Właściciel
// Czekaj czy ty dałeś się jej zemścić :D ? Zabiłeś tą postać ninja ;v .
//Zmiana tematu//
Właściciel
Pojawiłeś się w swoim domu, ciała sukkuba z wami nie było.. za to trzy inne dziewczyny już były.. czwarta leżała na ziemi . Najwyraźniej użycie teleportacji tak nagle i na tylu osobach znacznie ją poturbowało . Wyglądała na straszliwie osłabioną .
Kładzie ją na swoim łóżku.
- Wy też się na nim połóżcie. Odpoczniemy.
Kładzie się na środku swego łóżka.
Właściciel
Sukkuby cię otoczyły przytulając się, kilka z nich cicho łkało .
Zasypia otulając je. Jego aura jest aurą opiekuna.
Właściciel
Gdy rano wstałeś leżała przy tobie tylko ta osłabiona . Nadal nie wyglądała najlepiej ale była już przytomna .
Całuje ją w czoło i nadal tuli.
//Nie wiem co powiedzieć ale... Jest możliwość aby Bogini Chaosu mu wybaczyła? ;-;//
Właściciel
//Musisz złożyć ofiarę, z czegoś co jest ci bliskie . Z czegoś czego twoja postać będzie żałować //
Zamruczała cicho, była jednak za słaba żeby cię przytulić . Ta teleportacja prawie ją zabiła .
Delikatnie zsuwa ją z siebie i wstaje po czym bierze pierścień matki i miecz ojca. Najważniejsze w jego życiu skarby, idzie do wielkiego kamiennego kręgu i kładzie je na wielkim głazie w środku.
- Pani Chaosu, moja pani, wybacz mi za me czyny, to ma ofiara dla Ciebie.
Płacze przy tym, jego serce łamie się na pół w pewnym sensie, niszczy te rzeczy po czym pada na kolana i pada na ziemię, szlocha głośno.
Właściciel
Pojawiła się przed tobą, tym razem nosiła długą suknię, patrzyła na ciebie z góry wahając się
- Wybaczę ci, nie próbuj jednak już nigdy mnie wezwać, bo będzie cie to kosztować i to życie i życie twych bliskich -.
- Tak ma pani...
Nadal płacząc wstaje i rusza do domu co chwile podupadając na kolana i trzęsąc się.
Właściciel
Znikła, a ty powoli w smutku dowlokłeś się do domu . Zobaczyłeś że sukkuby siedziały daleko od siebie, wszystkie przygnębione wydarzeniami ostatnich dni .
Siada na krawędzi klifu i patrzy na zachód słońca.
Właściciel
Przypomniałeś sobie o rodzicach, zrodziło to jeszcze większy smutek .
W jego sercu zrodziła się na nowo rana gdy był zabójcą, to ona dała mu siłę. I znów otworzyła się.