokolwiek z nich? Może dzięki tej informacji zlituję się i, w zależności od twojej decyzji, zaniosę do szpitala lub skrócę męki.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Słowo daje nie wiem! Jak tylko demon został przyzwany i mnie zranił uciekli. Tyle ich widziałem.

Avatar
Konto usunięte
-Coś w wnętrzu mnie próbuje mnie przekonać, by cię oszczędzić. Niestety, dość trudno jest przekonać takiego starego upartego dupka jak ja. Gdy już trafisz do Piekła powiedz im, że Nathan Boisvert cię przysyła. Niedługo odeśle z powrotem demona i resztę paczki szatanistów - z lekkim znudzeniem wypowiedział formułkę o tym, kto go przysyła do Piekła. Powtarzał ją już od pięciu dobrych lat zmieniając jedynie ostatnie zdanie.
Podpalił ubrania sztanisty, by ten powoli umierał w płomieniach. Po tym postanowił trochę poprzeszukiwać szafy w domu. Może tam znajdzie jakieś wskazówki co do pobytu szatanistów lub przynajmniej pieniądze. Z obydwóch rzeczy cieszyłby się tak samo. Mieszka w małym niczym pokój w akademiku wynajętym mieszkaniu i niedługo wypadałoby w końcu zapłacić za mieszkanie tam.

Avatar Zygarde
Właściciel
Od niego zapaliły się firanki. Od firanek drewniane elementy. Poza tym znalazłeś 10 000.

Avatar
Konto usunięte
-Sztaniści zarabiają lepiej niż superbohaterowie z tego, co tu widzę. Tobie się to już chyba nie przyda... - spojrzał na płonące ciało z uśmiechem i schował pieniądze do wewnętrznej kieszeni noszonego płaszcza. Rozejrzał się za jakimkolwiek telefonem, by zadzwonić po straż pożarną. Lubi totalny rozpie**ol, ale nie chce, by ogień przeszedł na pobliskie domy.

Avatar Zygarde
Właściciel
Leży na stole. Który zaraz się zapali.

Avatar
Konto usunięte
Wziął telefon i wyszedł szybko z budynku. W razie, gdyby ogień mu przeszkadzał po drodze, odsuwał go z pomocą swej mocy. Gdy w końcu znalazł się na zewnątrz, sprawdził adres budynku i zadzwonił na numer straży.

Avatar Zygarde
Właściciel
Udało ci się zadzwonić, okazało się że sąsiad zgłosił pożar.

Avatar
Konto usunięte
Jeśli ktoś już wezwał straż, to robota Nathana się tutaj kończy. Wrzucił telefon z powrotem do płonącego domu, rozkazał piekielnym ogarom iść w ch*j i sam ruszył do swojego mieszkania.

Avatar Zygarde
Właściciel
//Miałem zrobić aby poszły w ch*j dosłownie. Ale dobra tam.//
Słyszysz syrenę straży.

Avatar
Konto usunięte
Ignorował ten dźwięk. Szedł dalej przez miasto do wynajmowanego przez siebie mieszkania.

Avatar Zygarde
Właściciel
Udało ci się tam dojść.

Avatar
Konto usunięte
Po wejściu do mieszkania włączył telewizor i sprawdził, czy mówią coś o podpalonym przez niego domu. Podgłośnił telewizor tak, by wiadomości słychać było w kuchni po czym poszedł sprawdzić zawartość lodówki.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Tajemnicze podpalenie domu. W domu Rocka Nicollsa wybuchł pożar. On sam spłonął. Przyczyny są nieznane, brak zapałek i niczego innego do podpalenia. Wiadomo że pierwsze spaliło się ciało.

Avatar
Konto usunięte
-Rock Nicolls? Tak się nazywał? Media odwalają pracę za mnie.
Dziewięć tysięcy z znalezionych dziś pieniędzy schował do wnętrza poduszki. Pozostały tysiąc zostawił w wewnętrznej koszuli płaszcza. Wyłączył telewizor i wyszedł z powrotem na zewnątrz. Dzisiejszej nocy jest zbyt napalony na zabicie jeszcze kilku szatanistów, by wrócić do domu. Rozejrzał się za jakimś barem, bo w nich zawsze są jakieś wszystkowiedzące podejrzane typki.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku