Ależ chwileczkę. Wy piszecie "Bóg istnieje", a ja na to "Bóg nie istnieje". Nigdy sam nie zaczynam mówić na ten temat. Poza tym, nie mów, że istnienie Boga jest faktem, bo jak na razie nie umiecie przedstawić żadnego argumentu, którego nie dałbym rady podważyć.
katas pisze:
a twoja dyskusja opiera sie na tym ze ktos pisze cuda chrzescijanskie np jak matka Maryja objawila sie w fatimie to ty piszesz "ale nie udowadnia to istnienia Boga" nawet jakby Pan Jezus zstapil na Ziemie i wylaczylby ci komputer to pisalbys ze nie udowadnia to niczego
I na tym polega naukowe myślenie. Gdyby Jezus zstąpił na ziemię, nie oznaczałoby to, że Bóg istnieje. Oznaczałoby to, że istnieje
COŚ. To coś chce, żebym wierzył w Boga, ale nie musi być Bogiem, i jest na tyle potężne, by próbować mnie do tego przekonać.
Modziaczek pisze:
Gówno zdemontowałeś.
Bóg istnieje
A Einstein nie
Łooo, panie, to się nazywa poziom! Einstein faktycznie nie istnieje, bo od jakiejś połowy wieku nie żyje. A jak na razie jedynym twoim dowodem na istnienie Boga są cudy, które nie dość, że same nie są udowodnione, to jeszcze wcale nie muszą wskazywać na istnienie tego konkretnego bóstwa.