Pierścień Febe

Avatar Kuba1001
- Chyba, że spróbujemy ich tu zwabić i wybijemy pojedynczo.

Avatar Omeg12
Właściciel
- To całkiem niezły pomysł - zgodził się Archer - W środku pierścienia będziemy mieli oczywistą przewagę. Pytanie tylko, czy nie postanowią zaczekać, aż skończy nam się paliwo? Bo na odsiecz nie mamy co liczyć.

Avatar Kuba1001
- Cała stop! - zarządził po czym pośpieszył z wyjaśnieniami. - Zaczekajmy w głębi pierścienia. Będziemy zbyt kuszącym celem. Przygotujcie wszystkie działa, a silniki mają być gotowe do ucieczki. Jestem pewien, że pokuszą się na atak. W końcu mogliśmy stracić osłony, albo silniki. A że nie oddaliśmy nawet jednego strzału, to za wiele o naszej sile ognia nie wiedzą.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Robi się - odpowiedział pilot, po czym przyhamował nieco okręt. Teraz zużywali energie jedynie na lekkie korekcje kursu, aby nie wylecieć z pierścienia, oraz na podtrzymanie tarcz. Statki wroga na razie nie próbowały atakować.

Avatar Kuba1001
Pogładził swój kilkudniowy zarost, którego jakoś nie miał okazji ogarnąć po czym powiedział do pilota:
- Da się nawiązać z nimi łączność?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Z jakiegoś powodu nie chcą z nami...
W tym samym momencie radio odebrało pobliski sygnał, o czym poinformowało piskliwym dźwiękiem

Avatar Kuba1001
- Łączyć. - rozkazał. - Mam plan, ale jeśli nie wypali bądźcie gotowi do ucieczki lub walki. Albo do obu.

Avatar Omeg12
Właściciel
Po chwili z radia dobiegł głos:
- Poddajcie się. Jesteście otoczeni i macie niedostateczną technologię - powiedział, po czym dodał - Organiczni

Avatar Kuba1001
Cholerne androidy. - pomyślał po czym rzekł do komunikatora:
- Z nieba nam spadliście! Mam problem z napędem i utknęliśmy tu. Chętnie byśmy się poddali, ale nie mamy jak. Dacie tu kilka statków, żeby nas odholowały, czy coś?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Nawet wiemy, gdzie by was odholować. Ale najpierw musicie wylecieć do nas. Jeszcze przed chwilą mieliście sprawny napęd, raczej niewiele się zmieniło.

Avatar Kuba1001
- Sami mówiliście, że mamy niedostateczną technologię. - mruknął. - I to prawda. Napęd lubi czasem wyłączyć się znienacka i w nieodpowiednim momencie.

Avatar Omeg12
Właściciel
- No więc będziemy musieli zaczekać, aż znowu się włączy. My możemy tu latać przez następny rok.

Avatar Kuba1001
- A to nie jest tak, że powinniście złożyć jakiś raport i przy okazji dodać nasze zeznania?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Wasze zeznania nie znaczą dla nas nic. Zresztą właśnie w tym momencie wymieniamy dane z Febe. Naszą komunikację ogranicza jedynie prędkość światła.

Avatar Kuba1001
- Czyli będziecie mieć nas gdzieś? Widać, że nie ma czegoś takiego ludzko-andoidalna solidarność. Wojna Was niczego nie nauczyła.

Avatar Omeg12
Właściciel
Nastąpiła przerwa. Jednak już sekundę potem nastąpiła także odpowiedź:
- tamta wojna zakończyła się naszym sukcesem. I teraz nie będzie inaczej. Sugeruję wam się poddać, zanim zrobi się niebezpiecznie.

Avatar Kuba1001
- Przecież się poddaliśmy, ale silnik nam padł. Jakbyście pomogli to byłoby fajnie.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Kłamstwa nie idą wam szczególnie dobrze. Ale załóżmy, że wam wierzymy. Kim konkretnie jesteście?

Avatar Kuba1001
- Jesteśmy niezależnymi przewoźnikami, handlarzami i od czasu do czasu ochroniarzami.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Zniszczyliście jeden z meteoroidów. Wnioskujemy, iż wasz statek posiada pewną silę ognia.

Avatar Kuba1001
- Kilka laserów o średniej mocy. Trzeba się w końcu czymś bronić jak napadną piraci.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Skoro boicie się piratów, to co w ogóle robicie w tym opuszczonym pasie lodu?

Avatar Kuba1001
Westchnął teatralnie po czym odpowiedział do komunikatora:
- Mówiłem już o tym, że od czasu do czasu jesteśmy ochroniarzami? Jeśli Twoje przerdzewiałe zwoje pamięci tego nie zarejestrowały to powtórzę: Jesteśmy ochroniarzami. W związku z tą profesją przylecieliśmy tutaj. Mieliśmy spotkać się z naszym klientem. Tajemniczy gość, nigdy nie pokazał twarzy. Czekaliśmy i w końcu postanowiliśmy się gdzieś ruszyć. Zauważyliśmy ten meteoroid i uznaliśmy, że może być jakąś pułapką. Mam dość... Nadgorliwą załogę, więc zniszczyliśmy to. A uciekaliśmy przed Wami, bo tutaj spodziewałem się większych patrolowców, a nie takich szybkich stateczków. Piraci lubią takie maszyny, a jest ich tutaj pełno.

Avatar Omeg12
Właściciel
- To ciekawy wybraliście sobie moment. Nie wiem, czy wasze prymitywne środki komunikacji dały wam o tym znać, ale na Europie użyto broni masowego rażenia. Ponadto na Tytanie zgromadziła się większa część floty ProLife, raczej z nieciekawymi intencjami. Odrobinę podejrzliwe. Gdzie zresztą miałby być ten wasz pracodawca?

Avatar MrStick
//"na Europie użyto broni masowego rażenia"
//Ten gaz?
//Jak tak to po co ewakuowano cyborgów?

Avatar Kuba1001
- I to jest dobre pytanie. - podchwycił Siergiej. - Tego nie wiem. Miał się z nami tu spotkać, ale że go nie było to znaleźliśmy się w takim położeniu, a nie innym.

Avatar Omeg12
Właściciel
- To nie jest zbyt... - zaczął rozmówca, po czym urwał. Chwilę potem wszystkie wrogie statki zniknęły z pola widzenia.

Avatar Kuba1001
- Panowie. - rzekł do obsługi mostka. - Możemy zastanawiać się czemu uciekli, albo spieprzać. Ja proponuję zastanowić się nad tym w drodze. Spieprzajmy.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Super, tylko dokąd? - spytał pilot, jednocześnie wyprowadzając statek z pierścienia

Avatar Kuba1001
- A jakie mieliśmy opcje poza tym pierścieniem?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Pierwszą sugestią były zewnętrzne rejony pasa asteroid. Tam raczej nie napotkamy androidów... choć teraz nie jestem pewien.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Zawsze możemy zasadzić się na jakimś szlaku międzyplanetarnym i liczyć na szczęście. Raczej nie warto atakować całych koloni.

Avatar Kuba1001
- A jakie są obecnie najczęściej uczęszczane? Lub najsłabiej bronione?

Avatar Omeg12
Właściciel
- Szlak Ceres - Wenus to zazwyczaj łatwy łup... ale skoro DSEC przejęło władzę na planecie, można się spodziewać wszystkiego - odpowiedział, po czym mruknął bardziej do siebie - Co się wszędzie nagle porobiło?

Avatar Kuba1001
- Możemy spróbować równie dobrze i tam. - rzekł i odpowiedział równie ściszonym głosem: - Sam nie wiem. Najwidoczniej ludzie i androidy szykują się do nowej wojny. Ale pewni blaszaki zadadzą pierwszy cios.

Avatar Omeg12
Właściciel
- Tym bardziej powinniśmy trzymać się strefy wewnętrznej - odpowiedział, po czym nieco głośniej oznajmił - Za chwilę wykonujemy skok. Spróbujemy zatrzymać się w dogodnej odległości pomiędzy Wenus A Ceres.

Avatar Kuba1001
Kiwnął tylko głową i czekał, bo nic innego do roboty nie miał.

Avatar Kuba1001
Kiwnął tylko głową i czekał, bo nic innego do roboty nie miał.

Avatar Omeg12
Właściciel
Włączyli napęd podświetlny i ruszyli z dala od Saturna. Nikt ich nie zatrzymał i raczej już nie zatrzyma.

Avatar Omeg12
Właściciel
Musiał czekać dość długo, ale koniec końców i tak nie było nic do roboty.

//Zaraz zrobię nowy temat//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Omeg12
Właściciel: Omeg12
Grupa posiada 3052 postów, 23 tematów i 9 członków

Opcje grupy [PBF] Przest...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie [PBF] Przestrzeń