Morze Grafitowe

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zdjęcie użytkownika Abbei_The_Toy_Maker w temacie Morze Grafitowe
Wody, które przenigdy nie zaznają spokoju, wielokrotnie przecinane przez pirackie okręty. Dno tego morza pełne jest trupów i rozrytych przez morskie stwory skarbów. Łatwo do nich dołączyć. Częste sztormy wielce to ułatwiają.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Tymczasem statek powoli oddalał się od brzegu, zostawiając begiński port za sobą. Skrzekliwe mewy towarzyszyły całej aktualnej załodze, kołując wokół statku. Przed nimi Morze Grafitowe.
Gdy Carroll zniknął z tego pokładu, obie dziewczyny były tam biemal same. Mogły obserwować morze, mieniące się kolorami od słońca.
- Wyjątkowo spokojne jest dzisiaj. To chyba zasługa obu panienek. - mruknął kapitan, rozmawiając z marynarzem.

Avatar
Konto usunięte
Podeszła do dziewczyny.
-Więc,ty też jesteś tu nowa?Jestem Jessica,a ty?-Pyta.
W myślach poczuła ulgę że,rzeczywiście inni ludzie przenoszą się tutaj.

Avatar
Konto usunięte
Jak za każdym razem, gdy spotyka nową osobę, zasłoniła grzywką poparzenia na twarzy.
-Nazywam się Ashley. Ashley McVires. Przyjaciele mówią mi Flower Child. Miło mi cię poznać Jessica - powiedziała lekko uśmiechając się do dziewczyny.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Morze przyjemnie szumiało, a słońce oswietlało każdy zakamarek statku. Nic nie przeszkadzało dziewczynom w rozmowie.

Avatar
Konto usunięte
Chip delikatnie popchnął nosem rękę dziewczyny jakby chcąc o sobie przypomnieć.
-Miło cię poznać Ashley,Cieszę się że nie jestem jedyną która została tutaj przeniesiona.Przy okazji to jest mój pies,Chip,wbiegł do opuszczonego bloku i ja pobiegłam za nim,i tak się tutaj znalezliśmy.-Mówi głaszcząc swojego psa.

Avatar
Konto usunięte
Ashley raczej nie chciała opowiadać, jak ona się tutaj znalazła. Uklękła koło psa i też go pogłaskała.
-Tak swoja drogą, masz jakieś plany, co będziesz robić w Krainie? Masz zamiar zbierać karty czy po prostu podróżujesz? - spytała wstając.

Avatar
Konto usunięte
Chip pomerdał ogonem po czym usiadł.
-Właściwie...To nie wiem.Chce zobaczyć najwięcej jak się da,ale jednocześnie myślę o mojej rodzinie i o tym jak muszą się o mnie martwić...-Mówi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Chip był bardzo szczęśliwy i bardzo wygłaskany. Marynarz z tyłu śpiewał jakąś szantę.

Avatar
Konto usunięte
-Ja będę próbowała znaleźć wszystkie karty i wrócić do domu. Na początek muszę jednak dopłynąć do Seyo, bo jest tam podobno osoba, która wie, gdzie można zdobyć wiele kart.

Avatar
Konto usunięte
-Co powiesz na to aby razem zbierałyśmy karty?Nie jestem jeszcze pewna czy tutaj nie zostanę więc mogę ci pomóc.-Mówi z uśmiechem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//No to czekamy na Gościa, zezwalam

Fale szumiały wesoło, a Chip obserwował zagadane panienki, choć kusiło go, żeby pogonić mewy.

Avatar
Konto usunięte
Najpierw wyglądała na lekko zaskoczoną, jednak po chwili uśmiechnęła się szeroko
-Zbieranie kart samemu może być dość trudne, dlatego chętnie przyjmę każdą formę pomocy.

Avatar
Konto usunięte
-No to ustalone.Teraz musimy tylko poczekać aż znajdziemy się na miejscu.-Mówi z entuzjazmem po czym przygląda się morzu.
//trzymasz tą grzywkę,czy normalnie sobie wisi?//

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Morze dalej przyjemnie szumiało. Na horyzoncie można było już zobaczyć Seyo i dziesiątki maleńkich łódek, sunących po przybrzeżnych wodach.

Avatar
Konto usunięte
//Normalnie sobie wisi. Dlatego ją co jakiś czas poprawia

-Chyba jesteśmy już dość niedaleko - stwierdziła pzyglądając się miastu w ciszy. Nie wyglądało ono według niej zbyt przyjaźnie, ale powinna spodziewać się czegoś takiego po przeczytaniu notatek Susła.

Avatar
Konto usunięte
Zachwycała się widokiem.Nigdy jeszcze nie widziała morza więc było to dla niej wspaniałe doświadczenie.Szkoda że podczas spaceru nie miała aparatu....

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Statek koniec końców dopłynął do brzegu, omijając zręcznie natrętne łódeczki płynące tu i tam. Ledwie trap został opuszczony, pisarz wynurzył się i wyszedł na ląd, po czym usiadł nad morzem i dalej pisał.

Avatar
Konto usunięte
-Dotarliśmy do lądu - stwierdziła oczywistą rzecz po czym poprawiła znów grzywkę i wykonała kilka kroków w stronę trapu. Spojrzała na Jessicę - Chodźmy już. Komu w drogę temu czas.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Kapitan uśmiechnął się, widząc, że nie musi panienkom przypominać o zejściu na ląd. Targ portowy był pełen ludzi, więc także on sam postanowił się przejść.
- Hohoho, nawet wilki morskie muszą czasem wysuszyć łapy.

//zmiana tematu, zacznę w Seyo

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pozostali również wstali i wspólnie udali się na statek, gdzie bardzo szybko dotarli. Kapitan chętnie ich wziął, a nim się obejrzeli, już byli na morzu.
Była póki co ładna pogoda, morska bryza rozwiewała włosy każdego z nich.

Avatar Little_Death
Amanda stanęła przy barierce. Podziwiała morze z nieukrywaną satysfakcją. Zgoła, poprawiła rozwiane włosy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Morze falowało, a wiatr rozwiewał wszystko wokół.
Lovi stał kilka kroków od niej i też podziwiał, razem z Kapturkiem.

Avatar Little_Death
Spojrzała na nich i uśmiechnęła się szeroko.
-Cudowne miejsce. -stwierdziła po raz... Któryś tam... -Jesteście ze sobą razem? Pasujecie do siebie~! -zaśmiała się, jakby to dla niej było oczywiste.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Kapturek gwałtownie zaprzeczyła, a Lovi tylko zarumienił się i pokręcił głową.
- I tak się na parę za krótko znamy. - uśmiechnął się chłopak.

Avatar Little_Death
-No trudno. Może kiedyś... -zachichotała cicho, patrząc na horyzont.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A ty... to wszystkuch tak swatasz? - zapytał Lovi, a słońce zostało zasłonięte chmurami.

Avatar Little_Death
-Nie... Raczej nie... -mruknęła poprawiając włosy. -Ale lubię złączać różne rzeczy. -poruszyła dziwnie, swoimi dłońmi.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A to ciekawe. Co na przykład łączysz? - wyglądał na zafascynowanego.

Avatar Little_Death
Zaśmiała się cicho.
-Lubię gotować. To taka moja ukryta pasja. Te smaki... -rozmarzyła się. -I uwielbiam skręcać różne rzeczy. Interesuję się motoryzacją...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- U nas trochę mało motoryzacji... ale w Seyo jest dużo kucharzy i fajnych rzeczy do jedzenia, sposoba ci się!~

Avatar Little_Death
-Wspaniale. -stwierdziła krótko. Już nie mogła się doczekać. Jej ciekawość dorównywała dziecięcej fantazji. Nowy świat, nowe doznania, rzeczy. Musiała wszystko pozwiedzać, by jak najwięcej dowiedzieć się o tym niezwykłym miejscu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zrobiło się więcej chmur i zaczęło kropić. Jakiś majtek podszedł do nich i poprosił, by lepiej udali się do kajuty.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Niech ich będzie jak najwięcej. - dodał Sully.
Oddalali się od brzegu, zostawiając Rebel za sobą. Kilku marynarzy wesoło śpiewało, a Will stał przy sterze statku.

Na morzu było w miarę spokojnie, wedle słów jednego z marynarzy wiatr im sprzyjał.

Avatar Creepy_Family
//Był kiedyś film o tym.... Pamiętam tylko okładkę :xx

Shin patrzył zafascynowany na horyzont. Napawał się każdą chwilę, spędzoną z Sullym.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//Ale który film i o czym mówisz? Titanic czy Piraci z Karaibów?

Morze szumiało, a Sully z równym zafascynowaniem wpatrywał się w taflę.
- Rzadko bywałem na morzu... jak na mieszkańca nadmorskiego miasta. - rzucił cicho.

Avatar Creepy_Family
//Chyba Titanic.... I chodzi mi o tą atmosferę....

-Ja tam w ogóle nie bywałem w takich miejscach... Życie w mieście...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- To.fajnie, że trafiliśmy tu razem, prawda?

//Ten teges... warto było posiedzieć w pics art
Zdjęcie użytkownika Abbei_The_Toy_Maker w temacie Morze Grafitowe

Avatar Creepy_Family
-No jasne Sulluś... Chociaż morze w porównaniu z tobą, to nic... -zaśmiał się.

//^.^ idzie na tapetę xDD

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//Porobię ci więcej takich obrazków~

- Oj, bo przesłodzimy od tych tekstów. - mruknął Sully, całując Shina w policzek.

Avatar Creepy_Family
// ^.^ jej~!

-Racja Sulluś... Trochę przesadzamy... -zaśmiał się cicho, przytulając czarnowłosego.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Mieszkałeś daleko od morza? - zapytał Sully po chwili namysłu.

Avatar Creepy_Family
Szatyn skinął lekko głową.
-Ale kiedyś byłem nad morzem... Raz, bodajże dwa razy... -uśmiechnął się lekko.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//Nie pasuje tu słowo bodajże, ale gdybyś koniecznie chciała to.słowo, to powinno być "bodajże raz, może dwa razy"

- Lubię morze. Zawsze mogłem sobie wymyśleć, że odpłynę hen za mapę i odkryję nowe lądy. Ale teraz to tylko marzenia, których nawet nie chcę spełnić. A na pewno.nie bez Ciebie.

Avatar Creepy_Family
-Gdybyś chciał... To ja bym z Tobą popłynął na ten koniec mapy, Sulluś... -uśmiechnął się lekko po czym pocałował go w nos. -Wszystko bym dla Ciebie zrobił...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Shin, ja po.to zmieniam temat, żebyśmy tak nie słodzili, a ty swoje. - zaśmiał się Sully. - Może najpierw skupmy się na kartach, potem pomyślimy o takich marzeniach.

Avatar Creepy_Family
-No racja, racja Sulluś... -chłopak uśmiechnął się lekko. -Za bardzo przesładzamy tą atmosferę...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A może... pogramy w pytania? Takie proste i nie zahaczające o.coś smutnego. I bez słodzenia. Jaki lubisz kolor? - zaproponował Sully.

Avatar Creepy_Family
-Zdecydowanie czerwony i czarny... -uśmiechnął się lekko, z początku miał powiedzieć coś innego ale stwierdził, że przesłodziłby odpowiedź. -A twój jaki jest ulubiony kolor?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Hmm... takie same. Jakie lubisz... zwierzę? - zapytał po chwili namysłu.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 13269 postów, 40 tematów i 10 członków

Opcje grupy Black Wonder...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Black Wonderland [PBF]