Dom oszalowany i tartak dwóch drwali.

Avatar
Konto usunięte
Teren budynków znajduję się na północ miasta UR, dalej niż plugawe ziemie. Na środku terenu znajduję się biały dom oszalowany, w środku domu znajdują się 3 pokoje. Salon, wspólna sypialnia i kuchnia. W salonie znajduję się drewniana kanapa obłożona skórą niedźwiedzia. Na przeciwko kanapy jest Drewniany stół, na którym położony jest niedokończona figurka smoka z drewna. W sypialni leży dwupiętrowe łóżko rzeźbione ręcznie z drewna. łóżko na obydwu piętrach ma poduszkę ze skóry lisa napełnioną pierzami wróbla. Kołdra zrobiona jest całkowicie ze skóry niedźwiedzia, z materac to długi zszyty prostokąt ze skóry wielbłąda, wypełniony pierzami nieokreślonego ptaka.
Kuchnia jest schludna, na ścianach powbijane są półki na których leżą min. woda w szklanych naczyniach, różne składniki. W lewym górnym rogu kuchni jest wysoki drewniany kwadrat, z dziurą w środku. Cały kwadrat jest obłożony metalem, żeby "kuchenka" się nie podpaliła. W środku "kuchenki znajduję się ognisko, a nad ogniskiem znajduję się umocowany na uchwytach w kuchence kij, najwyraźniej do pieczenia mięsa. Na środku kuchni jest mała drewniana umywalka połączona z pobliską studnią. Tartak znajduję się na dworze, obok lasu należącego do dwóch drwali. Tartak jest nie duży, jest do budynek zbudowany całkowicie z bali. W środku jest kilka półek, na których są różne siekiery, młoty itd. na środku tartaku znajduję się stół, na którym znajduję się piła dwuosobowa.

Avatar
Konto usunięte
W tym czasie Barnaba ze swoim drwalem próbuję ściąć najdziwaczniejsze drzewo jakie widzieli. Dlaczego najdziwaczniejsze? Bo jest bardzo twarde, bardziej twardsze niż te który ścinali do tej pory.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nie wiem jak złapałeś tyle wróbli, żeby ich małymi piórkami wypchać poduszki, ale ok.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Nie. Nie ma takich drzew. Edytuj to.///

Avatar
Konto usunięte
//Nigdy mi na nic nie pozwalasz ;C//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szło bardzo powoli i opornie.

Avatar
Konto usunięte
W końcu Barnaba się wkurzył, wziął swoją bardzo ostrą siekierę i bardzo mocna przywalił w biedne drzewko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Siekiera wbiła się na kilka centymetrów, ale nie dała to innych efektów.

Avatar
Konto usunięte
-ŻE CO?!
Bracie, na 1,2,3!
W tej chwili Barnaba wbił po raz drugi siekierę, i dał sygnał koledze żeby zrobił to samo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Teraz idzie trochę szybciej, ale męczycie się jeszcze bardziej.

Avatar
Konto usunięte
-I teraz młotem bracie!
I powtarzaliśmy to tyle razy, ile było trzeba.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Padliście wyczerpani godzinę później. Drzewo nadal stoi, ale wystarczy pięć, sześć iderzeń, żeby je powalić.

Avatar
Konto usunięte
-Gremlinie, ty spróbuj trochę swoim sztylecikiem, a my pójdziemy do domu i się prześpimy.
-Choć bracie!
I przyczołgaliśmy się do domu, a później do sypialni.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gremlin wydobył sztylet i skoczył na drzewo dziobiąc je jego ostrzem. Sprawiało mu to radość, ale tę pracę można porównać do ścinania ogromnego pola samemu za pomocą małego noża.

Avatar
Konto usunięte
//To kiedy się obudziliśmy pomińmy .-.//
Kiedy się obudziliśmy, wstaliśmy i pobiegliśmy pomóc gremlinowi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie zdziałał wiele i leżał zmęczony pod drzewem. Sztylet leżał kawałek dalej.

Avatar
Konto usunięte
-Bracie, zanieś go na moje łożę, a ,kiedy go zaniesiesz choć, i mi pomóż.
Po tych słowach ponownie atakowałem twarde drzewo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jego upadek jest kwestią czasu i kilku mocnych uderzeń.

Avatar
Konto usunięte
Nie przestaję walić w drzewo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu usłyszałeś charakterystyczny dźwięk i drzewo zwaliło się na ziemię.

Avatar
Konto usunięte
-Hej, Byf (Bo tak nazywał się wspólnik Barnaby) choć zobacz!

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Co? - zapytał, a kiedy zobaczył drzewo powiedział:
- Jak my to cholerstwo przytaszczymy do tartaku?

Avatar
Konto usunięte
-No kurde ten... No...
-Ten...
Barnaba zawołał Gremlina, i zapytał:
-Hej, masz pomysł jak zataszczymy to: (Wskazałem na drzewo powalone jakieś 2 metry od tartaku) do tartaku?
-Byf, Gremlina się spytaj!

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ale wiesz, że trzeba to najpierw obrócić, a potem przenieść tak delikatnie jak się tylko da, żeby go nie uszkodzić?

Avatar
Konto usunięte
-To twarde cholerstwo miało by się uszkodzić?
-bardzo śmieszne...
Wziąłem jedną stronę kłody.
-Byf, bierz drugą, może aż takie ciężkie nie jest.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Złapał i mówił:
- Podnosim na trzy. Gotów?

Avatar
Konto usunięte
-Gotowy!

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jeden. Dwa. Trzy! - powiedział po czym postarał się podnieść kłodę, a właściwie to wielkie drzewo, które nadal miało liczne gałęzie i większość liści.

Avatar
Konto usunięte
Z całej mojej siły próbowałem podnieść kłodę, z moich ust wypadały przekleństwa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie ważne jak się spięliście nic z tego nie było.

Avatar
Konto usunięte
-Hej gremlinie, masz to (dał mu liścik najwyraźniej z treścią pomocy w przeniesieniu drewna) i zanieś to do miasta Ur, powiedz że 10 G za każdą osobę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Już widzę jak mały gremlin przejdzie przez Plugawe Ziemie, znajdzie Ur, przekażę ofertę i wróci z armią chłopa. Ale możesz spróbować. Najwyżej zginie. A na pewno zginie.//

Avatar
Konto usunięte
//w sumie...//
-Czekaj, pójdę z tobą!
-Byf, ty mnie spakuj!

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Też zły pomysł, bo sam możesz zginąć.//

Avatar
Konto usunięte
//A weś się...//
-Chodźmy spać!

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Specjalnie napisałem, że nadal ma gałęzie i liście. Może coś z tym fantem zrobisz?//

Avatar
Konto usunięte
//Nie.//
-Dobra mam pomysł!
-Przetniemy to drzewo na pół, i będzie lżej!
Wziąłem siekierę i powtórzyło się wszystko z powalenie drzewa na ziemię.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Odcinając gałęzie zmniejszyłbyś wagę drzewa i łatwiej byłoby potoczyć je z miejsca na miejsce. Ale jak wolisz.//
Drzewo było nadal wytrzymałe i znów minie kilka godzin zanim coś wskórasz.

Avatar
Konto usunięte
//*Wskóramy, nie zapominaj o Byfie.//
Nie przestajemy walić w drzewo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wcześniej też waliliście we dwójkę i zajęło Wam to godzinę. Nie spodziewaj się innego efektu, zwłaszcza, że nie jesteś już wypoczęty tak jak za pierwszą próbą.

Avatar
Konto usunięte
//Wiesz że jesteś... (Nie wiem jak cię obrazić :<)//
-Dobra, Byf nic z tego nie będzie, bierz piłę dwuosobową, i ścinamy gałęzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Można to zrobić siekierą. Gałęzie nie są tak wytrzymałe.

Avatar
Konto usunięte
-W sumie racja, drzewo ścięliśmy siekierą, to gałęzie też.
Wyjąłem ostrą siekierę, i próbowałem ściąć gałęzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gałęzie nie były tak mocne jak całe drzewo więc odcinałeś je jednym, góra dwoma uderzeniami.

Avatar
Konto usunięte
-Hej, pomóż mi Byf będzie szybciej!
-Ty gremlinie też dasz radę, choć!
Nie przestawałem walić w gałęzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po około godzinie drzewo nie miało już żadnych gałęzi.

Avatar
Konto usunięte
-No dobra Byf, spróbujmy teraz!
Złapałam drzewo
-1,2,3
Z całej siły ciągnąłem drzewo do góry.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Podnieśliście je o kilka centymetrów w górę, ale i tak potem znów spadło na dół. Może lepiej byłoby je toczyć?

Avatar
Konto usunięte
-Wiesz, potoczymy je dobrze?
Barnaba zawołał gremlina.
-Dobra gremlinia, toczymy.
Barnaba, Byf, i gremlin próbowali zatoczyć kłodę do tartaku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Udało się.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku