Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Imię: Musi pasować do narodowości. Może być np. imię polskie i nazwisko niemieckie.
Nazwisko: Jak powyżej.
Pseudonim: Opcjonalny.
Wiek: Dzieci i starcy nie przeżyją. Proponowany wiek to 18-70 lat.
Płeć: Kobieta lub Mężczyzna.
Narodowość: Obojętna.
Charakter: Charakter opisujący waszą postać. Wpływa on na grę. Jeżeli nie ma się pomysłu na opisanie charakteru, można go przedstawić w grze.
Towarzysz/towarzysze: To od was zależy, czy będziecie do boju prowadzić grupę żołnierzy czy żywych trupów. Nie przesadzić z liczbą.
Umiejętności: To, co wasza postać umie najlepiej.
Słabości: Przeciwieństwo tego powyżej.
Ranga: Obowiązuje u żołnierza. Najwyższa ranga to Sierżant.
Zawód: Jeżeli chce się swobodnie podróżować po Europie i po świecie, zalecany jest żołnierz. Jeżeli jest się lekarzem, bankierem, barmanem, to zalecane jest startowanie w bezpiecznej twierdzy.
Frakcja: ZM, SIP lub MZP.
Historia: Tutaj kładę największy nacisk. Postać bez historii nie przejdzie.
Rodzina: Tutaj warto dać znać.
Ekwipunek: Broń palna jest dozwolona już na start. Jednak nie można przesadzić. Dodam od siebie, że bez jedzenia i wody długo nie pożyjecie.
Specyfikacje: Być może moc artefaktu uwolniła w waszej postaci moc telekinezy, pirokinezy czy coś w tym rodzaju. Nie przesadzić.
Wygląd: Zdjęcie, obrazek lub opis. Trzecia opcja musi być dokładna.

Avatar
Konto usunięte
Imię:Paweł
Nazwisko:Jeleń
Pseudonim:Medyk
Wiek:39
Płeć:Mężczyzna
Narodowość:Polska
Charakter:Zostawię puste.
Towarzysz/towarzysze:Ma dwie myszy, Saszę i Katiuszę. Sasza jest biała, a Katiusza czarna.
Umiejętności:
-Bardzo dobrze zna się na pułapkach.
-Bardzo dobrze zna się na skradaniu i kryciu się.
-Bardzo dobrze zna się na survivalu.
-Umie strzelać, nie za słabo, nie za dobrze.
Słabości:
-Często ma koszmary(Możesz mi tu robić różne schizy czy coś)
-Nie jest najlepszy w kontaktach z innymi.
-Ceni swoje myszy bardziej niż ludzi.
Ranga:Kiedyś sierżant
Zawód:Nie ma zawodu.
Frakcja:Nie należy do żadnej frakcji.
Historia:
Paweł był członkiem batalionu wysłanym do lasu trupów by go "odkazić". W dzień napotkali dość słaby opór, ghule, trupy no i gdzieś tam szkielety. Byli pewni wygranej, lecz w nocy zostali zmasakrowani. Nie wiedzieli kto ich zaatakował, ani jak wiele było przeciwników. Przed atakiem usłyszeli jedynie głośny ryk i krzyk wartownika. Paweł zdezerterował na widok połowy swojego oddziału leżącego na ziemi. Nie wie czy ktoś jeszcze przeżył, zawsze powtarza sobie, że wszyscy zginęli. Razem z nim. W starym okopie znalazł dwie myszy, to dzięki nim nie popełnił samobójstwa i teraz żyje jako koczownik.
Rodzina:Gdzieś tam ma siostrę i brata.
Ekwipunek:
Sklejona Pepeszka z kilkoma częściami od MP40.
4 magazynki do swojej broni.
2 paczki sucharów.
6 puszek z jedzeniem z MRE, nie ma pojęcia co w nich jest.
Manierka wody.
Siekiera.
Narzędzia.
Specyfikacje:
Potrafi zlać się z otoczeniem na 15 sekund, skutkiem ubocznym niestety są wymioty i bóle głowy.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję. Miłej gry. Twoja lokacja startowa to Las Trupów, a raczej jego obrzeża. Ty startujesz.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Bradley
Nazwisko: Hernik
Pseudonim: Brady
Wiek: 26
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: Anglik (korzenie Polskie)
Charakter: W grze
Towarzysz/towarzysze: Brak
Umiejętności:
* Posługiwanie się wszelakim rodzajem broni, najbardziej preferuje karabiny wyborowe
* Wspinaczka
* Umiejętności medyka
Słabości:
* Ulega uroczym kobietom
* Nie odczuwa specjalnie uczuć (współczucie itp.)
Ranga: Plutonowy
Zawód: Żołnierz
Frakcja: ZM
Historia: Jego ojciec wyemigrował do Anglii gdzie poznał jego matkę. Gdy urodził się i osiągnął wiek 22 lat rodzice wysłali go na studia a potem do wojska a sam Ojciec wyjechał walczyć z Niemcami gdzie zginął na wojnie od wystrzału czołgu. Matka została w Anglii i świetnie sobie radzi. Bradley walczył min. w Francji, Niemczech i Japonii. Ocalił 2 szeregowych, i jednego sierżanta podczas ostrzału Artylerii Niemieckiej w Francji za co nagrodzono go rangą plutonowego. Ostatecznie gdy dowiedział się o artefakcie był w Francji.
Rodzina: Matka Elisa (49 lat)
Ekwipunek:
*Brytyjski plecak wojskowy, można w nim śmiało schować przydatne rzeczy oraz jedzenie.
*Duża butla wody
*6 konserw
*Ekwipunek medyka (2 apteczki wojskowe wysokiej jakości - wystarczają do wyleczenia ciężkich ran, zakażeń)
*Zapałki
*4 paczki amunicji do Webley No. 2
*Webley No. 2 (Pistolet)
*Bagnet wz. 1910
Specyfikacje: Uwolniła w nim jedynie zwinność (szybki bieg, krótki czas reakcji itp.)
Wygląd: KLIK

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję. Zaraz dodam lokację startową, czyli Paryż, w którym zaczniesz pierwszym postem.

Avatar SHADERR
Właściciel
Dobra, Greku startujesz na barykadach pierwszym swoim postem.

Avatar gulasz88
Imię: Vinko
Nazwisko: Blagović
Pseudonim: ---
Wiek: 30
Płeć: Mężczyzna.
Narodowość: Serb (Jugosławia)
Charakter: Typowy śmieszek i żartowniś, który nie chce brać świata na poważnie.
Towarzysz/towarzysze: Jest częścią pięcioosobowego oddziału.
Umiejętności: Szycie, gotowanie i przedewszystkim leczenie.
Słabości: Zbyt łatwo się przywiązuje. Ponadto często ma obiekcje czy aby na pewno sięgnąć za broń.
Ranga: Kapral.
Zawód: Żołnierz - medyk polowy .
Frakcja: MZP.
Historia: Vinko był zwykłym studentem medycyny, który właśnie odebrał dyplom gdy zaczęła się wojna. Gdy naziści przejeli władzę w państwie bez wachania dołączył do ruchu oporu by leczyć rannych bojowników o wolność. Po wyparciu wroga z kraju, postanowił towarzyszyć Armi Czerwonej w marszu na Berlin. Gdy moc artefaktu ogarnęła ziemie postanowił, razem z dawnymi przyjaciółmi z wojska, dołaczyć MZP by móc dalej wypielać plugastwo z tego i tak już smutnego świata.
Rodzina: Siostra lezbijka służąca w tym samym wojsku (nie oddziale) jako snajper i matka która została w kraju.
Ekwipunek: Mosin mod. 1907, TT-44, Zapasowe magazynki Butelka z wodą, Dwie rybne konserwy, scyzoryk, torba medyczna i 100$ w obecnej walucie. (Amunicja, kapsle, Kyratckie jengi?)
Specyfikacje: Potrafi wyczuć krew z daleka. Ponadto jest w stanie bez problemu określić co dolega pacjetowi nawet bez badań.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika gulasz88 w temacie Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję. Zaczynasz w berlińskich okopach pierwszym postem.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Mercel
Nazwisko: Beyer
Pseudonim: -
Wiek: 27 lat
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: Niemiec
Charakter: Wcześniej Marcel uznawany był za naiwnego optymistycznego debila z małym fi*tem, który pewnie nigdy nie zarucha. Działanie artefaktu jednak prócz dania mu pewnych nadludzkich zdolności to także, z niewiadomych na razie przyczyn, zmieniło charakter. Marcel stał się nieco inteligentniejszy, a przynajmniej na tyle, by stracić miano debila w oddziale. Jest teraz także dużo poważniejszy i myśli bardziej realnie niż kiedyś. Stał się nieczuły na cierpienie innych, a zwłaszcza ludzi
Umiejętności: Mercel bardzo dobrze walczy wręcz oraz bronią białą. Może nie jest specjalnie silny, ale nadrabia szybkością i zręcznością. Potrafi także dobrze się wspinać, co bardzo pomaga mu podczas szukania kryjówek lub uciekanka. Posiada umiejętności przetrwania. Potrafi rozpalić ognisko, znaleźć pożywienie lub schronienie i opatrzeć mniej poważne rany.
Słabości: Zacznijmy od tego, że chłopak nie jest zbyt silny ani nie potrafi używać broni palnej. W sumie po uzyskaniu mocy odwrócił się od ludzi, więc broń palna i tak nie jest mu potrzebna. Ostatnimi czasy nie potrafi także dogadać się z ludźmi. Zawsze powie coś niewłaściwego.
Ranga: Jeszcze kilka dni temu starszy szeregowy, ale teraz odszedł od wojska
Zawód: Odszedł z wojska i aktualnie nie pracuje
Frakcja: Nie jest w żadnej z frakcji
Historia: Historia chłopaka aż do momentu uzyskania mocy jest raczej typowa. Mieszkał na wsi w dość typowej rodzinie, uczył się przeciętnie oraz marzył, by walczyć dla ojczyzny. Potem zaczął także śnić o znalezieniu żony z dużymi cycami, ale to chyba mniej ważne. Gdy dorósł postanowił dołączyć do wojska i spełnić jedno z swych naiwnych marzeń. Drugiego niestety nie spełnił, a jedyne orgazmy jak na razie osiągał jedynie samemu w łazience. Wracając jednak do jego historii, Mercel radził sobie w wojsku dość dobrze. W końcu jeszcze nie zginął, to dobry znak. Niedawno, zaraz przed odnalezieniem artefaktu, został wysłany w okolice późniejszego odkrycia. Moc wpłynęła na niego. Zmieniła lekko jego wygląd, charakter oraz dała mu nadludzką umiejętność. Niektórzy mówią, że Mercel przez te zmiany oszalał, ale on woli mówić, że przejrzał na oczy. W nowej wojnie stanął po drodze potworów. Odszedł z wojska, wyrzucił wszystkie swoje rzeczy prócz ubrań oraz jednego noża i ruszył w świat siać zamęt oraz zniszczenie.
Rodzina: Tutaj warto dać znać.
Ekwipunek: Posiada z sobą tylko garnitur oraz nóż. Nie potrzebuje więcej rzeczy, zwłaszcza, jeśli zrobione są przez ludzi.
Specyfikacje: Potrafi kontrolować za pomocą umysłu grupę żywych trupów i różnych innych potworów. Z czasem używania oraz ćwiczenia zdolności pozwala ona na kontrolowanie większej grupy silniejszych stworów.
Towarzysze: Towarzyszy mu dwadzieścia osiem skażonyh, piętnastu nieumarłych żołnierzy i siedem Ghuli.
Wygląd: Chodzi o postać w garniturze z czarnymi włosami. Wiem, wygląd anime nie pasuje do świata, ale w sumie całą postać oparłem na Izuru.
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Pasuje, pasuje. W końcu grupa jest dla wszystkich ludzi, a jeżeli w zanadrzu mają jakieś obrazki, które się do tego świetnie nadają to pasuje. W niektórych momentach nawet czasami prychłem. Akceptuję więc. Zaczniesz w jednej z berlińskich lokacji.

Avatar SHADERR
Właściciel
Albo stój, zauważyłem, że twojej postaci brak jedzenia i wody. No chyba, że chcesz zdobyć podczas gry.

Jeżeli chodzi o start, to zaczynasz pierwszym postem w Mieście Popiołów.

Avatar
Konto usunięte
Mercelowi nie potrzeba takiego niepotrzebnego ludzkiego wynalazku jak butelkowana woda czy pożywienie w pusce. Je jedynie to, co znajdzie sam lub z pomocą potworów.

Avatar SHADERR
Właściciel
Dobrze wiedzieć. Miłej gry.

Avatar Kuba1001
Moderator
Imię: Siergiej.
Nazwisko: Araszko.
Pseudonim: Ten, Ku*wa, Odważny.
Wiek: 38 lat.
Płeć: Mężczyzna.
Narodowość: Rosjanin.
Charakter: Ukażę w grze, bo wpisanego tutaj nie zawsze przestrzegam :V
Towarzysz/towarzysze: Pięciu bitnych żołnierzy, również z Rosji.
Umiejętności: Głównym atutem jest jego siła, ale też umiejętność walki w ręcz, zimna krewa i strzelanie z Pepeszy. Jest wytrzymały i odporny na ból - zarówno psychiczny, jak i fizyczny.
Słabości: Nie potrafi pływać, ma lekki lęk wysokości, poza klasycznymi giwerami Armii Czerwonej nie zna się na broni. Materiały wybuchowe? Tylko jeśli ma się na myśli granaty.
Ranga:Sierżant.
Zawód: Żołnierz, były komandos.
Frakcja: Brak.
Historia: Dzieciństwo Siergieja nie było zbyt ciekawe. Zwykłe, nudne obowiązki na Uralu. Zrobiło się ciekawie, gdy w wieku dwudziestu ośmiu lat zaciągnął się do wojska. Otrzymał przydział do piechoty, oczywiście jako szeregowy. Ten stan trwałby do dziś, gdyby nie wybuch wojny, a dokładnie napaść Trzeciej Rzeszy na ZSRR. Miał wtedy trzydzieści cztery lata. Jego jednostkę szybko przerzucono na front, tam wysławił się tym, że po śmierci wszystkich oficerów i podoficerów poprowadził oddział do walki. Później otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, za ten wyczyn, a także za zniszczenie czterech wrogich czołgów za pomocą pepeszy i granatów. Jednak Stalin wyraźnie widział, że może przegrać. Dlatego wybrał tuzin najlepszych żołnierzy z kilku jednostek i skierował ich na specjalne szkolenie. Po nim stali się żołnierzami, komandosami, sabotażystami doskonałymi. Oddział specjalny Siergieja walczył między innymi o Odessę, Sewastopol, Stalingrad, Teodozję czy Leningrad. Oczywiście tylko kilka dni, tygodni lub miesięcy w jednym miejscu, gdyż przerzucano ich z miejsca na miejsce. Ostatecznie zrzucono ich na terytorium Niemiec, podczas kontrofensywy Sowietów. Dość szybko połączyli się z główną armią i maszerowali na Berlin. Tam dopadła ich ta apokalipsa. Z tuzina zostało ich sześciu. Jednak nadal walczą. Teraz nie za Stalina, Związek Radziecki czy swych dowódców. Teraz walczą, by przeżyć.
Rodzina: Rodzica zmarli zanim poszedł do woja, siostra podobno gdzieś żyje, ale nie może mieć pewności.
Ekwipunek: Pepesza, dwa magazynki do niej, dwa pistolety TT, rewolwer zabrany niemieckiemu oficerowi, który z kolei zabrał go jakiemuś Amerykanowi, nieco amunicji, dwa granaty odłamkowe, jeden przeciwpancerny, butelka wody, pętko kiełbasy, pół bochna chleba, manierka wódki, plecak, zapałki, kilka fajek, nóż bojowy.
Specyfikacje: Zwiększona siła i refleks.
Wygląd: Równe 216 centymetrów wzrostu, mas mięśni, goła czaszka (włosy zgolił, bo przeszkadzały mu pod hełmem), krótka kozia bródka w kolorze czarnym, piwne oczy, gęste brwi. Nosi swój dawny strój komandosa, który jest ognioodporny i wytrzymały. Jednak dodał sobie elementy pancerza, a dokładniej na kolanach, łokciach i ramionach. Do tego nosi ciężkie wojskowe buty, hełm, kabury z dwoma pistoletami (rewolwer i nóż ma zatknięte za paskiem), no i manierkę zawieszoną na szyi. Na każdej broni i elemencie pancerza wydrapał sobie krzyż, do ochrony przed siłami nieczystymi. Dla pewności nosi jednak srebrny wisiorek.

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję. Startujesz w okopach na obrzeżach Berlina. Startujesz pierwszym postem.

Avatar Angel_Kubixarius
Imię: Sareth
Nazwisko: Von Carstein
Pseudonim: Mówca Mroku
Wiek: 20 lat.
Płeć: Mężczyzna.
Narodowość: Niemcy
Charakter: Postaram się przedstawić w grze.
Towarzysz/towarzysze: Demon płci żeńskiej zaklęty w jego duszy. Raczej robi mu na przekór i drażni się z nim chociaż gdzieś w głębi demonica czuje w nim potencjał. Po za tym potrafi on ją przymusić do uźyczenia mu części demonicznych mocy oraz do chwilowego zmaterializowania się po za jego organizmem.
Umiejętności:
* Od czasu wypierniczenia ładunku energii przez artefakt zyskał moce krwawej magii zwanej thaumaturgią, moźe kontrolować krew w istotach żywych ( bądź prztzwanych), regenerować sie krwià i używać hej jako broni...
* Był dość blisko wyładowania energetycznego artefaktu co przyzwał w jego duszy demonicè Selendis, którà przymusza presją duchową by użtczyła mu demonicznej mocy do władania mroczną energią w zamian za czynienie różnych usług dla demonów.
* Jeżeli będzie krytycznie ranny, może przyjàć demoniczną formę o potężnej sile fizycznej, wytrzymałości i obraźeń od ognia.

pozdrawiam graczy m&m DM
Słabości: Nie potrafi używać źadnej broni palnej, niezbyt dobrze się skrada, nie zbyt dobrze idzie miew kontaktach międzyludzkich bo jest na uslugach demonów...
Ranga: Demoniczny wybraniec ( osoba posiadające oddemoniczne moce)
Zawód: Sługa demonów...
Frakcja: Oficjalnie SiP nieoficjalnie Verbindung's Servants Organization. ( VSO)
Historia: Sareth był synem jednej z ofiar okultystycznych rytuałów prowadzonych przez kult Verbindungu oraz tzw. głosiciela zagłady, jednego z wyżej postawionych w kulcie. Jego matka zanim trafiła w łapy przyszłych Verbindung's Servantów była zwykłą kobietą, miała nawet własną rodzinę, lecz straciła męża i syna na wojnie. Pierwszy jej kontakt z VSO wyglądał tak, iż pewnego dnia szukała w ogłoszeniach pracy dla siebie gdzieś na froncie, lecz zamiast znaleźć pracę, znalazła ofertę VSO, gdzie wynagrodzenie za każde zadanie było warte jedno dowolne życzenie. Ona zaś skuszona tym, by wskrzesić męża i syna dała się nabrać i nawiązała pracę dla VSO. Jej pierwszym zadaniem było nic innego, jak powstrzymanie jednego z przepowiedzianych przez głosicieli zagłady. Udało jej się to wykonać, ale była ranna. Mimo to postanowiła zapracować jeszcze na wskrzeszenie całej dwójki, nie tylko jednego z nich. Wybór mąż, czy syn był dla niej bardzo trudny, toteż postanowiła nie wybierać, lecz obu wskrzesić. Cała sprawa skomplikowała się gdy otrzymała drugą misję, która polegała na wydobyciu z rąk wroga manuskryptu z opisem rytuału potrzebnego do pełnego przebudzenia Verbindungu. Udało jej się zakraść za linie wroga, ale gdy zakradła się do ruin pod Stonehange'm ( dobrze napisane ?) zastała tam tylko gotowych na jej wtargnięcie agentów wywiadu. Była przez pewien czas przetrzymywana u wrogich dowódców, którzy torturowali ją by wydobyć co knuje fűhrer, wtedy kobieta wyśpiewała tylko, że nie pracuje dla Niemiec, lecz dla VSO i robi to nie dla nich, lecz za swoją rodzinę. Dowódcy wroga tylko się roześmiali, po czym przetrzymywali jà jeszcze miesiąc torturując i gw**cąc, po czym odesłaliwolno. Wtedy udało jej się wykraść manustrypt. Znieważana, poniżana, bita, torturowana, gw**cona i więziona chciaka tylko jednego, swojej rodziny, za którą to wszystko cierpiała. Pełna nadzieji wróciła do siedziby kultu i oddała mamustrypt w ręce głosiciela zagłady aktualnie pełniącego obowiązki i pieczę nad artefaktem. Ku jej zaskoczeniu głosiciel stwierdził, iż spełni jej życzenie, ale na inny sposób niż tego chce ona. Tak oto głosiciel zagłady przyzwał w siebie potèpioną duszę jej męża, po czym rozkazał swoim podwladnym rozebrać ja, zwiàzaç na "oltarzu" przy Verbindungu i przygotować rytuał aktywacji. Spanikowana kobieta chciała uciekać, wiedziała co siè święci i nie chciała znowu zostać wykorzystana. Niestety nie udało jej się.
Wszystko było gotowe, kobieta nago przywiązana do "ołtarza" oraz artefakt gotowy na ostatnią część rytuału do aktywacji. Głosiciel Bez precedensowo podszedł do Verbindungu używając jego movy do zamienienia duszy potępionej męża kobiety w duszę demona oraz przyszykował się do brutalnego rytuału. Tu nastąpiłaby ostra ale waźna scena tego jak powstał Sareth... chodzi tu bynajmniej o kultystyczno-demoniczne geny ojca oraz ludzkie geny matki, do tego zamiast własnej duszy Sareth otrzymał duszè potępioną swego zmarłego brata. Moment poczęcia Saretha miał zwiastować koniec wojny i zwycięstwo Rzeszy, nie wyszlo jednak, gdyż Verbindung wyładował niedoaktywowany ładunek tym samym czyniąc go nikłej mocy. Wtedy to jefyne co się wydostało to mały źeński demon, który najpierw opętał kobietę by przymusić jà i głosicieka do ponownego oncowania dla upewnienia się że wszystko wyszło jak należy po czym przeszła z niej w te kilka komórek podiadających duszę i wtedy została w tych komórkach zamknięta już do końca. Głosiciel wiedział, że nie dokończy rytuału więc nie złożył ofiary z matki Saretha, ale zakuł ją w podziemiach, gdzie po roku urodziła tego, który zwiastował nadejście mroku - Saretha von Carsteina. Sareth był od urodzenia skonfrontowany ze swymi mocami i pochodzeniem. Od urodzenia więc budował relacje z Selendis i starał się być dla niej dobrym nosicielem i partnerem w walce. Od urodzenia też był znany jako syn demona, toteż był dość stosownie traktowany we VSO. Dobrze wiodło mu się życie w mrocznym, podziemnym świecie sług Verbindungu, a i oni widzieli w nim potencjał i korzyści, miał on bowiem wrodzony tytuł Mówcy Mroku, zwiastuna nadejścia ery demonów na świecie, pierworodnym wśród dzieci demonów i tym, który otworzy im wrota na świat. Cóż, zgodnie z załoźeniami kultu wykonywał on dla nich mniejsze zadania niż matka, ale równie przydatne, dzięki nim bowiem zebrano odpowiednie komponenty do ponownego naładowania Vorbendinungu i oto kiedy miał skończyć rok osiemnasty swego życia, wtem nastało to co miało. Był on poproszony przez swoich przełożonych do sali głównej, gdzie potrzeba było już tylko dobrej ofiary do otworzenia przejścia między światem ciemnoßci, a naszym. Tu byłoby się skończyło życie Saretha, gdyby był byle ßmiertelnikiem, ale nie. Po jego ofierze Vorbendinung został ostatecznie aktywowany. Implozja zakończyła się tym, iż Sareth przybrał demoniczną formę po swej rzekomej śmierci, jego ludzkie ciało zyskało władzę nad krwią niezależną od innych mocy, a przejście międzywymiarowe zostało otwarte. Tak oto doszło do tego co się stało. Po tych wydarzeniach uradowani słudzy Vorbendinung dali Sarethowi możliwość poznania świata zewnętrznego i przywrócili ludzką formę. Od tamtej pory minęły dwa lata, jak Sareth żyje wśród prostego ludu.
Rodzina: matka: Elisabeth von Carstein - zmarła w lochach VSO lub Selendis von Lilth, ojciec: Głosiciel Zagłady Menelag von Zimmermann/ Mannfred von Carstein/ Hans von Carsteith ( wszelkie komplikacje patrz historia)
Ekwipunek: Racje żywnościone na ok. dwa tygodnie podróźy, zestaw medykamentów, bandaźy itd., Manierka z wódką oraz kilka butelek litrówek wody. Do tego ciemne ubrania z kilkoma dodatkowymi ciekawymi włóknami przewodzącymi jego moce.
Specyfikacje: Patrz umiejętności... i tak powiesz że OP. tylko że władza nad mrokiem zostaje dezaktywowana przez byle foch jego towarzyszki, a thaumaturgia nie działa na umarłych po za atakowaniem ich krwawymi pociskami.
Wygląd:
Zwykły: Zdjęcie użytkownika Angel_Kubixarius w temacie Karta Postaci
Demon: Zdjęcie użytkownika Angel_Kubixarius w temacie Karta Postaci

Ps. Nie pytajcie o poziom mojego popie**olenia mózgowego po przeczytaniu gdyż * Wstawić mem it's over 9000*

Avatar SHADERR
Właściciel
Widzę, że karta jest jeszcze w robocie. Więc poczekam z zaakceptowaniem.

Avatar Angel_Kubixarius
Alien Pierwszy antagonista czeka na twoją opinię i akcept lub wytyczenie co poprawić.

Avatar
Konto usunięte
// Według mojej opinii dwa wirusy już trafiły na kartę postaci, alert. - Oczywiście według mojego zdania wirusy //

Avatar
Konto usunięte
// Okultystyka, satanizm, anime, manga, furry w takich grupach to już mi się robi źle //

Avatar Angel_Kubixarius
// Cóż. Było czytać opis grupy. Ja tylko robię antagona byście mięli z kim walczyć. //

Avatar
Konto usunięte
//Nasz świat został połączony z innym, co skutkowało pojawianiem się wyjątkowo dziwnych istot, roślin i dziwnych rysunkowych bolców. //

Avatar SHADERR
Właściciel
Jeżeli chodzi o okultystykę, to właśnie przez nią są napędzani antagoniści, jak demony czy opętani. I to właśnie przez nią została uwolniona moc Verbindunga. I Greku pls, obrazek, który Angel dał nie jest z Anime. Chyba. We większości Anime, będącego przeciwieństwem Ani Be (Śmieszki z Żulionerów} zazwyczaj wyglądają jak typowe pedały, ale może to tylko mój tok myślenia.

Mimo, iż wygląda na dość przekokszoną postać, to nie ma się do czego przyczepić. Z lekką niechęcią przymrużę oko na trzecią umiejętność. Akceptuję więc. Zaraz dodam potrzebny temat.

Avatar SHADERR
Właściciel
To Angel, zaczynasz w Zachodniej Części Berlina. Żeby nie było - Incognito.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Dmitriy
Nazwisko:Kawroł
Pseudonim:Bradoj
Wiek:27
Płeć:Mężczyzna
Narodowość: Polska
Charakter: Później
Towarzysze: Nikt
Umiejętności: Strzelectwo karabinami automatycznymi, pół-automatycznymi i samopowtarzalnymi, znajomość gazów bojowych i pirotechniki, lekko survival.
Słabości: Brak znajomości medykamentów, lęk wysokości, nienawidzi wspinaczki.
Ranga: Kiedyś Plutonowy
Zawód: ---
Frakcja: ---
Historia: Dmitriy... O tym człowieku nie wiadomo zbyt wiele, przez 10 lat żył w Rosji lecz rodzice byli polakami. Wyprowadził się do Polski gdzie wstąpił do wojska w ślady starszego brata. Zdobył jakąś tam rangę która i tak nie ma już sensu. Był w jednym oddziale razem z bratem. Połączyli się jeszcze z jedną grupą, w celu czy ktoś przeżył w zmasakrowanym mieście. Wszystko zbombardowane, zniszczone, spalone lub jakimś cudem całe. Zapadła noc. Została chyba jeszcze 1 dzielnica. Na razie pusto, nikogo nie ma. Same ciała. Tego widoku nie da się zapomnieć, rozerwane szczątki dzieci, matek ojców... Starał się o tym zapomnieć... Ale tego nie da się zapomnieć! Ale to nie było najgorsze. Podczas przeczesywania szczątków domów w ostatniej dzielnicy jakoś 3 nad ranem, połowa oddziału zniknęła. Nic. Zero krzyku, zero odpowiedzi, zero ruchu. Mieli misje - przeczesać miasto i spadać. Ale co tu ku*wa robić kiedy 15 ludzi ginie bez wieści?! 3:30 nie była lepsza. Krzyk, strzały i cisza. Znaleźli jedno ciało. Rozszarpane. Głowy nie ma. Jelito rozciągnięte na całą jego długość. To był koszmar. Nagle zza nich wybiegło jakieś monstrum. Boże. Strzelali... Zero skutku... Granaty... Tylko zwabili ghule... Większość padła. Zostało czterech. Dmitriy, jego brat i dwóch ludzi z innego oddziału. Chcieli uciekać z miasta. Nagle ryk, i szarża. Monstrum rozrywa jego brata i kogoś jeszcze. Zaczęli biec. Wyszli z miasta. Ewidentnie monstrum też. Będąc przy bazie zaginął koleś z obcego oddziału. Monstrum wpadło do bazy i koniec. Tyle było z tego wszystkiego. Dmitriy uciekł. Z nim jeszcze kilku ale uciekli w inne strony. Teraz żyje sam.
Rodzina: Brat nie żyje, rodzice zaginęli.
Ekwipunek:
-Znalezione MP-38
-Znaleziony niemiecki mundur
-2 granaty
-bagnet
-manierka z wodą
-3 magazynki do mp-38
-biblia i krzyżyk
-maska gazowa
-gaz musztardowy
-krzemień
-saperka
-2x konserwa z nie wiadomo czym
Specyfikacje: Przez minutę widzi w ciemnościach. Skutkiem ubocznym jest 15 sekundowa ślepota.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci

Avatar Kuba1001
Moderator
Pssyt, Kałachów wtedy jeszcze nie było.

Avatar
Konto usunięte
Te pierwsze 3 postacie są idealnym przykładem co do postaci w tym PBF'ie, ale widzę coś się zbiera na gówno burzę.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Pssyt, Kałachów wtedy jeszcze nie było.

Lepiej? ._.

Avatar SHADERR
Właściciel
Akurat z kałachami się tylko pomyliłeś o dwa lata. I jeżeli o kartę, to mogę tylko powiedzieć, że przesadzone jest to, że może zestrzelić jakieś monstrum z 10 tysięcy metrów za pomocą samego pistoletu maszynowego. Popraw to i będzie git.

Avatar Bilolus1
Imię:Sashi
Nazwisko: Arisaka
Pseudonim: Cesarz
Wiek: 38
Płeć: Mężczyzna.
Narodowość: Japońska
Charakter: Spokojny wesołek o jednak nieco wypaczonej psychice (więcej o tym, dalej), Raczej nie lubi Amerykanów
Towarzysz/towarzysze: Zazwyczaj szwenda się przy nim jakaś grupka zombie.
Umiejętności: Porusza się bardzo cicho, potrafi się wspinać i w całkiem dobrym stopniu walczyć wręcz.
Słabości: Ma stany w których nienawidzi ludzi i bez powodu atakuje ich grupy uznając siebie za jakiegoś boskiego władcę zombie, raczej nie korzysta z broni palnej więc i słabawo ją zna, nie ma jednego oka, kiepsko się dogaduje z ludźmi
Ranga::
Zawód:: Dawny dyplomata japoński, teraz podróżnik który czasami ratuje sobie dupsko glejtami z japonii
Frakcja: Nie należy do żadnej, ale jest w nich znany - z lepszej lub gorszej strony.
Historia: Sashi wychowany przez bogatą Japońską rodzinę miał raczej łatwo, edukacja nie sprawiała mu problemów a on był spokojnym dzieckiem, później gdy zapisał się do wojska nikogo to nie zdziwiło, a jego Ojca - Majora nawet zaczęła rozpierać lekka duma. Nasz bohater powalczył w kilku bitwach, pozabijał trochę wrogów, trochę awansował i..stracił oko przez odłamek który nieszczęśliwie w nie uderzył, cudem tylko nie uszkadzając mózgu, tak też został zdjęty z frontu i wysłany do Japonii, gdzie zaczął karierę polityka która zaprowadziła go nawet na tajną misję polityczną która zaczęła się od jego wylotu na ziemie Trzeciej Rzeszy.. a konkretniej do Berlina gdzie osiadł w roku 1943, zbudował sobie przyjemne mieszkanko, urządził je po Japońsku i jakoś przyzwyczaił się do języka Niemieckiego jak i swego nowego otoczenia. Poza tym przybywał do Reichstagu jako przedstawiciel Japonii i brał aktywny udział w życiu politycznym..gdy Berlin został otoczony stanął na barykadach po stronie Niemców.. z kolei gdy moc artefaktu została uwolniona akurat bronił swego mieszkania przed natarciem Czerwonoarmistów. Nie wiele pamiętał z chwil po uwolnieniu mocy, kontrolę nad sobą odzyskał w salonie swego domu..z zakrwawionym mieczem w dłoni, ubrany w stary pancerz (który przywiózł z Japonii jako rodową pamiątkę). Niedługo później odkrył swoją pierwszą jak i drugą moc..chodził wśród hord zombie jak dawniej chodził wśród zwykłego tłumu, najpierw je zabijał ale potem uznał iż jest to bezsensu i po prostu się do nich przyzwyczaił, a jeśli chodzi o drugą.. jeśli tego nie chciał - nie wielu potrafiło go dostrzec.
Rodzina: Kanaburi Arisaka i Aika Arisaka, jego rodzice.
Ekwipunek: Zapas jedzenia w puszkach na jakiś tydzień i kilka butelek wody, dwa miecze typu katana, oraz karabin maszynowy Typ 100 oraz cztery magazynki do niego. Dodatkowo w plecaku nosi kompas i kilka przestarzałych map, poza tym stary pancerz który zabrał ze swojego domu rodzinnego, jest nawet odporny na uderzenia a futrzane obicia sprawiają że nie jest w nim zimno
Specyfikacje: Artefakt dał mu dwie moce pierwszą było to iż potwory, i demony mają na niego wyrąbane jeśli nie wchodzi im w drogę a zombie potrafią się przy nim gromadzić a i nawet go słuchać, a drugą że potrafił dość dobrze ukrywać się w ciemności jeśli tego chce - i nie chodzi mi tu o zwykłe ukrywanie się a wręcz rozpływanie się w oczach obserwatora, nie zrobi tego jednak na środku ulicy w biały dzień, najwyżej z raczej dość słabym skutkiem w oświetlonym pokoju, jego moc dominuje nocą lub w ciemnych miejscach.
Wygląd: Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Karta Postaci

Avatar Mycha2001
Nie to że coś ale te moce ti chyba przesadzone.

Avatar Bilolus1
Drugą moc trochę osłabiłem a jeśli chodzi o pierwszą - zombie nie są mu bezgranicznie posłuszne a demony lub inne potwory jeśli będzie im wchodził w dupsko raczej coś mu zrobią

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję i KP Mudzyna i Billa. Będziecie mogli się za niedługi czas spodziewać pola startowego.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Dominik
Nazwisko: Horst
Pseudonim: brak
Wiek: 45
Płeć: Mężczyzna.
Narodowość: Wielka Brytania
Charakter: Człowiek paru słów, ale jak już coś powie to jest to do rzeczy, jest również podąża za myślą Utylitaryzmu, nie przepada za ludźmi z mocami
Towarzysz/towarzysze: Oddział składający się z dwóch Amerykanów, jeden był w Normandii, drugi na Pacyfiku, Polaka który był pod Monte Casino, oraz Anglika który był razem z Dominikiem w Afryce Północnej a ich Imiona w kolejności pojawienia się to
- Jonathan Wilkins (Thompson,Colt 1911)
- Damian Doe (Miotacz płomieni, Thompson, Colt 1911)
- Andrzej Bukowski (Lee-enfield z lunetą, Rewolwer Enfield No.2)
- Jeremy McWillberry (STEN, Rewolwer Enfield No.2)

Umiejętności: Jest dobrze zbudowany i wysportowany, Niesamowicie Inteligentny, Porządny strzelec,zna się akcja sabotażowych (Trening S.A.S) , zna się na walce w ręcz
Słabości: Jego siła raczej nie powali demona ani takich innych bestii, Jego nie chęć w stosunku do ludzi z mocami ma tendencje do sprawiania kłopotów, porządnie umie strzelać ale snajperem nie jest
Ranga: Sierżant
Zawód: Żołnierz
Frakcja: ZM, S.A.S i rząd brytyjski
Historia: Urodzony w styczniu 1900, Dominik był synem wojskowego,jak i również okultysty, Aleksandra Horsta, jego ojciec wychowywał go do 1914 roku, jak dobrze wiemy w tym roku rozpoczęła się Pierwsza Wojna Światowa, a jego ojciec został wezwany na służbę, W tym czasie Dominik zajmował się sobą, jego ojciec wiedział że jest możliwość że nie będzie go przy nim przez naprawdę długi czas więc nauczył go samowystarczalności,
Między prywatną nauką i innymi zajęciami, młody chłopak lubiał sobie co nie co poczytać, do jego ulubionych lektur należały książki o okultyźmie ojca, jednak w przeciwieństwie do wielu ludzi tym się interesujących, Aleksander nawet nie myślał o przywołaniu istot nie z naszego świata, czy szukaniu potęgi w zapomnianych arkanach, nie, Aleksander Horst interesował sie runami obronymi, symbolami dzięki którym można sprawić że na dany teren nie będzie wpływać obecność mrocznych mocy, czy też takie symbole które mogą sprawić że taka moc będzie omijać osobę noszącą przy sobie taki symbol, jednakże mimo faktu że trwał jeden z największych konfliktów w historii naszego świata, życie Dominika w tym czasie nie było aż tak interesujące, także jakimś dziwnym trafem jego Ojciec przeżył, no ale kiedy miał 20 lat postanowił kontynuować tradycje wojskową jego rodziny i wstąpił do Armii, jednakże nic wartego wzmianki w jego życiu nie działo się aż do 1941 roku kiedy to został członkiem wtedy sformowanego Special Air Service, ci którzy znają się na historii wiedzą że służył w Afryce północnej, ale największy obrót spraw wydarzył się w roku 1945 kiedy ro naziści naprawdę dali w dupę tym razem, łącząc nasz świat z światem demonów i innego gówna, w takich warunkach wiedza o rubach obronnych stała się niezwykle przydatna, tak się składało że Dominik posiadał nie małą biblioteczkę wypełnioną książkami na ten temat, W tej chwili Dominik i jego oddział znajdują się w strefie skażonej gdzie "Wypalają drogę", albo inaczej mówiąc czyszczą miejsca, o potencjale bycia bezpiecznym punktem, z całego świństwa które mogło się tam zagnieździć.
Rodzina: Matki nie zna prawdopodobnie nie żyje, Ojciec żyje
Ekwipunek: Karabin maszynowy Bren
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci

Rewolwer Enfield No.2
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Racje żywnościowe na tydzień, resztę takich zapasów nosi Jonathan
3 Granaty odłamkowe
Specyfikacje: Nie przepada za ludźmi z mocami w takim sensie że kiedy jednego zauważy to stara się go zabić tak szybko jak to się tylko da, po prostu uważa takich ludzi za zbyt nie bezpiecznych żeby byli pozostawienie przy życiu, oraz uważa że nagroda w tym przypadku jest mniejsza od ryzyka, Trening S.A.S, Oraz wiedza na temat run ochronnych
Wygląd:Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Degant
Akceptuję.

Mycha
Czekam na historię.

Teraz wiem, że muszę się niezwłocznie wziąć za tematy startowe. Mam nadzieję, że żadna informacja o przerwanym połączeniu nie wyskoczy mi na ryj.

Avatar SHADERR
Właściciel
Więc tak:

Bill
Startujesz pierwszym postem na Obrzeżach Berlina.

Degant
Startujesz pierwszym postem we wschodniej części Berlina.

Mudzyn
Zaczynasz pierwszym postem w Mieście Trupów.

Avatar korobov
Imię: Hans
Nazwisko: von Hohlen
Pseudonim: Czarny Baron
Wiek: 25 lat
Płeć: Mężczyzna
Narodowość: Niemiecko-austriacka
Charakter: Ukażę
Towarzysz/towarzysze: Batalion żołnierzy Waffen-SS (jeżeli batalionem SS można nazwać zbieraninę radzieckich Krasnogwardzistów, członków 1 Dywizji Pancernej Maczka, II korpusu polskiego, III amerykańskiej Armii, La Resistance czy też nieco ochotników z innych armi, w tym Wehrmachtu oraz niewielką domieszką SS-manów) z 5 czołgami ciężkimi ( 1 PzKpfw VI B , 2 Superpershingi oraz 2 PzKpfw V Panter ( 5 ton cieższy niż IS-2)), 12 średich, kilkanaście lekkich i parenaście ciężarówek, samochodów i transporterów opancerzonych oraz sprzętem wsparcia, jak możdzierze czy trochę artylerii. W chwili obecnej dowodzi zaledwie 5 żołnierzami,Więc tak:
Natasza "Both end's danger" Konstantow-snajper, ubiła 150 Żołnierzy i oficerów. Ma wojskowe buty, kamuflujące ubranie, order bphatera ZSRR, Mosina-Nagana wz. '43 z lunetą do przybliżen x10, z 5 magazynkami oraz nieśmiertelną Ppsh-ę wz. '41 z 3 magazynkami. Ma także nóż myśliwski i jeden granat F1
Antoni "Aryjczyk" Malinowski (ukłon w stronę mojego kolegi)-żołnierz LWP, wcześniej AK, uznany za niepewnego i pewnie stracony. Ma mundur Polski, wzór '36, nóż myśliwski, MP-40 z 6 magazynkami, 3 Stielhandgranate, wojskowe buty oraz Vis-a z 3 magazynkami oraz 2 pociski do PanzerSchrecka
Hamato "Yellow bitch" Inesuke- Japończyk wzięty do niewoli przez Sowietów, którzy zagnali go aż do Berlina. Ma katanę, zdobyty przez Niego MG-42 z 400 pociskami, maskę p-gaz oraz 2 gotowe do użytku koktajle Mołotowa. Co ciekawe, był ochotnikiem w Wojnie Zimowej. Ma Mundur Armii japońskiej.
Jan "Who the fuck" Mittenhof-porucznik Rangersów. Ma sławetnego Colta 1911 z poświęconą amunicją, mundur Rangersów z hełmem z siatką maskującą oraz Thompsona z kołowym magazynkiem z 3 magazynkami
John "Hold the door" Snow- ma BAR-a z 300 pociskami do niego, 2 granaty F1, bagnet, wykrywacz in, hełm brytyjskiego Spadochroniarza, mundur hiszpańskiego porucznika, oraz Lugera 09c z 3 magazynkami
//Chyba nie muszę wspominać, że wszyscy mają conajmniej plecaki i pasy, zapasy żywności i wody na kilka dni? (3 Krasnogwardzistów i 2 z III Armii pattona) SdZkfw 213, a resztą zajmują się inni oficerowie.
Umiejętności: jest jednym z najszybszych oddziale, jest także bardzo silny, wytrzymały, a także świetnie strzela i walczy wręcz, zna na dowodzeniu się ludźmi i przetrwaniu
Słabości: Pies na kobiety, czasem popije, martwi się o swoich ludzi, ciągle ma uprzedzenia do innych ludzkich ras (wyobraża sobie, że zombie to żydzi), nie należy do cierpliwych, wielokrotnie jeszcze używa hitlerowskiego pozdrowienia.
Ranga: Sierżant
Zawód: Żołnierz
Frakcja: ZM
Historia: Urodzony 25 lat temu na terenie Wiednia. Doświadczył powojennej biedy, jego ojciec był emerytowanym wojskowym, a matka był sanitariuszką pod między innymi Marną tudzież Sommą. Dorastał w biedzie, a jego poczucie sprawidliwości doprowadziło go do tego, że w 1933 roku, gdy Hitler doszedł do władzy w Niemczech, dołączył do nazistowskie bojówki łodzieżowej, która witała Fuhrera w '38. Wtedy też się ożenił, z prześliczną Niemką, Haidi Dick i w przysłym roku miał przecudne dzieci, a dokładnie 5 dzieci. W '40 dopiero, wraz z 11 dywizją pancerną Rommla ruszył do boju z ramienia batalionu Waffen SS. Swoją drogą, niezłe było z niego ziółko z Rommla. Do pogadania, do popicia, po obicia po mordach, do prostytutek... Raz w Panzerze IV gonili cały burdel. A że byli pijani w trzech Polaków... Walczył z Rommlem na każdym jego froncie, a gdy został oddelegowany do Normandii, on też tam został przetransportowany. We Francji tylko złapał się za głowę i zaczął naciskać Fuhrera, by ten oddelegował więcej sprzętu do Normandi. On i... plus minus cały sztab niemiecki. Ale nie. Za to został zdegradowany z pułkownika do zwykłego sierżanta, dostał wilczy bilet i miał siedzieć cicho.Jego odznaczenia też zostały odebrane (miał ich tyle, że spokojnie czołg mógłby z nich odlać), a jeszcze chwilę, a zostałby przetransportowany do Auschwitz-Birkenau... Tak czy siak, przeszedł cały szlak Armii niemiekiej na Zachodzie, ale w Marcu został wysłany na Front Wschodni. Został otoczony wraz z jego batalionem i jeo pożal się Boże, podpułkownikiem w Poczdamie. Kiedy zaczęła się apokalipsa, był akurat wraz z sztabem w Sansousii. Jako pierwszy zobaczył, że nagrobek Fryderyka Wielkiego i jego psó się ruszają, a potem zobaczył ich. Oczywiście ten idiota, jego dowódca, poszedł oddać hołd... Tak szybkiego zjedzenia się nie spodziewał. A jak się rozprawił? Akurat był pocisk moździerzowy w pobliżu, niewybuch po ataku Armii Czerwonej. Rzucił w Fryderyka i tyle... Sztab błyskawicznie ogłosił go nowym dowódcą. Przez następny tydzień walczyli z nieumarłymi, najczęściej ich dawnymi towarzyszami. PO tygodniu natrafili na je**nych czekistów, ale zamiast rozkwaszenia o Maximy, rzucili się na nich z otwartymi ramionami. Mówili "Nareszcie żywi..." Co ciekawe, wcześniej nie rozumiał ni w ząb rosyjskiego. I tak się zaczęło... Jak podróżowali po Rzeszy, spotykali niedobitki różnych odddziałów wojskowych, z każdym się rozumiał...
Rodzina: Rodzice zmarli w Hamburgu w wyniku ran po bombardowaniu. Żona Haidi i pięć dzieci: Helena, Fryderyk, Wilhelm, Ewa i Herman
Ekwipunek: STG 44 z 5 magazynkami i noktowizorem, zbroja gotycka wykonana na zamówienie, bagnet o długości 25 centymetr9w, Luger 09c z 3 magazynkami, 2 Stielhandgranate, plecak, a w środku racje żywnościowe na 10 dni, butelka wody święconej i 5 butelek zwykłej, butelka wódki i 2 opakowania jodyny maska przeciwgazowa, saperka, kompas, lornetka i mapy sztabowe okolicy, srebrny medalik poświęcony przez samego papieża, talia pokera, teżpoświęcona. Każdy pocisk poświęcony jest przez kapelana
Specyfikacje: Ma dar języków, a także ma zmysł wykrywający to, co niezbędne do przetrwania w promieniu 100 metrów, tak samo niebezpieczeństwo, a także może kontrolować jakieś zwłoki przez pół minuty. Potem musi czekać poł godziny, by jego siły na ten czas się zregenerowały. Ma także wzmocnione zmysły, potrafi nawet widzieć w ciemnościach
Wygląd: Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karta Postaci

Avatar SHADERR
Właściciel
Trochę przerąbana ilość wojskowych, bo na start można mieć pięciu. Mimo tego proponuję nie usuwać całego spisu wojskowych, tylko napisać, że ma akurat dowodzenie nad 5 sołdatami, a nad resztą sprawują władzę inni oficerowie. W sumie, to nie mam serca, aby kazać ci to wszystko usuwać, dlatego pójdźmy na kompromis.

Avatar SHADERR
Właściciel
Jeszcze też pasuje tych 5 towarzyszy opisać. Przeważnie ich ekwipunek. Jak to napiszesz, to już nic do niczego nie mógłbym się przyczepić.

Avatar korobov
Więc tak:
Natasza Konstantow-snajper, ubiła 150 Żołnierzy i oficerów. Ma wojskowe buty, kamuflujące ubranie, order bphatera ZSRR, Mosina-Nagana wz. '43, z 5 magazynkami oraz nieśmiertelną Ppsh-ę wz. '41 z 3 magazynkami. Ma także nóż myśliwski i jeden granat F1.
Reszta wkrótce.

Avatar SHADERR
Właściciel
Ale chodzi mi, żeby od myślników napisać ich w Karcie Postaci.

Avatar korobov
Wiem, po prostu ich piszę, by nie umknęło. POtem można to skasować.

Avatar SHADERR
Właściciel
Hodor! Akceptuję więc. Zaczynasz w Bazie Wojskowej nieopodal Hamburga. Zaczynasz pierwszym postem.

Avatar
Konto usunięte
Imię:Anika
Nazwisko:Claford.
Pseudonim:Musican,Sadistic doctor (To drugie używa się wtedy kiedy ktoś chce ją sprowokować.)
Wiek:24
Płeć:Kobieta.
Narodowość:Anglia.
Charakter:W grze.
Towarzysze:Jest w dziesięcioosobowym oddziale.Działa tam jako medyk oraz kiedy skończy się jedzenie,jako kucharz.
Umiejętności:Bardzo zaawansowane leczenie,umie gotować i filtrować wodę,szybka i zwinna,pięknie śpiewa.
Słabości:Rozdwojenie jazni i to bardzo zawansowane.Bardzo skromna przez co bierze o wiele mniej jedzenia,picia i amunicji,bardzo przywiązała się do swojego oddziału przez co kiedy któryś z nich będzie w niebezpieczeństwie może myśleć nieracjonalnie.
Ranga:Kapral.
Zawód:Żołnierz-Medyk polowy.
Frakcja:MZP
Historia:Dzieciństwo Aniki było normalne jak na te czasy.Ojciec działał w wojsku a matka była okolicznym lekarzem.Kiedy miała 7-6 lat zaczęła pomagać matce.Była w tym naprawdę dobra.Potem nawet ,,otworzyła"specjalne szkrzydło dla rannych i chorych dzieci.Kiedy zaczęło się to całe szaleństwo jej ojciec został zabity i kiedy o tym się dowiedziała uruchomiła u jej się druga osobowość stworzoną przez moc artefaktu.Bierze specjalne tabletki ale kiedy ktoś zabije bliską jej osobę albo zapomni wziąć leków,zmienia się w psychopatkę.Dołączyła do MZP w nadziei że uda jej się coś zmienić.Co chyba nie nadejdzie tak szybko...
Rodzina:Ojciec-Martwy
Matka-Nie ma z nią kontaktu.
Ekwipunek:2 pistolety po 2 magazynki każdy,1 butelka wody,1 konserwa.Nosi typowe wojskowe ubranie,2 apteczki z podstawowym wyposażeniem,nóż,pudełko z jej tabletkami.
Specyfikacje:Może stworzyć małą barierę która wytrzyma parę serii z karabinu,Jej druga osobowość.Kiedy ona się ,,włączy"Jest wtedy wyjątkowo szybka,zwinna i silna.Minusem jest to że wtedy atakuję wszystkich,nie tylko przeciwników.
Wygląd:Dosyć wysoka,czarne,faliste,czarne włosy,Okrągła twarz.Niebieskie oczy,mały nos,normalne brwi,chuda.

Avatar SHADERR
Właściciel
Akceptuję więc. Pole startowe pojawi się niebawem.

Avatar Kuba1001
Moderator
Czyżby do mnie i do Wilna? :V

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Brak avatara
Właściciel: SHADERR
Grupa posiada 1388 postów, 23 tematów i 8 członków

Opcje grupy Projekt Mons...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Projekt Monster [PBF]