[Dzielnica wojskowa] Główna zbrojownia

Avatar gulasz88
Właściciel
Spojrzała na ciebie swoimi nieobecnymi zielonymi oczami. - No nareście jaakiś podkomendny! Przybyłes zapóźno, wszyscy rebeliańci zostali wypici, znaczy wybici. - Zaśmiała się gromko.

Avatar
Konto usunięte
- Uch czemu takie rzeczy akurat mi się muszą przytrafiać

Avatar gulasz88
Właściciel
- Po jesteś podemną, znaczy będziesz podemną jak tylko znajdziemy łóźko! - Czkneła i zaczeła się szamotać próbując wstac. - Pomóż mi!.

Avatar
Konto usunięte
- Ech ku*wa mać
Wyciągnął w jej stronę rękę, żeby pomóc jej wstać

Avatar gulasz88
Właściciel
Wstała i i jedną ręke zawiesiła ci na szyji. - Prowadź mnie kochanie do kajuty kapitańskiej!

Avatar
Konto usunięte
- A pani się nazywa ?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Kapitan Dialga Forehoe. Ale tym możesz nazywać mnie boginią seksu! - Powiedziała opierając się na tobie

Avatar
Konto usunięte
- Nie dzięki, wolę po prostu odstawić panią kapitan pod jej mieszkanie

Avatar gulasz88
Właściciel
- Bordaux rue trzyiści dwwwa! Może wstąpisz na Gorącą kawe - Zaśmiała się niecnie.

Avatar
Konto usunięte
- Nie dzięki wolę herbatę,
Czasami ojciec coś przemycił z Fabryki
Zaczyna ją ciągnąć w stronę wyjścia

Avatar gulasz88
Właściciel
Zaczęła się mocniej do niej przystawiać. Spod wyziewów alkoholu czuć było miły zapach perfum.

Avatar
Konto usunięte
Perfumy zmieszane z Alkoholem, Czemu nie jestem tym zdziwiony
Ciągnie ją dalej,w stronę wyjścia, zamierza przemienić słowa w czyn i zabrać panią oficer do jej domu

Avatar gulasz88
Właściciel
Po chwili ona zaczeła całować cię po szyji, a wy wyszliście na plac. Byliście niewątpliwie ciekawym widokiem.

Avatar
Konto usunięte
Próbuje utrzymać dystans między nią a nim oraz oczywiście kontynuuje ciągnięcie jej

Avatar gulasz88
Właściciel
Ona dosłownie rozpływała się w twoich ramionach gdy podeszliście pod bramę. Wartownik patrzył na was z niemałym rozbawieniem.

Avatar
Konto usunięte
- Hej ty się tak nie chichraj jak mała dziewczynka tylko mi pomóż, do jasnej cholery

Avatar gulasz88
Właściciel
- Oczywiście sierżancie, pani kapitan. - Młody żołnierz pociągnął dźwignie a brama po chwili się otworzyła.

Avatar
Konto usunięte
Zarzucił panią kapitan na ramiona i szedł dalej

Avatar gulasz88
Właściciel
Koko jambo i do przodu! Zmiana Lokacji!

Avatar gulasz88
Właściciel
Po drodzę wzięła cię pod ręke i szliście jak prawdziwa para.

Po chwili byliście już w magazynie, lecz tym razem nie przeszliście główną bramą, tylko furtką na tyłach którą wskazała ci Alice.

Avatar
Konto usunięte
- Kurczę nie wiedziałem że to tu jest, znaczy to ma sens że nie wiedziałem, wszystkie poprzednie przydziały zazwyczaj zabierały mnie jak najdalej od wojskowej i kapitolu

Avatar gulasz88
Właściciel
- Widzsz jak dobrze, że jesteś ze mną. - Zachichotała i mocniej cię do siebie przyciągneła.

Avatar
Konto usunięte
Eh czemu mam dziwne wrażenie nie pokoju, znaczy się większe niż zwykle ?

Avatar gulasz88
Właściciel
Po chwili trafiliście pod znajomą wieżę. Gdy weszliście do środka, dziewczyna powiedziała uroczym głosem. - Tu się rozdzielamy, do zobaczenia wieczorem. - Pocałowała cię w miejsce na masce gdzie powinnieneś mieć usta i udała się na górę.

Avatar
Konto usunięte
- Ehm co się stało
Moje "Coś tu nie gra zmysły" wrzeszczą
Poszedł zobaczyć co ma dzisiaj robić

Avatar gulasz88
Właściciel
"GRISLEY - STRAŻ PRZY TYLNEJ FURTCE" głosiła rozpiska przyczepiona do ściany.

Avatar
Konto usunięte
Coś jakoś to takie podejrzane że w dzień kiedy dowiaduje się o tylnej furtce to dostaje tam wartę
Poszedł tam gdzie miał pójść tyle że był w pełnej gotowości bojowej,i trzymał swoją strzelbę niezwykle mocno

Avatar gulasz88
Właściciel
W końcu dotarłeś do furtki, gdy tylko żołnierz do tej pory broniący furtki cię zobaczył zasalutował i oddalił się.

Avatar
Konto usunięte
Stanął tam gdzie tamten stał
Ok muszę być w pełni gotowości, bo na pewno coś tu nie gra

Avatar gulasz88
Właściciel
Nic się nie działo, tylko kilku żołnierzy przechodziło przez strzeżoną przez ciebie furtkę.

Avatar
Konto usunięte
Jednak wciąż się nie rozluźnił, po prostu czuł w kościach że coś tu nie gra, zwłaszcza z Alicją, najpierw pomyślał wczoraj że to był przypadek że ona na niego wpadła, ale tak jakoś dziwnie się do nie przystawiała, i to tylko po jednym dniu co do cholery się dzieło tego nie mógł wy kminić

Avatar gulasz88
Właściciel
Rozmyślanie przerwał ci widok znajomej rudej czupryny i ciała do niej przyczepionego które jeszcze wczoraj się do ciebie przystawiało. Tak to pani Kapitan Forehoe na wyraźnym kacu szła w twoją stronę.

Avatar
Konto usunięte
Utrzymał tą samą pozycje, miał nadzieje że go po prostu nie rozpozna, w końcu wygląda jak każdy inny żołnierz w pełnym rynsztunku więc była szansa, jeśli będzie siedział cicho to wszystko powinno być w porządku
// On zawsze nosi hełm i maskę więc

Avatar gulasz88
Właściciel
Właśnie przechodziła przez furtkę gdy spojrzała na ciebie i zmarszyła brwii. - Czekaj, chyba cię skądś znam. - Stwierdziła.

Avatar
Konto usunięte
- Sir , te mundury sprawiają że żołnierze w nie ubrani wyglądają prawie że identycznie,musi pani mnie z kimś mylić
Kiedy to mówił starał się żeby jego głos brzmiał jak by to mówił jakiś szary wtapiający się w tłum żołnierz,
czyli innymi słowy starał się brzmieć inaczej niż jak rozmawiał normalnie

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ale tylko ty nosisz maskę na powierzchni, i chyba skądś... - Zaczęła ci się dokładnie przyglądać po czym westchneła.- To TY mnie odprowadziłeś wczoraj pijaną do domu!

Avatar
Konto usunięte
- Ech ok walić to przedstawienie tak to ja cię odprowadzałem, wczoraj do domu, a teraz chętnie bym wrócił do mojej służby jeśli pani pozwoli

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ugh, przepraszam za kłopot, miałam kiepski okres. - Odpowiedział zażenowanym głosem. - Dzięki za to że nie nagłośniłeś sprawy i że zabrałeś mnie z tego magazynu. Z chęcią się odwdzięcze...

Avatar
Konto usunięte
- Możesz mi załatwić podwyżkę ?

Avatar gulasz88
Właściciel
- Na przykład, ale nie tylko. Jesteś dziś wieczorem wolny? Masz kogoś? - Zapytała z uśmiechem.

Avatar
Konto usunięte
- Ehm Właśnie umówiłem się na karty, z pewną Alicją dziś wieczorem, tylko na karty nic więcej nic mniej

Avatar gulasz88
Właściciel
- Alice Klif? Miła dziewczyna. - Stwierdziła lekko zawiedziona. - Dobra, przysłuże ci się w inny sposób. I jeszcze raz dzięki. - Ruszyła w swoją stronę.

Avatar
Konto usunięte
- Poszło lepiej niż sądziłem,
Kontynuował swoją wartę

Avatar gulasz88
Właściciel
Po tym wydarzeniu już nic się nie działo.

Avatar
Konto usunięte
Ok teraz trzeba pomyśleć o rzeczach ważnych takich jak czemu Alicja zachowuję się w taki sposób, przecież ledwo znamy się dwa dni, hmmm może dowództwo robi jakiś eksperyment a ja jestem królikiem doświadczalnym

Avatar gulasz88
Właściciel
Po chwili w samotności wpadłeś na pomysł, że ona jest po prostu samotna a ty jej się podobasz i boi się że cie straci, na przykład na rzecz seksownej pani kapitan.

Avatar
Konto usunięte
Jednak szybko odrzucił tą myśl, coś tu śmierdzi i musi być nadzwyczajnie czujny

Avatar gulasz88
Właściciel
Twoja warta się skończyła gdy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi. Podeszła do ciebie uśmiechnięta Alice i słodkim głosikiem odpowiedziała. - To jak, idziemy?

Avatar
Konto usunięte
- Ech tak tak oczywiście
Muszę być uważny koło niej

Avatar gulasz88
Właściciel
Wzięła cię pod rękę i spacerowym krokiem udaliście się w stronę twojego mieszkania.
Czy jest szansa za brązowy medal? Zmiana Lokacji!

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku