Wielka Puszcza w Księstwie Karkoo

Avatar Bilolus1
Właściciel
Krążą plotki że gdzieś tu znajduje się jedno z zaginionych elfich miast, ludzie jednak boją się zbliżać do granic przez strażników owej zwanych Entami.. Problematyczna staje się wycinka lasu, zapasy drewna w innych częściach kraju się kończą..a ten teren chroniony przez Entów jest bardzo zasobny.. . Książę nie ma zamiaru dłużej tolerować tego że to co utrzymuje jego gospodarkę zostaje zatrzymane przez kilka drzew i zwykłych długouchych .

Avatar
Konto usunięte
Magnus dowiedział się niedawno o sytuacji jaka tutaj panuje. Najwyraźniej książę uważa, że jest w stanie zagarnąć sobie wszystko i stłumi wszelki opór na swej drodze. Człowiek już odebrał za dużo elfom, mężczyzna nie ma zamiaru tolerować takich akcji i wspomoże swoich braci.
Pędząc na swoim rumaku układał w głowie różne scenariusze do jakich może dojść.
Jako, że nie chce zostać postrzelony przez jakiego elfiego łucznika to pędzi bez kaptura - odsłaniając swoje uszy jako znak rozpoznawczy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Elf przekroczył granicę którą wyznaczał las bez problemów, musiał zwolnić w lesie a wtedy.. jedna ze strzał uderzyła w drzewo obok niego dając mu znak żeby się zatrzymał .

Avatar
Konto usunięte
Mężczyzna widząc strzałę pociągnął za uprząż swego wierzchowca, jednocześnie zatrzymując go. Zdawał sobie sprawę, że to nie ludzie wystrzelili strzałę, raczej nie było aż tak krytycznej sytuacji, aby w tym lesie ludzie skakali po drzewach i kryli się po krzakach, jakby ta puszcza należała do nich.

Czekał na powitanie rozglądając się dookoła.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Do uszu Magnusa doszły słowa po elficku . Sprawdzali zapewne czy jesteś tylko pół-elfem który się zgubił czy pełnokrwistym który wrócił do miasta

- Bądź pozdrowiony synu pradawnych ! W jakim celu przybywasz ?

Avatar
Konto usunięte
Magnus rozumiał mowę elfów, jak każdy pełnokrwisty elf powinien ją znać. Odchrząknął lekko, bo dawno nie miał okazji rozmawiać w swoim ojczystym języku i oznajmił.

- Oto syn powrócił do miejsca zrodzenia, aby bronić ziem. - zastanowił się czy czegoś nie pokręcił w tłumaczeniu i rozejrzał się ponownie dookoła.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Elfowie wychodzili jakby znikąd, pojawiali się wstając z ziemi, zgrabnie zeskakując z drzew czy rozrzucając kupki liści którymi byli otoczeni .

- Niewielu chce wracać do swego kraju. Czy wspomożesz nas w wojnie z tym przeklętym gatunkiem który oblega jedną z naszych ostatnich siedzib ?-.

Avatar
Konto usunięte
Ignis rozejrzał się po twarzach elfów, a usłyszawszy o tym, że niewielu wraca dorzucił od siebie.
- Nieznaczni pamiętają o swojej krwi, jeśli wszyscy zapomnimy będziemy niewolnikami. Przyszedłem pomóc i pomogę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ludzie przygotowują się do podpalenia lasu, musimy ich zaatakować inaczej wszystko tu spłonie . Chcesz ruszyć do Leśnego Kwiatu i przygotować się czy ruszysz wraz z nami do ataku tej nocy ?

Avatar
Konto usunięte
- Ruszam z wami - odparł krótko. - Do miasta jeszcze będę miał okazję zawitać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Z drzewa obok ciebie spadła drabinka .

- Chodź, pokażemy ci obóz wroga .

Avatar
Konto usunięte
Magnus zsiadł ciężko z konia, a następnie przywiązał swojego wierzchowca do drzewa. Kiedy to zrobił podszedł do drabinki i zaczął się po niej wspinać na górę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Za tobą szli elfowie, na szczycie wieży rękę podała ci jakaś kobieta i podciągnęła cię na górę . Była tu zwykła drewniana platforma i szereg mostów oraz innych platform pozwalających na przemieszczanie się po całej granicy lasu . Poprowadzili cię dalej, aż do drzewa z całą masą liści zasłaniającego cały widok.. przez gałęzie sięgała jakaś rura .

- Spójrz przez nią, w nocy mamy zamiar zaatakować ten obóz .

Avatar
Konto usunięte
Mag przechodził to kolejne miejsca wzrokiem. Kiedy dotarł do rury, uchylił się lekko i spojrzał przez nią. Chciał dostrzec jak najwięcej, były mu potrzebne pozycję wrogów ich uzbrojenie, czy posiadają jakieś charakterystyczne punkty, ogólnie chciał wypatrzeć wszystko co mogłoby się przydać jakoś w walce.
Najważniejszym elementem było chyba jak bardzo łatwo palne materiały tam mają.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Rura okazała się mieć w środku szkiełka powiększające, łatwo dało się nią także ruszać . Określenie tego wszystkiego zajęło krótką chwilę, wróg rozbił obóz na małej górce . Mieli pełno drewnianych maszyn oblężniczych w większości załadowanych jakimiś naczyniami, piechota miała długie pawęzie z mieczami oraz kolczugi, nosili charakterystyczne garnkowe hełmy . A jeśli chodzi o łatwopalne materiały... wszystkie namioty w obozie były zrobione z tkaniny a każda machina oblężnicza z drewna .

Avatar
Konto usunięte
Ignis odsunął się na chwilę od rury i przetarł oko. Wiedział już dość dużo miał już pomysł jak to rozegrać ale do tego byłoby mu potrzebne jeszcze jedno.
- Ilu mamy magów oprócz mnie? Ognia i elektryczności najbardziej by się przydali... - stwierdził krótko patrząc drugi raz przez rurę. Tym razem chciał określić ile wokół ich obozu było roślin, głównie drzew i w jakiej odległości od reszty roślinności się znajdowały.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Cały teren w okół bazy ludzi był wykarczowany, nie chcieli dać się zbliżyć ludziom .

- Po naszej stronie jest sześciu druidów, pięciu magów ziemi i jeden mag elektryczności .

Avatar
Konto usunięte
//Ludzie nie chcieli dać się zbliżyć ludziom ;-;//

Odsunął głowę od rury, wstał i obrócił się ku elfom. Przystawił dłoń do ust, chrząknął i oznajmił.
- To jaki macie plan? Ja bym to wszystko im podpalił, mają tam dużo łatwopalnych materiałów, a że wykarczowali roślinność wokół siebie to ogień by nie przeszedł na resztę lasu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
//;-; , nie śpię zbyt wiele ;v //

- Ten plan mógłby się powieść, ale usuwałby wsparcie druidów i entów -.

Avatar
Konto usunięte
//to musisz to zmienić :^//

- Można by też wykorzystać entów na początku planu. Przewróciliby te machiny, podeptali co się da, a następnie by się wycofali i wtedy zrobiłoby się pożar. - zaproponował plan uwzględniając obecność entów. - Oczywiście jak myślimy o podpalaniu to ogniste strzały to podstawa...

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Hmm, w mieście zapewne jest smoła . Dałoby się ją ściągnąć w niecałą godzinę a atakować i tak po zmroku chcieliśmy .

Avatar
Konto usunięte
- Jeśli chcecie ściągać smołę to ściągnijcie przy okazji dla mnie jakie zioła wzmacniające, będę używał dość wyczerpujących technik, oddam wam po bitwie ze swoich. - oznajmił.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Dobrze .- uderzył ramieniem jakiegoś elfa stojącego obok a ten pobiegł zapewne do miasta -.

Avatar
Konto usunięte
Magnus w tym czasie zdjął swój kostur z pleców i stanął gdzieś z boku, przygotowując się mentalnie do walki i czekając na powrót elfa z ziołami.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Oczyszczenie umysłu było dobrym pomysłem, pozwoliło ci się skupić . Po chwili niemalże osiągania stanu Nirvany jakiś elf uderzył cię w ramie .

- Przyniosłem zioła .

Avatar
Konto usunięte
Trochę go zirytowało przerwanie elfa ale nie miał zamiaru robić z tego tragedii. Spojrzała na niego spod byka, wyciągnął z torby sakwę i poddał mu kilka monet.
- Masz, bo po walce zapomnę albo nie przeżyje. - dodał po chwili. - A macie jakieś naczynie? To bym sobie herbatę na momencie zaparzył.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Mam manierkę .

Avatar
Konto usunięte
- Pożycz mi na chwilę. - "poprosił" elfa wyciągając dłoń.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Odpiął ją od pasa i podał ci . Była pusta .

Avatar
Konto usunięte
Zirytował się tym bardziej.
- Jak mówiłeś, że masz manierkę, to myślałem, że będzie w niej woda, a nie... - prychnął pod nosem. - Śmieszne nie ma co, dać manierkę bez wody. I będę teraz na dół po wodę schodził?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Bez słowa podał ci drugą, pełną wody .

Avatar
Konto usunięte
Zaśmiał się cicho łapiąc manierkę z wodą. Następnie otworzył ją. wsypał do niej zioła i ustawił na drewnianej platformie, po czym zaczął podgrzewać tworząc płomyk na końcu palca wskazującego.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Po jakimś czasie miałeś gotową herbatkę .

Avatar
Konto usunięte
Wyjął pustą sakiewke z torby i nałożył na dłoń, aby chwycić nią herbatę. Napił się powoli trunku i spytał.
- Ile nam czasu pozostało?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Zaatakujemy po zmroku, została godzina .

Avatar
Konto usunięte
- A gdzie reszta magów? - spytał, bo nie miał okazji ich jeszcze poznać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ustawili się na ukryci na linii lasu . Czekają na rozkaz ataku . A druidzi ożywiają drzewa .

Avatar
Konto usunięte
- A tak poza tym. Jak wielu jest tych ścierw?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nie znamy dokładnej liczby ale waha się ona przy pięciu tysiącach .

Avatar
Konto usunięte
- To ciekawe. Pięć tysięcy ludzi spłonie żywcem albo ucieknie... - ciągnął dialog czekając na zmrok. - Kto teraz rządzi w Kwiecie? Dawno tam nie byłem.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Pani Elaedin, już od Sześciu Tysięcy lat . Jest najstarszą z pradawnych i jedną z dwóch osób którym objawił się Bóg Ładu .

Avatar
Konto usunięte
- Nic się nie zmienia. - mruknął pod nosem wciąż czekając na zmrok.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zmrok nadszedł i mogłeś zobaczyć jak niektóre drzewa podnoszą się a za nimi idą elfowie w zielonych szatach, towarzyszyły im także wilki i niedźwiedzie .

Avatar
Konto usunięte
Zdjął swój kostur z pleców i przygotował się do ataku.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Górna część kosturu zapłonęła czerwoną energią, gotową do użycia . Zobaczyłeś jak zwierzęta i drzewa uderzają na obóz ostrzeliwane płonącymi strzałami, padło kilku entów ale gdy dobiegli pod bazę ludzi zaczęli ich masakrować , dopóki nie włączyła się artyleria która jednym trafieniem mogła zabijać kilku entów na raz .

Avatar
Konto usunięte
Magnus spojrzał na artylerie, może ostro zaszkodzić im atakom, zwłaszcza entom. Skierował swój kostur w jej stronę i zaczął skupiać swoją energię. Podniósł kostur na wysokość swojej głowy, a następnie uderzył nim w ziemie, aby utworzyć ścianę ognia zaczynającą się w miejscu uderzenia kostura, a ta nabrawszy wysokości wskutek pokonywanego dystansu skończyła się w centrum artylerii.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ściana spaliła kilkanaście balist jednak kilka nadal strzelało . Przygotowali się do zapalenia lasu . Jeden pocisk był wycelowany tuż w ciebie i wystrzeliłby gdyby nie... Magowie Ziemi którzy zniszczyli je .

Avatar
Konto usunięte
Mag spojrzał tylko na balistę, a zobaczywszy, że magowie ziemi się nią już zajęli - rozpoczął pełen atak.
Spojrzał na pole bitwy, coś machnął w głowie z obliczeniami i zaczął wymachiwać kosturem w niebo, przy każdym wymachu uwalniając z niego dość duże kule magicznego ognia. Gdzie celował? Na tyły wroga, aby tam dokonać większych zniszczeń i uniemożliwić im ucieczkę toteż oddzielić ogniem jedną część ludzi od drugich.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wywołało to wielki chaos, entowie jednak zaczęli się cofać . Z lasu wyszedł Mag Błyskawic w towarzystwie elfów, zaczął ostrzeliwać piorunami przeciwników .

Avatar
Konto usunięte
Ignis tym razem postanowił pójść trochę dalej. Przełożył swój kostur przez prawy bark i dotknął nim podłoża, potem zaczął go podnosić i opuszczać i tak powtarzał czynność. aby zgromadzić jak najwięcej ciepła w nim.

Kiedy skończył skierował kostur w same centrum obozu i wykonał krok naprzód uwalniając ciągły słup ognia, który najprawdopodobniej uderzywszy w ziemie powinien doprowadzić do rozejścia się ognia po podłożu na wszystkie strony, chciał utrzymać słup jak najdłużej, by wywołać większe zniszczenia niż dotychczas.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku