Konto usunięte
- A chcesz dostać kulę w łeb?
Właściciel
-Nie, ale tego nie zrobię. Jestem chrześcijaninem!
Konto usunięte
- Ja też. Ale mam też pomysł.
Właściciel
-Nie, raczej nie war...
Coś uderzyło.
Kontynuujesz w temacie Baza.
Właściciel
Richard się ocknął, był na pokładzie jakiegoś statku.
Bardzo małego statku, pełnego żołnierzy.
Konto usunięte
- Da fak? Znowu? Dobra panowie- wstał. - Tylko mi tu nie gińcie!
Właściciel
Spojrzeli na ciebie, a następnie wrócili do oczekiwania.
Konto usunięte
- Je**ć O.H.S. To je**ne ku*wiszony, suki, chłopcojebcy i wysysacze substancji z dupy! - mówił sobie po cichu.
Właściciel
Ktoś się na ciebie popatrzył, a następnie wrócił do oczekiwania.
Tym razem dopłynęliście do brzegu, żołnierze zaczęli biec.
Konto usunięte
- Pie**olić, je**ć, r*chać ku*wów z O.H.S! - śpiewał to sobie i biegł do jakiejś osłony.
Właściciel
I dobiegłeś, jakiś żołnierz też tam był, tylko on akurat był martwy.
Konto usunięte
- O.H.S to szmaty, srać na nich! - wziął tego żołnierza za fraki i powiedział - Spoczywaj w pokoju i go przeszukał. Sprawdził, czy poprzednia taktyka Hansa da radę.
Właściciel
Nie tym razem. Oberwałeś headshoota.
Jednak chwile przed śmiercią zauważyłeś jakieś znaki na niebie.
''Dwie z trzech śmierci z przeszłości nic nie robią, trzecia zabija w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości''
Czyżby wskazówka?
Kontynuujesz w bazie, ty pierwszy piszesz.
Właściciel
Cichociemny, pozwoliłem tu zacząć? Piszą tu tylko ci, którzy dostali pozwolenie.
Możesz zacząć nawet w Nowym Jorku, ale stąd spier*alaj.